SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DT] maciej1408

temat działu:

Dzienniki Juniorów

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 7968

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 8064 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 42766
Czym dłuższe tym bardziej pracują tak?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 605 Napisanych postów 36399 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 297123
Tak, sprawdź sobie sam na następnym treningu :) Rób krótki wykroki i nie schodź tak nisko, to zobaczysz że poślaki prawie nie pracują

Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html

I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 8064 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 42766
Ja zawsze robie długie , takie krótkie wkroki mogłby zastąpić przysiady ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 605 Napisanych postów 36399 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 297123
Przysiady i tak wrzuć do treningu, nie zastąpisz tego :)

1. Robimy krok w przód (wykrok) na odległość normalnego kroku, tzw. wykrok krótki. Wtedy pracują najbardziej m. czworogłowe ud, mniej m. pośladkowe.

2. Robimy wykrok w przód tak, aby udo i podudzie tworzyły kąt prosty. Wtedy pracują mocno pośladkowe, oraz kulszowo-goleniowe, ale to nie wyłącza z pracy m. czowogłowych - przeciwnie, nadal pracują mocno.

Nogę nie pracującą hamujemy lekko nad ziemią, aby utrzymać napięcie w nodze wykrocznej. Z tej pozycji wypychamy się do tyłu z pięt.

Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html

I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1210 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18282
Pozostaje kwestia czemu bolą mnie kolana przy wykrokach ? Próbowałem przed sekundką wykroki bez obciążenia, wydaje mi się że poprawnie i odczuwam lekki ból w prawym kolanie..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 605 Napisanych postów 36399 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 297123
Ja np. robię hack przysiady na maszynie bez ciężaru (50kg maszyna gdzieś) i też czuję ból, a w normalnych przysiadach 140kg i nic nie odczuwam

Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html

I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1210 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18282
W normalnych przysiadach gdzie robiłem swojego maxa (3x90kg) też żadnego bólu nie czułem, niewiem czym to idzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1210 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18282
Dzień 7 (9 luty 2014)

Dzisiaj ujowy dzień, wstałem późno, na prędkości śniadanie później na prędkości całą chate sprzątałem bo rodzice wracali, potem szybko obiad robiłem, okazało się, że braki w lodówie są i ani jogurtu ani oliwy itp przeżułem suchy ryż i gotowaną pierś, zapchałem się jak głupi (pierwszy raz chyba 200g ryżu naraz jadłem ) po czym zadzwonili do mnie z roboty i dopiero teraz wróciłem. Myślałem żeby iść pobiegać wieczorem jeśli bym wyszedł wcześniej ale nie wyszedłem więc chyba jutro od rana sobie pobiegam. Aa no i po tygodniu swojej pierwszej redukcji doszedłem do wniosku, że musze bardziej zapyerdalać bo narazie to chyba masa idzie No i po obiedzie nic nei jadłem tylko w pracy 3 kawałki pizzy + około 300 ml coli, niedobrze

Trening


Brak


Dieta




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1210 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18282
Dzień 8 (10 luty 2014)

Wstałem 2h za późno niż planowałem (ehh te ferie..) ale mimo to poszedłem sobie na czczo trochę pobiegać (dosyć słabo, ale ciesze się z tego że ruszyłem dupe z domu, a zarypista pogoda była), potem wszystko było ok, trening ok, tylko dosyć dużo ludzi na siłowni, a po siłowni trochę lipa bo pojechaliśmy ze znajomymi do większego miasta, wyjazd troche się przedłużył i trochę podjadłem w macu bo głodny byłem (dwie kanapki jakieś, frytki + surówka warzywna dlatego nie wliczone do bilansu ale myśle, że mogło wyjść nawet z 3,5k kalorii ) ale jest duży plus dzisiejszego dnia, kupiłem zayebiste buty do biegania, na siłke itp. jest dodatkowa motywacja a o życie towarzyskie też trzeba troche zadbać

Trening


Bieganie:


Czas: 27:00
Dystans: 4.23 km
Średnia prędkość: 9.40 km/h
Kalorie: 369 kcal
Temp. 3 stopnie

Słabo było, ale upociłem się jak świnia, za to pogoda elegancka była

Siłownia:

Przysiady: 12x50kg, 8x70kg, 6x80kg, 4x90kg, 10x60kg
MC: 12x60kg, 10x80kg, 8x90kg, 8x90kg, 12x60kg
Wiosło: 8x50kg, 10x50kg, 10x50kg, 10x50kg, 10x50kg
Wyciskanie na płaskiej: 12x50kg, 8x60kg, 5x65kg, 2x70kg, 12x40kg
Military press: 12x20kg, 10x30kg, 10x30kg, 8x35kg, 6x40kg
Pompki w podporze tyłem: 10x25kg, 8x25kg, 6x40kg, 6x40kg, 2x50kg (poszło by więcej ale kumpel z czegoś zaczął się śmiać i też się zacząłem i nie dałem rady )
Uginanie prostym gryfem: 5serii 25 kg, po około 10-12 powtórzeń
Wspięcia na palce: 12x60kg, 14x60kg, 10x80kg, 11x80kg (pisze o obciążeniu założonym na suwnice smitha)

Siłownia ok, jedynie co to dziś coś klatka słabo mi szła, pompki w podporze tyłem lepiej niż zwykle, kumpel trochę odyebał no ale trudno. No i bicek standardowo słabo


Dieta





No z tą dietką już drugi dzień zyebałem, ale jak zacznie się rok szkolny to już wszystko się ustabilizuje. Chociaż do końca ferii już nic mi się nie zapowiada.


Zmieniony przez - maciej1408 w dniu 2014-02-10 23:46:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1210 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18282
Dzień 9 (11 luty 2014)

Dzień zaczął się nie za dobrze bo standardowo wstałem później niż chciałem + obczaiłem, że jaja wiejskie się kończą. Plan na dzień wyglądał tak: HIIT od rana, po południu crossfit delikatny na siłowni bo miałem iść z kumplem mu potowarzyszyć + basen wieczorem. HIIT odpadł bo wyczytałem, że na czczo nie bardzo, crossfit też bo kumpel jednak nie szedł, więc pojechałem na rower. Wieczorem miałem iść do roboty więc basen też odpadł i na pocieszenie się okazało, że jednak nie dzwonili i nie szedłem, za to przetestowałem nowe butki i poszedłem trochę pobiegać

Trening



Rower:

Czas: 1:47h
Dystans: 38,84 km (u kumpla na liczniku wyszło ponad 40, nie wiadomo co pewniejsze)
Średnia prędkość: 21,77km/h (standardowo trochę zaniżona, do jakiejś połowy średnia była 24-25 km/h a później spadła do max 22,5 bo wiało mocno)
Kalorie: niestety niewiem bo zapomniałem w endomondo zmienić z biegania na rower i wyliczyło 3288 kcal

W końcu dziś trochę mocniej przycisneliśmy na rowerku ale wiatr nas trochę uspokoił bo z powrotem to już na zgonie jechaliśmy. W połowie dystansu przerwa max 5 min.

Bieganie:

Czas: 49:34
Dystans: 7,3 km
Średnia prędkość: 8,83 km/h
Kalorie: 640 kcal

Biegało się ok, lekko pobolewały kolana ale widzę, że to już norma. No i cholernie bolą mnie łydy po bieganiu, aż ledwo chodzę, jakieś porady co zrobić żeby tak nie bolały?


Dieta





Koktajl (mleko + banan) poszedł przed rowerem a po rowerze przed bieganiem kilka godzin ryż z mięsem, miała być pierś ale mama zrobiła szynke to stwierdziłem, że też zjem tymbardziej, że sos zaklepała mąką żytnią No i neistety trochę tłuszczu za dużo wyszło.

Jutro siłownia + prawdopodobnie rower.

Zmieniony przez - maciej1408 w dniu 2014-02-11 23:39:02
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[DT] Mateusza

Następny temat

[DT] rzeka

WHEY premium