...
Napisał(a)
Wracam do Ladies.
Z podkulonym ogonem, pełna wyrzutów ale pewniejsza siebie!
Otoż wyleczyłam sie z kompulsów, i to pewne. Co prawda leczenie się z zaburzeń jedzeniowych zaowocowało plusami w obwodach, jednak jestem pewna, ze juz sie nie dam!
Juz od ponad miesiąca nie mam napadów, jem czysto jednak moje założenia odnośnie rozkładu chyba nie sa zbyt dobre bo efektów zbyt spektakularnych nie ma.
Pomiary
Po dzisiejszym przeczytaniu I dziennika misworld postanowiłam tu wrócic bo chyba jestem w podobnej sytuacji co mis, a przecież ma teraz piękną sylwetkę.
Założyłam sobie, ze ogranicze węgle tak wiec:
w DT rozkład na ok 1700kcal 140B/100W/80T
w DNT 140B/50W/100T
Niestety spadki są słabe wiec cos chyba nie gra... A, i stosowałam sie do założen IF czyli 19 jedzenia i 14h postu. Ale to chyba nie działa.
Trening dla zielonych do wykonywania w domu 3xtyg + aero i 3xtyg aero w postaci marszów lub orbitreka
trening A z soboty, jeszcze 2 obwody
1) Wznosy nóg z leżenia
16/15
2) Wspięcia na palce obunóż
22kg/26kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami
22kg/26kg
4) wejście na ławkę z hantlami
5kg na reke/5kg
5) wznosy z opadu na piłce
15/15 z zatrzymaniem 3s w górze
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
w opraciu o ławke 15/14
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia
2kg/2,5kg na reke
8) Pompki w podporze tyłem
15/ 8+6
+25min orbitrek + rozciąganie
Micha
+ woda, zielona herbata, mięta, pokrzywa
+pomidory, sałata, papryka
No to bierzemy sie do roboty, chociaz nie bedzie łatwo!
Z podkulonym ogonem, pełna wyrzutów ale pewniejsza siebie!
Otoż wyleczyłam sie z kompulsów, i to pewne. Co prawda leczenie się z zaburzeń jedzeniowych zaowocowało plusami w obwodach, jednak jestem pewna, ze juz sie nie dam!
Juz od ponad miesiąca nie mam napadów, jem czysto jednak moje założenia odnośnie rozkładu chyba nie sa zbyt dobre bo efektów zbyt spektakularnych nie ma.
Pomiary
Po dzisiejszym przeczytaniu I dziennika misworld postanowiłam tu wrócic bo chyba jestem w podobnej sytuacji co mis, a przecież ma teraz piękną sylwetkę.
Założyłam sobie, ze ogranicze węgle tak wiec:
w DT rozkład na ok 1700kcal 140B/100W/80T
w DNT 140B/50W/100T
Niestety spadki są słabe wiec cos chyba nie gra... A, i stosowałam sie do założen IF czyli 19 jedzenia i 14h postu. Ale to chyba nie działa.
Trening dla zielonych do wykonywania w domu 3xtyg + aero i 3xtyg aero w postaci marszów lub orbitreka
trening A z soboty, jeszcze 2 obwody
1) Wznosy nóg z leżenia
16/15
2) Wspięcia na palce obunóż
22kg/26kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami
22kg/26kg
4) wejście na ławkę z hantlami
5kg na reke/5kg
5) wznosy z opadu na piłce
15/15 z zatrzymaniem 3s w górze
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
w opraciu o ławke 15/14
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia
2kg/2,5kg na reke
8) Pompki w podporze tyłem
15/ 8+6
+25min orbitrek + rozciąganie
Micha
+ woda, zielona herbata, mięta, pokrzywa
+pomidory, sałata, papryka
No to bierzemy sie do roboty, chociaz nie bedzie łatwo!
...
Napisał(a)
Dzisiejszy trening.
trening B 2obwody po 15
1) plank max czas
28sec / 25sec
2) Martwy ciąg ze sztanga
34kg / 38kg
3) Wykroki z hantlami
3,25kg / 3,5x(5+5+5)
4) wiosłowanie sztanga
18kg / 20kg
5) wyciskanie sztangi leżąć na ławie wąskiej
18kg / 20kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
3,25kgx(5+4+5) / 3,25kgx(9+3+3)
7) uginanie przedramion
5,25kg / 5,25kgx(12+3)
8) wyciskanie francuskie stojąc
3,5kg / 3,5kg
+ 40min marsz przeplatany truchtem
+ rozciąganie
1. staram się piąć całe ciało i robić tilt - cała się przy tym trzęsę wiec mam nadzieje, ze jest coraz lepiej
2. dobrze idzie, w drugim obwodzie już było ciężko
3. nienawidze... Nie wiem jak niektórzy robią po 15 powtórzeń z taaaaakim obciązeniem. U mnie pieczenie nóg przebija wszystko.
4. wiosło robie ze sztanga - wtedy czuje najszerszy grzbietu. Przy wiosłowaniu hantla czułam tylko czworoboczny
5. uzywam sztangi poniewaz z hantlami nie czułam pracy miesni piersiowych tylko naramienne. Teraz jest odrobine lepiej ale dalej musze nad tym pracowac
6. przy ostatnich piekło
7. kombinuje poniewaz czesto czuje tutaj naramienny
Planuje przyjąć rozkład 140B/70W/100T. Zobaczymy jak na tym pojdzie
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-10 22:12:22
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-10 22:12:55
trening B 2obwody po 15
1) plank max czas
28sec / 25sec
2) Martwy ciąg ze sztanga
34kg / 38kg
3) Wykroki z hantlami
3,25kg / 3,5x(5+5+5)
4) wiosłowanie sztanga
18kg / 20kg
5) wyciskanie sztangi leżąć na ławie wąskiej
18kg / 20kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
3,25kgx(5+4+5) / 3,25kgx(9+3+3)
7) uginanie przedramion
5,25kg / 5,25kgx(12+3)
8) wyciskanie francuskie stojąc
3,5kg / 3,5kg
+ 40min marsz przeplatany truchtem
+ rozciąganie
1. staram się piąć całe ciało i robić tilt - cała się przy tym trzęsę wiec mam nadzieje, ze jest coraz lepiej
2. dobrze idzie, w drugim obwodzie już było ciężko
3. nienawidze... Nie wiem jak niektórzy robią po 15 powtórzeń z taaaaakim obciązeniem. U mnie pieczenie nóg przebija wszystko.
4. wiosło robie ze sztanga - wtedy czuje najszerszy grzbietu. Przy wiosłowaniu hantla czułam tylko czworoboczny
5. uzywam sztangi poniewaz z hantlami nie czułam pracy miesni piersiowych tylko naramienne. Teraz jest odrobine lepiej ale dalej musze nad tym pracowac
6. przy ostatnich piekło
7. kombinuje poniewaz czesto czuje tutaj naramienny
Planuje przyjąć rozkład 140B/70W/100T. Zobaczymy jak na tym pojdzie
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-10 22:12:22
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-10 22:12:55
...
Napisał(a)
wtorek, DNT
takie coś:
100 skakanka
10 mountain climber (na noge)
10 przysiad
x7
czas: 16:40
wiem, że słaby czas ale musiałam zrobić krótką przerwe po 5 i 6 obwodzie
umarłam... ale powstałam i postanowiłam pobiegac na orbitreku, czas 30min i starałam sie trzymac dobre tempo, czasem przyspieszałam i ogolnie teraz kaszle jak stary gruźlik. Kondycja zerowa
Ale bedze sie poprawiac.
Na koniec rozciąganie.
Micha na dzis
+sałata, pomidory, ogórek kiszony
+tran x2, wiesiołek x2
+2l wody, mięta, zielona herbata liczona w litrach, kawa
takie coś:
100 skakanka
10 mountain climber (na noge)
10 przysiad
x7
czas: 16:40
wiem, że słaby czas ale musiałam zrobić krótką przerwe po 5 i 6 obwodzie
umarłam... ale powstałam i postanowiłam pobiegac na orbitreku, czas 30min i starałam sie trzymac dobre tempo, czasem przyspieszałam i ogolnie teraz kaszle jak stary gruźlik. Kondycja zerowa
Ale bedze sie poprawiac.
Na koniec rozciąganie.
Micha na dzis
+sałata, pomidory, ogórek kiszony
+tran x2, wiesiołek x2
+2l wody, mięta, zielona herbata liczona w litrach, kawa
...
Napisał(a)
Będę podglądać i trzymać kciuki, żeby teraz się udało.
...
Napisał(a)
Hej Stefi
Bardzo, bardzo mi miło, że stawiasz mnie za motywację i wykopałaś prehistorię, ale chciałabym zwrócić uwagę, że podczytujesz mój bardzo stary dziennik. Rozkład, który kopiujesz nigdy nie był zaaprobowany przez Moderatoki, a ja z perspektywy dnia dzisiejszego uważam go za najbardziej obrzydliwy na świecie.
Troszkę tu już jestem i oczywiście nie musisz znać wszystkich moich tematów. Nie wiem czy czytałaś ten https://www.sfd.pl/-t956484.html gdzie chciałam w miarę nakreślić jak wyglądała historia mojego odchudzania wraz z małymi przemyśleniami i wnioskami. Między innymi jest tam też wzmianka o węglowej ewolucji i zarazem rewolucji.
Daleka jestem od motywacyjnych przemówień, bo że tak nieładnie powiem ja se mogę. To w Tobie siła, ale prawda jest taka, że wygrasz gdy zapomnisz, że walczysz, a Twoją bronią będzie serce.
No to pojechałam, ale jestem mądrzejsza o 2,5 roku doświadczeń, to se mogę
Pozwoliłam sobie odpisać tutaj, za co przepraszam, ale czułam się zobowiązana powiedzieć głośno moje stanowcze NIE tak niskiej dawce ww. Sama na dzień dzisiejszy jem 200 gram (właśnie przed chwilą zjadłam pakę ryżu ). W zasadzie od roku tak jem
Go Girl! Podglądam
Bardzo, bardzo mi miło, że stawiasz mnie za motywację i wykopałaś prehistorię, ale chciałabym zwrócić uwagę, że podczytujesz mój bardzo stary dziennik. Rozkład, który kopiujesz nigdy nie był zaaprobowany przez Moderatoki, a ja z perspektywy dnia dzisiejszego uważam go za najbardziej obrzydliwy na świecie.
Troszkę tu już jestem i oczywiście nie musisz znać wszystkich moich tematów. Nie wiem czy czytałaś ten https://www.sfd.pl/-t956484.html gdzie chciałam w miarę nakreślić jak wyglądała historia mojego odchudzania wraz z małymi przemyśleniami i wnioskami. Między innymi jest tam też wzmianka o węglowej ewolucji i zarazem rewolucji.
Daleka jestem od motywacyjnych przemówień, bo że tak nieładnie powiem ja se mogę. To w Tobie siła, ale prawda jest taka, że wygrasz gdy zapomnisz, że walczysz, a Twoją bronią będzie serce.
No to pojechałam, ale jestem mądrzejsza o 2,5 roku doświadczeń, to se mogę
Pozwoliłam sobie odpisać tutaj, za co przepraszam, ale czułam się zobowiązana powiedzieć głośno moje stanowcze NIE tak niskiej dawce ww. Sama na dzień dzisiejszy jem 200 gram (właśnie przed chwilą zjadłam pakę ryżu ). W zasadzie od roku tak jem
Go Girl! Podglądam
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
czarna_zmora dziękuję i teraz nie zawiodę! Również podczytuję
Mis, dziękuję!
Ciesze sie, ze napisałas. Teraz to musze dać rade, nie ma co!
Ja to niby jestem gruszka czyli powinnam miec wiecej węgli ale swoimi "przebojowymi" dietami zrobiłam sobie kuku i mam również brzuch. Chociaz odkąd pamietam ta opona była wiec moja budowa od małego była tragiczna. Urodziłam sie mając ponad 4kg wiec od zawsze klucha
Jakies 2 tyg trzymałam podobny rozkład, a ten, który od Ciebie odgapiłam trzymam 2 dni. Nie wiem jak powinnam to zmienic... Poczekam na Modki, moze pomogą. Chociaz wiem, ze Szefowe nie za bardzo lubią takie uciekinierki z niezbyt ciekawą przeszłoscią.
Tak czy inaczej zamierzam walczyć!
Tak więc dzisiaj DT!
Rozgrzewka:
HIM, HAM, orbitrek 8min, wymachy, przysiady
Trening A, ostatnie 2x15
1) Wznosy nóg z leżenia
17x / 20x
2) Wspięcia na palce obunóż
28kg / 30kgx22
3) Przysiady ze sztanga
28kg / 30kgx(6+4)
4) wejście na ławkę z hantlami
5kg / 7kg / 7kg
5) wznosy z opadu na piłce
15x / 12+3x
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
15x / 10+5x
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia
2kg na reke / 2kgx(12+5)
8) Pompki w podporze tyłem
10+4x / 10+4x
Na dobicie:
100x skakanka szybko
10 przysiadów
x 3
Aero: 20min orbitrek
1. rece pod tyłkiem, oprócz brzucha czuje tez czwórki - auć
2. ze sztanga, troche wiecej powtórzen do bólu
3. no i tu mamy problem - chyba mi kolana uciekaja do środka Boje sie, ze sobie zrobie kuku wiec chyba zamienie to cwiczenie na goblet.
4. tu zrobiłam w drugim obwodzie 2 serie zeby wyczuc kiedy czuje tylek. Staram sie nie wybijac z nogi stojącej na podłodze
5. tu jest masakra bólowa - spinam sie calutka, zapieram sie nogami o wersalke i pracuje tez pośladkami i ogólnie całymi nogami - daje popalić
6. tu ma podwyzszeniu. I pomyslec, ze kiedys robiłam meskie
7. powoli, z zatrzymaniem 3 sec na górze i boli
8. a to musze poćwiczyc bo róznie wychodzi.
Skakanka na dobicie w ramach cwiczen ze zmiennym tempem.
Aero w miare szybkie, 5 razy przyspieszałam na 30sec.
Micha:
+sałata, pomidory, kapusta z bigosu mamuśki
+woda, kawa, herbata zielona
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-12 15:43:17
misworld
Pozwoliłam sobie odpisać tutaj, za co przepraszam, ale czułam się zobowiązana powiedzieć głośno moje stanowcze NIE tak niskiej dawce ww. Sama na dzień dzisiejszy jem 200 gram (właśnie przed chwilą zjadłam pakę ryżu ). W zasadzie od roku tak jem
Go Girl! Podglądam
Mis, dziękuję!
Ciesze sie, ze napisałas. Teraz to musze dać rade, nie ma co!
Ja to niby jestem gruszka czyli powinnam miec wiecej węgli ale swoimi "przebojowymi" dietami zrobiłam sobie kuku i mam również brzuch. Chociaz odkąd pamietam ta opona była wiec moja budowa od małego była tragiczna. Urodziłam sie mając ponad 4kg wiec od zawsze klucha
Jakies 2 tyg trzymałam podobny rozkład, a ten, który od Ciebie odgapiłam trzymam 2 dni. Nie wiem jak powinnam to zmienic... Poczekam na Modki, moze pomogą. Chociaz wiem, ze Szefowe nie za bardzo lubią takie uciekinierki z niezbyt ciekawą przeszłoscią.
Tak czy inaczej zamierzam walczyć!
Tak więc dzisiaj DT!
Rozgrzewka:
HIM, HAM, orbitrek 8min, wymachy, przysiady
Trening A, ostatnie 2x15
1) Wznosy nóg z leżenia
17x / 20x
2) Wspięcia na palce obunóż
28kg / 30kgx22
3) Przysiady ze sztanga
28kg / 30kgx(6+4)
4) wejście na ławkę z hantlami
5kg / 7kg / 7kg
5) wznosy z opadu na piłce
15x / 12+3x
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
15x / 10+5x
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia
2kg na reke / 2kgx(12+5)
8) Pompki w podporze tyłem
10+4x / 10+4x
Na dobicie:
100x skakanka szybko
10 przysiadów
x 3
Aero: 20min orbitrek
1. rece pod tyłkiem, oprócz brzucha czuje tez czwórki - auć
2. ze sztanga, troche wiecej powtórzen do bólu
3. no i tu mamy problem - chyba mi kolana uciekaja do środka Boje sie, ze sobie zrobie kuku wiec chyba zamienie to cwiczenie na goblet.
4. tu zrobiłam w drugim obwodzie 2 serie zeby wyczuc kiedy czuje tylek. Staram sie nie wybijac z nogi stojącej na podłodze
5. tu jest masakra bólowa - spinam sie calutka, zapieram sie nogami o wersalke i pracuje tez pośladkami i ogólnie całymi nogami - daje popalić
6. tu ma podwyzszeniu. I pomyslec, ze kiedys robiłam meskie
7. powoli, z zatrzymaniem 3 sec na górze i boli
8. a to musze poćwiczyc bo róznie wychodzi.
Skakanka na dobicie w ramach cwiczen ze zmiennym tempem.
Aero w miare szybkie, 5 razy przyspieszałam na 30sec.
Micha:
+sałata, pomidory, kapusta z bigosu mamuśki
+woda, kawa, herbata zielona
Zmieniony przez - Stefi w dniu 2014-02-12 15:43:17
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Walentynkowo-urodzinowy DT
Trening troche przerywany, ale zrobony.
Trening B, I raz 3 obwody po 10
Rozgrzewka: orbi 8min, przysiady, HIM, HAM
1) plank max czas
30sec/ 29sec / 28sec
28sec / 25sec
2) Martwy ciąg ze sztanga
R:20kg / 34kg / 38kg / 40kg
34kg / 38kg
3) Wykroki z hantlami
3,25kg / 3,5kg / 3,5kgx(5+)
3,25kg / 3,5x(5+5+5)
4) wiosłowanie sztanga
18kg / 20kg /22kg
18kg / 20kg
5) wyciskanie sztangi leżąć na ławie wąskiej
18kg / 20kg / 22kg
18kg / 20kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
3,25kgx / 3,25kgx(7+3) / 3,25kgx(6+4)
3,25kgx(5+4+5) / 3,25kgx(9+3+3)
7) uginanie przedramion
6kg / 6kg / 6kgx9
5,25kg / 5,25kgx(12+3)
8) wyciskanie francuskie stojąc
4,5kg / 4,5kg / 4,75kg
3,5kg / 3,5kg
Skakanka szybko x100
przysiady x10
x4
Orbitrek 20min
1. staram sie robic tilt i sie trzese sie
2. jest ok, w ostatniej serii balam sie o technike wiec wydaje mi sie, ze trzeba powloli dodawac
3. nienawidze z calego serduszka robiłam dalsze wypady i boli jeszcze bardziej
4. z przytrzymaniem ściągnietych łopatek, ostatnia seria juz ciezko
5. nu, poszło
6. boli dalej, nie dołoze
7. dołozyłam
8. dołozyłam
Dobiłam sie skakanka i juz myslałam, ze nie wejde na orbiego. Jednak sie zmobilizowalam i wstapily we mnie nowe sily wiec 20min bylo.
Jadło:
+sałata, pomidor, papryka marynowana bez cukru, ogorek
+woda, herbata zielona, pokrzywa
Trening troche przerywany, ale zrobony.
Trening B, I raz 3 obwody po 10
Rozgrzewka: orbi 8min, przysiady, HIM, HAM
1) plank max czas
30sec/ 29sec / 28sec
28sec / 25sec
2) Martwy ciąg ze sztanga
R:20kg / 34kg / 38kg / 40kg
34kg / 38kg
3) Wykroki z hantlami
3,25kg / 3,5kg / 3,5kgx(5+)
3,25kg / 3,5x(5+5+5)
4) wiosłowanie sztanga
18kg / 20kg /22kg
18kg / 20kg
5) wyciskanie sztangi leżąć na ławie wąskiej
18kg / 20kg / 22kg
18kg / 20kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
3,25kgx / 3,25kgx(7+3) / 3,25kgx(6+4)
3,25kgx(5+4+5) / 3,25kgx(9+3+3)
7) uginanie przedramion
6kg / 6kg / 6kgx9
5,25kg / 5,25kgx(12+3)
8) wyciskanie francuskie stojąc
4,5kg / 4,5kg / 4,75kg
3,5kg / 3,5kg
Skakanka szybko x100
przysiady x10
x4
Orbitrek 20min
1. staram sie robic tilt i sie trzese sie
2. jest ok, w ostatniej serii balam sie o technike wiec wydaje mi sie, ze trzeba powloli dodawac
3. nienawidze z calego serduszka robiłam dalsze wypady i boli jeszcze bardziej
4. z przytrzymaniem ściągnietych łopatek, ostatnia seria juz ciezko
5. nu, poszło
6. boli dalej, nie dołoze
7. dołozyłam
8. dołozyłam
Dobiłam sie skakanka i juz myslałam, ze nie wejde na orbiego. Jednak sie zmobilizowalam i wstapily we mnie nowe sily wiec 20min bylo.
Jadło:
+sałata, pomidor, papryka marynowana bez cukru, ogorek
+woda, herbata zielona, pokrzywa
...
Napisał(a)
Hej, widzę, że robimy ten sam trening i tak się nieśmiało zastanawiam... wyciskasz na barki 2x3,25 kg, a biceps ćwiczysz z 6 kg? Coś tu chyba nie gra - barki są obszerniejszym mięśniem i ciężar też powinien być odpowiednio większy (albo w uginaniu jest za duży).
Polecane artykuły