od kilku tygodni jestem na CKD i lody na bazie pełnego mleka z naturalnymi aromatami mocno mi się marzą, nie wykluczone, że sam będę próbował takie robić (żółtka, mleko, mascarpone/śmietana 30%, aspartam, laski wanilii). ale dlaczego nie mogę przyjść do sklepu i kupić lodów Grycana w oryginalnej wersji, lecz z dodatkiem słodzika, zamiast cukru? czy to nie byłby hit? dla mnie niewyobrażalnie wielki.
czemu by nie słodzić np. popularnych batonów aspartamem? wówczas taki "Snickers" byłby od czasu do czasu "wypchaj dziurą" na diecie low carb, gdyby przymknąć oko na konserwanty czy tłuszcz roślinny utwardzony.
w przemyśle spożywczym, w obecnych czasach jest wielkie pole do popisu jeśli chodzi o wytworzenie pełnowartościowych produktów, a nie korzysta się z tego prawie w ogóle, lub bardzo rzadko. zdaję sobie sprawę z tego, że grono odbiorców nie byłoby ogromne, ale jakiś potencjał to z pewnością ma (coraz więcej ludzi patrzy na to, co wkłada do ust). propozycją mógłby być baton: orzechy włoskie/migdały, masa mleczno-czekoladowo-maślana, oblany gorzką czekoladą, ewentualnie z białkiem serwatkowym - żadnych cukrów prostych, jedynie aspartam.
tu nie trzeba wielkich zmian, już samo zastąpienie cukru aspartamem w produktach: jogurty, batony, lody zmieniłoby ich postrzeganie i zrobiło z nich jako tako użyteczne.
dlaczego tak ciężko o zmiany? znacie jakieś zagraniczne wersje produktów uznanych za naturalnie bogate w sacharozę, jednak zastąpione słodzikiem?
rozumiem, że sacharoza, a w szczególności fruktoza są mega tanie, ale aspartam również do drogich nie należy (w porównaniu np. do stevii, która swoją drogą wykazuje działanie anaboliczne).
wątek zakładam z ciekawości, zmotywowały mnie do tego moje własne desery przygotowywane z udziałem aspartamu zamiast cukru, które smakiem nie odbiegają od tych słodzonych cukrem... np. tiramisu na bazie mascarpone i żółtek jaj.