Mam następujący problem, jak już w temacie można się domyślić, stosuję antykoncepcję hormonalną, dokładniej plastry. OD 5 miesięcy. Ale ten tydzień jest po prostu ciągłą karuzeląi pomijając aspekty psychiczne...cały czas mam napady kompulsywnego jedzenia. NIe było tego wcześniej, nie w takim stopniu. To kłopotliwe bo ambitnie przeprowadzam redukcję, ćwiczę..to moja ostatnia prosta bo mam już niski poziom BF, dlatego takie "skoki w bok" cholernie drażnią i frustrują. Powinny przejść, mam nadzieję, ale do tego czasu..macie jakąś radę? Ćwiczę codziennie ale nawet trening nie jest w stanie pozwolić mi zapomnieć o śmieciowym żarciu. Najlepsze jest to, że od 3 lat jem zdrowo i nie używam cukru więc nie mam pojęcia z jakiej racji chwytają mnie aż takie napady...macie jakieś pomysły jak temu zapobiec?
...
Napisał(a)
Cześć Dziewczyny,
Mam następujący problem, jak już w temacie można się domyślić, stosuję antykoncepcję hormonalną, dokładniej plastry. OD 5 miesięcy. Ale ten tydzień jest po prostu ciągłą karuzeląi pomijając aspekty psychiczne...cały czas mam napady kompulsywnego jedzenia. NIe było tego wcześniej, nie w takim stopniu. To kłopotliwe bo ambitnie przeprowadzam redukcję, ćwiczę..to moja ostatnia prosta bo mam już niski poziom BF, dlatego takie "skoki w bok" cholernie drażnią i frustrują. Powinny przejść, mam nadzieję, ale do tego czasu..macie jakąś radę? Ćwiczę codziennie ale nawet trening nie jest w stanie pozwolić mi zapomnieć o śmieciowym żarciu. Najlepsze jest to, że od 3 lat jem zdrowo i nie używam cukru więc nie mam pojęcia z jakiej racji chwytają mnie aż takie napady...macie jakieś pomysły jak temu zapobiec?
Mam następujący problem, jak już w temacie można się domyślić, stosuję antykoncepcję hormonalną, dokładniej plastry. OD 5 miesięcy. Ale ten tydzień jest po prostu ciągłą karuzeląi pomijając aspekty psychiczne...cały czas mam napady kompulsywnego jedzenia. NIe było tego wcześniej, nie w takim stopniu. To kłopotliwe bo ambitnie przeprowadzam redukcję, ćwiczę..to moja ostatnia prosta bo mam już niski poziom BF, dlatego takie "skoki w bok" cholernie drażnią i frustrują. Powinny przejść, mam nadzieję, ale do tego czasu..macie jakąś radę? Ćwiczę codziennie ale nawet trening nie jest w stanie pozwolić mi zapomnieć o śmieciowym żarciu. Najlepsze jest to, że od 3 lat jem zdrowo i nie używam cukru więc nie mam pojęcia z jakiej racji chwytają mnie aż takie napady...macie jakieś pomysły jak temu zapobiec?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Z czego wnosisz,że kompuls jest wynikiem stosowania antykoncepcji hormonalnej a nie złej diety?
...
Napisał(a)
Podobnie jak dorotka. Zwłaszcza niepokojące jest stwierdzenie "ambitna redukcja". Wrzuć swój przykładowy jadłospis redukcyjny - z czystej ciekawości proszę.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
...
Napisał(a)
Ponieważ to wszystko zaczęło się od kiedy jestem na hormonach. Wcześniej nie było takiego problemu
Co do mojego jadłospisu, np wczoraj :
Śniadanie:
2 jaja
45 g płatków owsianych
40 g mleka
średnie jabłko - smażę placki z jabłkami bez oliwy. To posiłek przed treningiem
Potem zazwyczaj kanapkę z pieczywem pełnoziarnistym, kurczakiem i warzywami, najczęściej jabłko. Tak było wczoraj
Na obiad kurczak, ziemniaki lub ryż, warzywa lub mizeria z jogurtem
Na kolację szejk twarogowy, pasuje mi bo długo nie jestem potem głodna.
Redukuję na Intermittent Fasting, okno od 10.00 do 16.00 pasują mi te godziny, nie czuję się później głodna, dopiero późnym wieczorem. Praktykuję tę metodę od miesięcy, działa, czuję się dobrze. Tylko te cholerne napady...Kaloryczność 1800 kcal, połowa z węgli, 560 kcal z białka i reszta tłuszcze
Co do mojego jadłospisu, np wczoraj :
Śniadanie:
2 jaja
45 g płatków owsianych
40 g mleka
średnie jabłko - smażę placki z jabłkami bez oliwy. To posiłek przed treningiem
Potem zazwyczaj kanapkę z pieczywem pełnoziarnistym, kurczakiem i warzywami, najczęściej jabłko. Tak było wczoraj
Na obiad kurczak, ziemniaki lub ryż, warzywa lub mizeria z jogurtem
Na kolację szejk twarogowy, pasuje mi bo długo nie jestem potem głodna.
Redukuję na Intermittent Fasting, okno od 10.00 do 16.00 pasują mi te godziny, nie czuję się później głodna, dopiero późnym wieczorem. Praktykuję tę metodę od miesięcy, działa, czuję się dobrze. Tylko te cholerne napady...Kaloryczność 1800 kcal, połowa z węgli, 560 kcal z białka i reszta tłuszcze
...
Napisał(a)
może mądre głowy się wypowiedzą, ale wydaje mi się że IF to tylko dla osób bardzo doświadczonych. Zdaje się był artykuł na potreningu, że IF przeciętna kobieta nie powinna tykać. Ja się nie dziwię Twoim napadom - gdybym miała jeść dopiero o 10.00 i kończyć o 16.00 to regularnie przypuszczałabym szturm na lodówkę rano i wieczorem. W chwilach, gdy np. nie dojadałam wieczorem, bo wcześnie się kładłam, potrafiłam lunatykować do lodówki o 3-4 rano. Nigdy nie byłam pewna, czy ja to na pewno zrobiłam, dopiero braki w pożywieniu wskazały, że to mi się jednak nie śniło.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
...
Napisał(a)
Tak, znam te artykuły. Z tym, że widzisz, ja naprawdę sukcesywnie redukowałam na IFie...nie dopasowywałam się do tej metody na siłę, odpowiada mi ona i czułam się świetnie. Tylko ten cholerny cykl hormonalny...nie mogę zrezygnować z hormonów bo regulują mi okres, to ich główne przeznaczenie.
Z tym, że chcę doszlifować ostatecznie formę i sama możesz zrozumieć moją frustrację...nie mam pojęcia jak mogę zjeść tyle na raz to przerasta. W 2015 chcę wystąpić w debiutach, wznowić trening siłowy, dokręcić śrubę w diecie, studiuję AWF i moje życie jest ściśle związane ze sportem, każdy taki kompuls oddala mnie od moich celów i to podcina skrzydła
Z tym, że chcę doszlifować ostatecznie formę i sama możesz zrozumieć moją frustrację...nie mam pojęcia jak mogę zjeść tyle na raz to przerasta. W 2015 chcę wystąpić w debiutach, wznowić trening siłowy, dokręcić śrubę w diecie, studiuję AWF i moje życie jest ściśle związane ze sportem, każdy taki kompuls oddala mnie od moich celów i to podcina skrzydła
...
Napisał(a)
To jest ciekawy temat, polecam:
https://www.sfd.pl/Antykoncepcja_hormonalna_a_redukcja-t914325.html
https://www.sfd.pl/Antykoncepcja_hormonalna_a_redukcja-t914325.html
...
Napisał(a)
No ja p....dzięki za ten artykuł. Właśnie w bólu i trudzie zerwałam to g**** ze swojego ramienia. Najwidoczniej czas zakończyć przygodę z hormonami, okres można unormować szeregiem naturalnych metod.
Jeszcze raz dzięki za arta. Jeszcze jedno pytanie. Wiem, że Wy Ladies preferujecie treningi siłowe i dlatego tak skromnie spytam, czy mogę założyć dziennik ćwicząc TurboFire? Póki co nie mogę siłowo, ale to ma ulec zmianie, a na pewno prowadzenie dziennika pomogłoby mi się trzymać na odpowiednim poziomie dietetyczno-treningowym ;) No i zawsze jakieś porady od bardziej doświadczonych mile widziane.
Jeszcze raz dzięki za arta. Jeszcze jedno pytanie. Wiem, że Wy Ladies preferujecie treningi siłowe i dlatego tak skromnie spytam, czy mogę założyć dziennik ćwicząc TurboFire? Póki co nie mogę siłowo, ale to ma ulec zmianie, a na pewno prowadzenie dziennika pomogłoby mi się trzymać na odpowiednim poziomie dietetyczno-treningowym ;) No i zawsze jakieś porady od bardziej doświadczonych mile widziane.
...
Napisał(a)
Skorzystaj z tego:
https://www.sfd.pl/]]]KONCEPCJA,_REGULAMIN_DZIAŁU[[[-t666947.html
Punkt 4 i 5.
Powodzenia
https://www.sfd.pl/]]]KONCEPCJA,_REGULAMIN_DZIAŁU[[[-t666947.html
Punkt 4 i 5.
Powodzenia
Poprzedni temat
OLEJ KOKOSOWY- jak to znim jest ??
Następny temat
Zmniejszenie obwodu uda - trening do poprawki
Polecane artykuły