Czy SPAM na redukcji można jeść ?

chyba trudno trzymać dzieci od słodyczy. zazwyczaj jak ludzie jadą do kogoś w gości, kupują dzieciom czekoladę, w szkole - słodycze (pamiętam jak z koleżnkami współczułyśmy jednej dziewczynie, bo matka jej zabrobniła jeść słodyczy, krtóre i tak jadła w szkole). a wiadomo - najbardziej ciągnie do zakazanego...

trudno, ale podobno się da. Jak będę miała trzecie, przetestuję

w ogóle ja to jestem z pokolenia cukru. rocznik '92, kiedy półki sklepowe zaczęły się zapełniać snickersami.

Bardzo ciekawy temat poruszyłyście dziewczyny. Czytam i czytam i zgodzę się z tym, że reklamy manipulują rodzicami i ogłupiaja, dlatego matki swoim dzieciom danonki kupują.

Rady znajomych i rodziny są zawsze "bezcenne" nie zależnie od wieku karmionego Do dzisiaj takich porad wysłuch**e czy to odnośnie mnie czy męża (a nawet psa). Kiedyś, dawno temu obiecałam sobie, że zrobię kursy dietetyczne itd i jak się ktoś będzie mnie pouczał to będę mu papiery pod nos pokazywać. Nie podziałało ani trochę I tak wszyscy wiedzą lepiej co powinnam jeść i jak ćwiczyć. Sami eksperci

Ciekawą kwestia jest też adresat takiej np reklamy jak danonki. Dzieci widzą, że to dla nich produkowane i same proszą o nie rodziców. Przecież to dla nas, będziemy mieć zdrowe i mocne kości. A kiedy usłyszą odmowę to zaraz jest "Ale dlaczego? Przecież to jest zdrowe" A dziecu nie wytłumaczy, ze cukier jest zły, że to jest przetworzone badziewie itp

Nanit a Ty w Chinach mieszkasz, tak? Z rodziną?

To że często są jakieś promocje w stylu "zbierz 10 opakować po serkach dostaniesz maskotkę" też się bardzo udziela.

W jakich Chinach? W Polsce aktualnie

Kurdę, to któraś inna Lejdi w Chinach jest.

Ja na pewno nie Jeszcze by mi psa zjedli