AL3ktra DT - Hard Work Start (pods.:19, 33)

poprostu dumna jestem:D

Anita,

___________________________________________________

dzień #41, tydzień 5, 09.02'14r
DT -trening siłowy

-suple: Mg+B6
-rozkład: 1800-120B-180W-Rt
-napoje: woda mineralna, kawa, herbata czarna.

____________________________________________________

trening

Trening A. (3x10)

1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10Xprzysiad z cc + 10*10kg
8) 10*22,5kg(6X)/20kg(10X)/22,5kg(5+2)
7) 10*20kg/20kg/20kg(9X)
22,5kg diabelnie ciężkie, mimo że to 2,5kg różnicy, a barki nie wytrzymują. po tym szczerze mówiąc miałam dosyć tego treningu

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
8) 10*22,5kg(6X)/20kg/22,5kg(6X)
7) 10*20kg/22,5kg/25kg
znowu: myślałam, że bez problemu pójdzie 22,5kg, a tu niespodzianka, nie dało rady.

2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
8) 10*10kg/12kg/14kg(7X)
7) 10*9kg/10kg/12kg(6X)


3a. wypady
8) 10*20kg/22,5kg(8+2)/22,5kg(6+4)
7) 10*20kg(8+2)/20kg(8+2)/20kg(6+4)
myślałam, że się rozbeczę tam. Po ostatniej serii padłam...

3b. pompki jak dajesz rade
8) 6X/4X/4X (skrzynia)
7) 3X/2X/2X (skrzynia)
wiem, że to tylko skrzynia, ale MOC chociaż po wypadach znowu mnie coś ogłuszyło

4A. Plank
8) 28/20/18
7) 27/24/22
pierwszy raz tak intensywnie poczułam planka

4B. Woodchoper
8) 10*10,2kg/12,5kg(7X)/12,5kg(6X)
7) 10*7,9kg/10,2kg(9X)/10,2kg(9X)
to już mnie dobiło: wydawałam przy tym dźwięki nie-drwala, coś gorzej. LOL.

_____________________________________

Nie mogłam się doczekać końca, miałam taką pompę w rękach (bic i tric), plecach, nogach, nawet doopie do tej pory zresztą mam. Po wypadach znowu uderzyło mi do głowy. Czuję, że wreszcie coś idzie i ja przestaję uprawiać aeroby tylko zaczynam ćwiczyć. Wcześniej się opyerdalałam.

_____________________________________

miska:

1) jajka + płatki ows. + jabłko + mandarynka + czekolada gorzka
2) łopatka wieprz-wołowa + smalec + makaron żytni + koncentrat pom.
3) płatki ows. + whey

dostarczono 1810 kcal
b: 118 g (26%) ww: 178 g (38%) tł: 74 g (36%)

______________________________________

trening ok

Obli, wreszcie!
+10 morale,
+5 siła

__________________________________

dzień #42, tydzień 6, 10.02'14r
DNT -

-suple: Mg+B6, wit.C, tran
-rozkład: 1800-120B-180W-Rt
-napoje: woda mineralna, kawa, herbata czarna.

____________________________________________________

Dodaję do suplementacji witaminę C, bo poprawia mi trawienie, nie wiem, czy to kortyzol czy stres, ale ostatnio pogorszyło mi się trawienie, wcześniej witamina C pomogła - liczę, że tym razem również.


Poza tym wczoraj w nocy padłam na łóżko, wszystko mnie bolało, nie miałam sił na nic. Podobnie jak dzisiaj: wszystko boli od klaty, pleców, tyłka i ud oraz cały dzień czuję się jakaś hmmm...ogłuszona, spać mi się chcę. Niestety egzaminy mam, więc odpada, ale dopadło mnie jakieś zamulenie, niemoc i bezwładność. Dobre z tego wszystkiego jest to, że trening wczoraj chyba był dość intensywny jak na mnie. Będę kontynuować!

____________________________________________________

miska:
//nieliczona - dzisiaj nie miałam głowy do zabawy w aptekę, mój mózg żądał dużo kcal, żeby współpracować i się czegoś nauczyć (albo ściemniał) -jest za to czysto//

1) płatki ows. + jajka + czekolada gorzka
2) jajecznica + masło + chleb żytni
3) whey + płatki ows.
4) makrela + pomarańcza + chleb żytni
5) tuńczyk + chleb żytni + banan + masło

bogato, ale nie przejmuję się tym zbytnio, bo ostatnie wymiary mimo kilkudniowych nadwyżek były takie jakie powinny być ale...*

*jutro ostatni egzamin, kolejne dni już 3mam reżim, bo zaraz dostanę bana i brzuch trzeba wyciąć, no!

dzień #43, tydzień 6, 11.02'14r
DT -trening siłowy

-suple: Mg+B6, wit.C, tran
-rozkład: 1800-120B-180W-Rt
-napoje: woda mineralna, kawa, herbata czarna, rooibois

___________________________________________________________

trening B

1. Martwy ciąg Sumo
R: 10 przysiadów z cc + 20kg/10X + 30kg/5X + 40kg/3X
8) 10*45kg/47,5kg/50kg(6+3)/50kg(3+3)
7) 10*45kg(9+1)/45kg((8+2)/45kg(5+3+2)
jest okej, ostatnie powtórzenie sztanga mi wypadła, już się więcej nie dało

2a. wyciskanie sztangi na ławce skośnej
R: 10*6kgX2 + 5*8kgX2
8) 10*27,5kg(9+1)/27,5kg(6+1)/27,5kg(5X)
7) 10*25kg/27,5kg(7X)/27,5kg(6X)
zastanawiam się czy nie lepsze będą hantle do tego ćwiczenia, łatwiej mi tutaj rozciągać klatę i czuję jej pracę, w sztandze to rozciąganie mi średnio idzie.

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
8) 10*27kg(8X)/27kg(7X)/27kg(6X)
7) 10*27kg(8X)/27kg(7X)/27kg(6X)
bez progresu, na razie się nie da.

3a. wznosy z opadu
8) 10X/10X/8X
7) 10X/10X/9X
w końcu nie dałam tego obciążenia tutaj, bo jakoś bez łatwiej mi rozciągnąć się na dole, więc niech to dłużej trwa, ale mam pewność, że robię dobrze.

3b. snatch jedna ręka
R: 5*5kg
8) 10*8kg/8kg/8kg
7) 10*9kg/10kg(4X) + /przerwa/ + 9kg(6X)/9kg
nie wiem o co chodzi, ale 10 nie mogłam ani razu podnieść, a potem chyba coś naciągnęłam w prawym barku, bo strasznie bolał przez całe ćwiczenie.

4a. brzuszki 3x20-25

4b. odwrotne brzuszki

4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi


Brzuszki... powiem jedno bolało i gdy uniosłam nogi, dopiero wtedy zobaczyłam jak strasznie trzęsą mi się nogi...

Trening doopy nie urwał.
Niby jestem obolała, ciało mi się trzęsie, ale nie wiem czy nie było za cienko, coś za rześko się czuję. Albo poczuję dopiero jutro. Zobaczymy.

_________________________________________________________________

miska:

1) jajka + płatki ows.
2) jajecznica + masło + chleb żytni
3) wątroba drobiowa + ziemniaki + smalec
4) jajka + płatki ows. + mandarynka

dostarczono 1816 kcal
b: 119 g (26%) ww: 178 g (39%) tł: 73 g (36%)

poza tym egzaminy zdane, czekam tylko na wynik jednego, więc miskę już 3mam ściśle bez wymówek, że mózg potrzebuje

dzień #44, tydzień 6, 12.02'14r
DNT -

-suple: Mg+B6, wit.C, tran
-rozkład: 1800-120B-180W-Rt
-napoje: woda mineralna, kawa, herbata czarna, rooibois

___________________________________________________________

boli po wczoraj! szczególnie wewnętrzna część ud + plecy.
rośnie!

wczoraj to chyba miałam bardzo podwyższony kortyzol i adrenalinę, że zbyt rześko wracałam do domu, bo już w nocy to opadło, a rano ledwo się mogłam ruszyć, jak zawsze wstaję ok.6/7 tak dzisiaj obudziłam się dopiero po 9.

miska:

1) wątroba + chleb żytni + smalec + mandarynka
2) płatki ows. + whey + banan + mandarynki + czekolada gorzka
3) jajka sadzone + ziemniaki + masło
4) jajo sadzone + frytki (ziemniaki) + smalec
+mleko do kawy

dostarczono 1835 kcal
b: 121 g (26%) ww: 186 g (40%) tł: 70 g (34%)

AL jedziesz z koksem młoda

Jutrzejszy trening (wypady będą! ) robię z dedykacją dla ciebie!

dzień #45, tydzień 6, 13.02'14r
DT -trening siłowy

-suple: Mg+B6, wit.C, tran
-rozkład: 1800-120B-180W-Rt
-napoje: woda mineralna, kawa, herbata czarna, rooibois

_______________________________________________________

trening

Trening A. (3x10)

1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10Xprzysiad z cc + 6*12,5kg + 3*17,5kg
9) 10*20kg/22,5kg(6X)/22,5kg(5X)
8) 10*22,5kg(6X)/20kg(10X)/22,5kg(5+2)
stoję w miejscu, ale nie do przejścia to było, mimo dużych chęci. poza tym coś mam z prawym barkiem nie tak - strasznie boli.
+ trzasłam się jeszcze w brodę gdy wyciskałam do góry

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
9) 10*20kg/22,5kg(8X)/22,5kg(6X)
8) 10*22,5kg(6X)/20kg/22,5kg(6X)
maleńki progres, ale coś jest.

2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
9) 10*12kg/14kg(8X)/14kg(6X)
8) 10*10kg/12kg/14kg(7X)
ciężko!

3a. wypady
9) 10*20kg/22,5kg(6+2+2)/22,5kg(6+2)
8) 10*20kg/22,5kg(8+2)/22,5kg(6+4)
regres, ale sił w ogóle nie było.

3b. pompki jak dajesz rade
9) 6X/6X/4X (step)
8) 6X/4X/4X (step)
YEAAAH!

4A. Plank
9) 27/23/18
8) 28/20/18
OMG

4B. Woodchoper
9) 10*31kg/40kg/40kg(6X)
8) 10*10,2kg/12,5kg(7X)/12,5kg(6X)
zmiana wyciągu stąd takie obciążenia


Ciężki trening. Po pierwszym ćwiczeniu już miałam dość. W wejściu na ławkę myślałam, że to nigdy się nie skończy. W wypadach już przeklinałam i bluzgałam, ale nie było nawet szans, żeby dobić do 10.

Do tego doszedł jeszcze prawy bark, który boli. WTF!

BTW nie miałabym ochoty zrobić ani jednego dodatkowego ćwiczenia, więc oceniam subiketywnie, że dałam z siebie wszystko. Czuję obrzydzenie do tego do treningu A. Czekam na więcej!


miska:

1) płatki ows. + jajka + twaróg półtł. + masło + chleb żytni + banan
2) wołowina + ziemniaki + smalec + twaróg półtł + masło + chleb żytni
3) jajko sadzone + ziemniaki + masło
4) jajko na twardo + masło + chleb żytni
+mleko do kawy*

*w sumie go nie liczę, ale dodaję tylko, żeby nie była taka mocna.

dostarczono 1829 kcal
b: 133 g (29%) ww: 182 g (39%) tł: 65 g (32%)


Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-02-13 16:39:55

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-02-13 16:41:01

Oj to współczuję, mnie też prawy bark boli i to już chyba kilka tygodni (czasem mogę wszystko, a czasem mnie boli przy próbie dźwignięcia czajnika). Także uważaj, nie nadwyrężaj, bo nie będzie chciał przestać.