SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcję czas zacząć :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1812

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
Witam wszystkich :)

Tydzień temu doszło do mnie, że zeszłoroczne kiecki się zrobiły za ciasne, weszłam na wagę i się przeraziłam, więc postanowiłam coś z tym zrobić.
Ankieta:
Wiek : 38
Waga : 82-83
Wzrost : 172
Obwód w biuście(1) : 108
Obwód pod biustem : 83
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 88
Obwód na wysokości pępka : 94
Obwód bioder (3): 111
Obwód uda w najszerszym miejscu: prawe 62 (noga ciut chudsza), lewe 63
Obwód łydki : 40
W którym miejscu najszybciej tyjesz : równo wszędzie (czyli biust, brzuch biodra)
W którym miejscu najszybciej chudniesz : również równo wszędzie (czyli biust, brzuch biodra)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) pilates 3 x w tygodniu, zimą narty, w sezonie nordic walking czy góry
Co lubisz jeść na śniadanie: lubię śniadania na słodko, swego czasu croissanty (już zrezygnowałam), bułki z dżemem, miodem, nutellą, masłem orzechowym, ale także zupy mleczne, owsianka, kasza manna, płatki kukurydziane (bez cukru, te z cukrem odstawiłam).
Co lubisz jeść na obiad : jajka / łosoś + kasza z warzywami, makarony z łososiem, zapiekanki jajeczne z warzywami. Lubię też wszelkie pierogi, naleśniki, wrapsy, ale wiem, że powinnam je odstawić.
Co jako przekąskę : orzechy, owoce, staram się odstawić wszelkie przetworzone przekąski
Co jako deser : najchętniej jadłabym ciastka, ale mogę zadowolić się owocami
Ograniczenia żywieniowe : nie jem mięsa czerwonego i białego od ponad 20 lat i nie zamierzam (względy ideolo + mi nie smakuje), natomiast od około 15 lat jem ryby, z tym że tylko łosoś, czasem makrela, bo innych ryb nie lubię. Wiem, będę mieć problem z białkiem, mam odżywki białkowe, mogę stosować.
Stan zdrowia: średnio-dobry ;) Idąc od dołu, mam źle ustawione stopy, prawa kostka skręcona 8 razy za młodu, zrotowane kolana, chondromalację w obu kolanach, zlateralizowane rzepki w obu, w przeszłości stan zapalny prawego stawu biodrowego + gips przez parę miesięcy, przez lata miałam ograniczoną ruchomość w tym stawie, dlatego zwolnienie z wf przez liceum i studia, od niedawna chory kręgosłup lędźwiowy, szyjny w sumie też ;) Na te wszystkie problemy kostno-stawowe pomaga mi pilates, lepiej się po nim czuję i parę rzeczy już się poprawiło.
czy regularnie miesiączkujesz: biorę tabsy, więc nie
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak, choroba refluksowa
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej : problem w tym, że musi mnie ktoś pilnować, czy technicznie robię dobrze ćwiczenia, bo ja tego nie widzę i nie mam poczucia własnego ciała – nie wiem, czy leżę prosto, czy stoję prosto, czy nogi mam prosto itp. Z pilatesu mam treningi indywidualne, więc instruktorka na to wszystko zwraca uwagę i mogę to poprawić.
Aha, preferowałabym ćwiczenia w domu – mam hantle i taśmy. Nie mam miejsca w mieszkaniu na nic innego, niestety.
W sezonie zimowym do aktywności fizycznej dochodzą narty, w pozostałym nordic walking czy łażenie po górach, ale niestety nie codziennie.
Mogłabym zacząć marsze, ale biegi to na pewno nie – rehabilitant mówi, że przeciwwskazane.
Zamierzam zacząć jeździć na rowerze :)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : teraz nic, kiedyś karnityna, thermo coś tam.
Stosowane wcześniej diety : W sumie to nigdy nie stosowałam żadnej diety ograniczającej kalorie dłużej niż 2-3 dni, bo to nie dla mnie ;) Żadnego Dukana, kopenhaskiej czy co tam jeszcze bywało modne ;) Zależy mi na zmianie nawyków żywieniowych na lepsze.

Moim celem na pewno nie jest mega schudnięcie. Od liceum do trzydziestki ważyłam w okolicach 67-72 kilo i czułam się z taką wagą dobrze, do takiej wagi chciałabym wrócić. Czyli jest 10-15 kg optymalnie. No i celem na pewno są mięśnie - po 1,5 roku pilatesowania zrobiły mi się fajne mięśnie, ale mam je pod grubą warstwą tłuszczu i tego tłuszczu chciałabym się pozbyć.

Aha, foty, stóp nie ma, bo nie mam takiego długiego pokoju, ale jak będzie trzeba, pokombinuję jakoś.





Mam problem z ułożeniem diety, bo z jednej strony wg norm jem za mało białka, a z drugiej strony ze względu na ograniczenia żywieniowe nie mam go jak zjeść - chyba że będę codziennie wcinać odżywki - można?

Prowadzę miskę od zeszłego tygodnia - obcięłam wszystkie przekąski, które czasem jadłam i mi wychodzi jakoś mało kalorii :( No i nie wiem, jak z tymi proporcjami BWT? Te 2000 i zapotrzebowanie mam z programu, ale nie wiem, czy tak ma być? Pewnie nie :) Tu byłabym wdzięczna za te proporcje, już się jakoś postaram poukładać posiłki tak, żeby pasowało i będę wpisywać
Aha, sobotnia miska nie ma uwzględnionego tortu na imprezie :(

Czytałam to, co jedzą Lejdis, powoli będę zmieniać i wprowadzać - należę do osób, które wprowadzają zmiany małymi kroczkami, bo jak jest za duża zmiana, to mi się odechciewa. Pilates też zaczynałam od raz w tygodniu, teraz mam 3x i nawet mogłabym 4x ;)















Zmieniony przez - Vankina w dniu 2014-03-24 19:31:03
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
Źródła białka: jaja, ryby, które tam lubisz, warzywa strączkowe i nabiał raz dziennie i nie potrzeba żadnego prochu. Tym bardziej się dziwię wyglądu diecie, jeśli masz chorobę refluksową. Za dużo spożywasz cukru, masz problem ze słodkim? odstaw odżywkę będzie ci łatwiej, żadnych tortów, mufinków i soków pasteryzowanych (sam cukier). No i więcej jedz!

I w tym przypadku nie ma odstawiania małymi kroczkami i wymówek, jak chcesz to robisz od razu, wystarczy poczytać, jak szkodliwe jest takie jedzenie i na samą myśl powinno się odechciewać.

Co o kontroli techniki zawsze możesz nagrać film i wgrać go tutaj i będziesz na bieżąco poprawiana nie każdy jest alfą i omegą na początku

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
Akurat nie mam refluksu po węglach, np. po jajkach na twardo mam od razu ;)

Tak, mam problem ze słodkim, jak pisałam, nie jem mięsa od ponad 20 lat, ryby jem dopiero od 10, więc praktycznie przez większosć swojego życia jadłam mało białka, dużo węgli.
A słodkie lubię od zawsze.

Tort w misce - była impreza, następna impreza w czerwcu. Były muffinki, bo zaczęłam po prostu najpierw wpisywać wszystko to, co jem, żeby się zastanowić, jak to zmienić, więc wiem, że mam wyrzucić.
Sok miałam otwarty, też nie będę go wylewać, ale kolejnego nie kupię.

Ja rozumiem, że ktoś nie lubi małymi kroczkami, ale nie rozumiem, dlaczego od razu taka metoda dla kogoś innego może być zła? Ale może faktycznie, jeżeli wszystkie stosujecie od razu rzucanie ludzi na głęboką wodę, to nie jest to dla mnie :)

Co do nagrywania filmu to nie o to chodzi, ja muszę mieć info na bieżąco, co źle robię. Tak samo jak oglądam czyjeś filmy, to nie potrafię tego zastosować w praktyce.

Zmieniony przez - Vankina w dniu 2014-03-25 05:55:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Vankina

A słodkie lubię od zawsze.


Ameryki nie odkryłaś i ewenementem nie jesteś. Smak słodki uzależnia. Taki przykład (z życia wzięty) - jeśli dasz dziecku słodkie to większość z automatu zrobi duże oczy pt. jakie dobre. Dobre? Nieee po prostu wyrazisty smak i przy okazji im "smakuje". Jeśli dziecko nie zna tego smaku to zajada się ziemniaczkami, mięskiem, warzywami itp.

Vankina

Ja rozumiem, że ktoś nie lubi małymi kroczkami, ale nie rozumiem, dlaczego od razu taka metoda dla kogoś innego może być zła? Ale może faktycznie, jeżeli wszystkie stosujecie od razu rzucanie ludzi na głęboką wodę, to nie jest to dla mnie :)


To jest kwestia tego czy chcesz schudnąć czy nie. Jak Ci nie zależy no to jedz i STOPNIOWO zmniejszaj porcje to może za paaaare długich lat w końcu coś tam zrzucisz. Mi by się nie chciało tyle czekać (pomijam już inne skutki jedzenia śmieci)
Chcesz coś zrobić ze swoim ciałem, poprawić jakość swojego życia teraz czy za 5 lat?

Vankina
Co do nagrywania filmu to nie o to chodzi, ja muszę mieć info na bieżąco, co źle robię. Tak samo jak oglądam czyjeś filmy, to nie potrafię tego zastosować w praktyce.


No to tu sugeruję po prostu wykupić u siebie w mieście treningi personalne u dobrego trenera, skoro fakt, że możesz za darmo nagrać ćwiczenie i dać je tu do oceny osobom, które wylały litry potów na swoich treningach i doprowadziły setki osób do świetnych sylwetek Tobie nie wystarcza. Pomijam ilość informacji i gotowych treningów jakie tu wszędzie można znaleźć.

Nie traktuj tego jako nagonki, bo nie o to chodzi. Po prostu Tobie się nie chce. Najłatwiej powiedzieć "nie wiem" "nie rozumiem" "nie umiem"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
Jak jesz rybki to naprawdę masz dużo łatwiej niż wege taka jak ja czy JustBlackBerry :) Białeczko można elegancko uzupełnić bez kombinowania, tylko chęci trzeba. Natomiast jeśli o cukier chodzi. Jako zdeklarowany cukroholik - tak, mam na imię XXX i jestem cukroholikiem - powiem, że moim zdaniem w przypadku cukru ( i innych uzależnień również) małe kroczki się nie sprawdzają. Jak ktoś ma nałóg słodyczowy to jest jak alkoholik, nie umie kontrolować i powinien nie jeść słodyczy wcale. A jak nie jest cukroholikiem to tym bardziej będzie mu łatwo odstawić, bo przecież może przestać kiedy chce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
eveline

To jest kwestia tego czy chcesz schudnąć czy nie. Jak Ci nie zależy no to jedz i STOPNIOWO zmniejszaj porcje to może za paaaare długich lat w końcu coś tam zrzucisz. Mi by się nie chciało tyle czekać (pomijam już inne skutki jedzenia śmieci)
Chcesz coś zrobić ze swoim ciałem, poprawić jakość swojego życia teraz czy za 5 lat?

Ok, już napisałam wyżej, że wyrzucam ciacha itp. i teraz ich już nie będę jeść :)
eveline

No to tu sugeruję po prostu wykupić u siebie w mieście treningi personalne u dobrego trenera,


tak właśnie chodzę na pilates - indywidualnie, do trenera.
Tylko się właśnie zastanawiam, czy może jakiejś innej aktywnosci, np marsze, by nie dorzucić, jeżeli 3h pilatesowania w tygodniu to za mało.
No i zależy mi na diecie - tego na pewno muszę się nauczyć.

eveline

skoro fakt, że możesz za darmo nagrać ćwiczenie i dać je tu do oceny osobom, które wylały litry potów na swoich treningach i doprowadziły setki osób do świetnych sylwetek Tobie nie wystarcza. Pomijam ilość informacji i gotowych treningów jakie tu wszędzie można znaleźć.


Dlatego w miarę wolnego czasu czytam i się dokształcam, i może w końcu znajdę ćwiczenia, które mi podejdą.
Tylko właśnie nie wiem też, ile godzin i jak często miałabym dołożyć do tego pilatesu.

eveline

Nie traktuj tego jako nagonki, bo nie o to chodzi. Po prostu Tobie się nie chce. Najłatwiej powiedzieć "nie wiem" "nie rozumiem" "nie umiem"

Z drugiej strony najłatwiej komuś powiedzieć - masz robić tak i tak, a jak tak nie robisz, to znaczy, że szukasz wymówek i Ci się nie chce.
Życie nie jest ani czarne, ani białe. Robię wszystko to, w danej chwili mogę. Tylko tyle i aż tyle.

Vowthynowa
Jak jesz rybki to naprawdę masz dużo łatwiej niż wege taka jak ja czy JustBlackBerry :) Białeczko można elegancko uzupełnić bez kombinowania, tylko chęci trzeba. Natomiast jeśli o cukier chodzi. Jako zdeklarowany cukroholik - tak, mam na imię XXX i jestem cukroholikiem - powiem, że moim zdaniem w przypadku cukru ( i innych uzależnień również) małe kroczki się nie sprawdzają. Jak ktoś ma nałóg słodyczowy to jest jak alkoholik, nie umie kontrolować i powinien nie jeść słodyczy wcale. A jak nie jest cukroholikiem to tym bardziej będzie mu łatwo odstawić, bo przecież może przestać kiedy chce


A masz może linka do jakiegoś wege wątku z białkowymi potrawami? Bo nie ukrywam, że wolałabym stricte wege potrawy, nie zawsze mam ochotę na łososia, jakieś urozmaicenie by się przydało.
A doczytałam już, że soja jest be i jej nie polecacie, a właśnie do tej pory jadłam raczej potrawy sojowe ze strączków.

A jak definiujecie nałog słodyczowy?

Kiedyś (znaczy 20 lat temu) na pewno jadłam więcej słodkiego niż teraz. Teraz jem od przypadku do przypadku, w życiu nie miałam takiej chcicy, żeby nie wiem, zjeść na raz tabliczkę czekolady, czy paczkę ciastek. Albo latać po sklepach żeby sobie coś kupić teraz-natychmiast, bo inaczej umrę, bo mam taką chcicę na słodkie. Tak nie miałam :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
Eee tam marsze, porządny trening z regulaminu działu, a marsze zawsze można, ale to nie jest trenowanie. Ja nie poruszam się samochodem, wszędzie chodzę na nogach , kupę km dziennie robię i organizm już traktuje to jako normę. To nie są ćwiczenia, tylko relaks tak naprawdę. Tu sobie popatrz i poczytaj podpięte linki, będziesz mogła pomyśleć czy naprawdę Ci to odpowiada i czy chcesz spróbować, ale najpierw czytaj jak najwięcej https://www.sfd.pl/-t803543.html

Nie mam linków, w temacie z przepisami jednak jest sporo przepisów wege, Oveja dużo zostawiła, ja też tam czasem coś wrzucam, trzeba siąść i przejrzeć te przepisy. Ja kombinuję sama. Cały czas się uczę, żeby moja kuchnia nie była nudna. |Lubię gotować i lubię wymyślać przepisy.
A definicja nałogu słodyczowego myślę jest jak każdego innego, z tą różnicą, że to chyba jedyny nałóg, który z jakiegoś powodu cieszy ogólną aprobatą społeczną : "-Lubisz słodycze?? Ojej, ja też! uwielbiam serniki? - A Co ty lubisz najbardziej? Lody ?- O tak lody są pycha .... można przyjaciela dzięki temu znaleźć.Nie jestem złośliwa, tak to właśnie wygląda i każda z nas to wie. A jak nie jesz słodyczy - jesteś dziwak.
Pytanie trzeba sobie zadać - czy chcę być taka jak wszyscy, czy chcę coś zrobić dla siebie nie patrząc na innych
Jeśli nie masz takiego parcia, żeby się opychać słodyczami do rozpęku to moim zdaniem pół drogi za Tobą. Ja nie mogę tego o sobie napisać, bo wszystkie zachowania, które opisałaś są mi bardzo bliskie... niestety.


Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2014-03-25 07:57:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
Oki, spróbuję rozgryźć ten trening w warunkach domowych (jeszcze nie rozumiem wszystkich pojęć), aczkolwiek wiem, że martwego ciągu nie zrobię, bo mnie boli wtedy lędźwiowy i niewykluczone, że jak kiedyś robiłam ze sztangą na fitnessie, to sobie go uszkodziłam bardziej, bo miałam kiepską instruktorkę, pompek klasycznych też nie zrobię, bo nie mam mięśni ;) Na pilatesie robię pompki na kolanach i te są spoko.
Jeżeli chodzi o wykroki, to jeżeli mają to być takie dynamiczne (tylko nie wiem, czy to się wtedy wypad nie nazywa? hmmm), to też nie zrobię, bo to jest za duże obciążenie na moje kolana.
W ciągu dnia spokojnie sobie poczytam i najwyżej będę Wam kolejne pytania zadawać.

Oki, to postaram się poszukać po użytkownikach i wrzucanych przepisach :)
Ja i tak jestem inna niż wszyscy wokół mnie, zawsze byłam indywidualistka, nigdy nie leciałam za tłumem i wszystko robiłam na przekór ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
tu masz przepisy https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301.html
A co do techniki - można się z trenerem umówić, albo tak jak napisała eveline - tutaj są naprawdę doświadczone osoby, ja taką nie jestem, nic nie doradzę. Mogę tylko tyle ile za mną doświadczenia w kwestii słodyczy, czy wege żarcia. Ale sprawy jak ułożenie diety czy trening - tu już trzeba specjalistów. Póki co - miłej lektury.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
Dzięki za linka - poszukam wege przepisów :)

Doczytałam teraz o wznosach z opadu - nie ma szans obecnie. Mam za słabe mięśnie grzbietu, żeby się dźwignąć prawidłowo w ten sposób i nie uszkodzić sobie bardziej lędźwiowego.

Aha, pełnych przysiadów też nie zrobię - bo przy pewnym poziomie zejścia zaczynam czuć kolana, zresztą lędźwiowy też. Za mało mięśni, za duże obciążenie.

EDIT:
Mam konkretne pytania do treningu A:
1) Wznosy nóg z leżenia OK
2) Wspięcia na palce obunóż OK
3) Przysiady klasyczne z hantlami - czy można czymś zastąpić (problemy z lędźwiowym i kolanami)?
4) wejście na ławkę z hantlami - - czy można czymś zastąpić (nie mam ławeczki)?
5) wznosy z opadu - czy można czymś zastąpić (problemy z lędźwiowym)?
6) Pompki klasyczne max powtórzeń - czy mogą być na kolanach? Klasycznych nie zrobię.
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz OK
8) Pompki w podporze tyłem - czy można czymś zastąpić? Nie mam w domu miejsca, w którym mogłabym wykonać to ćwiczenie.

EDIT nr 2
Pytania do treningu B:
1) plank max czas OK
2) Martwy ciąg z hantlami - czy można czymś zastąpić? Po ostatnim martwym ciągu ze sztangą miałam jazdy z lędźwiowym
3) Wykroki z hantlami - czy jest sens robić to ćwiczenie, skoro nie zegnę bardzo tylnego kolana (bo mnie boli)?
4) wiosłowanie hantelką - OK, myślę że na krześle da radę
5) wyciskanie hantli leżąć (jeśli masz możliwość np na taboretach, ławie wąskiej) - nie mam możliwości na ławce, czy można na podłodze?
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki OK
7) uginanie przedramion (biceps) OK
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps) OK

Zmieniony przez - Vankina w dniu 2014-03-25 09:44:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 182
Spróbowałam trening A:
1) Wznosy nóg z leżenia - hehe, mam jednak masakrycznie słabe dolne mięśnie brzucha i grzbietu
2) Wspięcia na palce obunóż OK
3) Przysiady klasyczne z hantlami - robiłam takie niepełne, do granicy bólu kolan
4) wejście na ławkę z hantlami - nie robiłam, muszę czymś zastąpić
5) wznosy z opadu - jak wyżej
6) Pompki klasyczne max powtórzeń - robiłam na kolanach, ale 15 nie dałam rady, było po 10.
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz OK
8) Pompki w podporze tyłem - ponieważ nie mam w domu miejsca, w którym mogłabym wykonać to ćwiczenie, robiłam wyciskanie na triceps z treningu B.

Jeszcze muszę doczytać, ile powinna trwać rozgrzewka i rozciąganie :)

I jakby mi ktoś pomógł znaleźć ćwiczenia zastępcze - pisałam wyżej, byłabym wdzięczna :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja zapuszczonej - proszę o ocenę miski

Następny temat

wzdęty brzuch po jedzeniu

WHEY premium