IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
no ja często też jadam smakowe, najlepsze dla mnie jest danio waniliowe, nie ma u mnie 100% "czystej" diety, ale wszystko jest dla ludzi, a jak makrosy się zgadzają jest ujemny bilans więc dla mnie jest ok. Oczywiście bazuje na zdrowych mało przetworzonych produktach, ale żałować sobie trochę dżemu, lub jogurcika to przesada:)
...
Napisał(a)
Znalazłem foto z wakacji, jakieś 61kg... moim celem na te wakacje jest taka sama sylwetka tyle, że z wagą min 67-70kg, powoli co roku trochę mięska dokładać i będzie git za 2-3 lata:)
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
w sumie nie
najważniejsze że na siłę nie skracasz tego okna, a jeśli Ty czujesz się dobrze i Tobie to odpowiada - to właśnie powinien być główny wyznacznik
Myślę, że takie dobre samopoczucie tuż po rozpoczęciu diety powodującej ubytek masy ciała i tkanki tłuszczowej może być bardzo złudne.
Zdarza się, że niektórzy w pierwszych dniach / tygodniach po rozpoczęciu diety 500-1000 kcal lub jakiegoś innego ekstremalnie restrykcyjnego sposobu żywienia czują się świetnie. Zazwyczaj na początku jest euforia związana z ubytkiem masy ciała i tkanki tłuszczowej, a ewentualne problemy pojawiają się później.
najważniejsze że na siłę nie skracasz tego okna, a jeśli Ty czujesz się dobrze i Tobie to odpowiada - to właśnie powinien być główny wyznacznik
Myślę, że takie dobre samopoczucie tuż po rozpoczęciu diety powodującej ubytek masy ciała i tkanki tłuszczowej może być bardzo złudne.
Zdarza się, że niektórzy w pierwszych dniach / tygodniach po rozpoczęciu diety 500-1000 kcal lub jakiegoś innego ekstremalnie restrykcyjnego sposobu żywienia czują się świetnie. Zazwyczaj na początku jest euforia związana z ubytkiem masy ciała i tkanki tłuszczowej, a ewentualne problemy pojawiają się później.
...
Napisał(a)
05.02.2014
DNT
Rano musiałem pozałatwiać parę spraw na uczelni, a propo pozdrowienia dla szanownych pań z dziekanatu, załatwić coś z nimi to naprawdę przyjemność... Potem śniadanko i obiado - śniadanko. Sąsiad dalej młotem naku...., wieczorkiem na pingponga może skoczę, taki jakiś dziwny ten dzień dłuży się coś.
Dieta:
na śniadanko zacny torcik wleciał, potem miałem łopatkę zrobic ale stwierdziłem, że na mięso coś nie mam ochoty dzisiaj więc poszła jajówa:)
DNT
Rano musiałem pozałatwiać parę spraw na uczelni, a propo pozdrowienia dla szanownych pań z dziekanatu, załatwić coś z nimi to naprawdę przyjemność... Potem śniadanko i obiado - śniadanko. Sąsiad dalej młotem naku...., wieczorkiem na pingponga może skoczę, taki jakiś dziwny ten dzień dłuży się coś.
Dieta:
na śniadanko zacny torcik wleciał, potem miałem łopatkę zrobic ale stwierdziłem, że na mięso coś nie mam ochoty dzisiaj więc poszła jajówa:)
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
Powiem Ci, że wstawki z jedzeniem u Ciebie mega. Aktualnie parę dni jestem na urlopie więc mogę po kucharzyć. Ale później przy kończeniu roboty o 15:00 plus trening międzyczasie kiepsko będzie z czasem na finezję kucharską. Życzę powodzenia i będę zaglądał.
Zmieniony przez - mjudu w dniu 2014-02-05 15:51:12
Zmieniony przez - mjudu w dniu 2014-02-05 15:51:12
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
Torcik zawsze możesz wieczorem zrobić, przez noc w lodówce jak znalazł:)
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
No wiadomo, ale mnie już jest jedna osoba plus dwa, a z tych dwóch osób jest jedna taka mała, która skutecznie reorganizuje mój czas
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
Się zastanawiam bo zostało mi trochę mono, i takie pytanko ile to może stać, szczelnie zamknięte w warunkach pokojowych?, Bo mam jeszcze Cm3 ale tego 5g po treningu zawsze biorę.
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
06.02.2014
DT
Trening:
Dziś plecy, i barki skatowane. Potem jeszcze trochę bica napompowałem i brzuch. 20min Lekkiego truchtu, rozciąganie. Długi porządny trening. Zauważyłem, że znowu muszę pasek do spodni zakładać, w które po świętach nie mogłem się wcisnąć, także na razie wszystko zgodnie z planem. Nie gubię szybko fatu, ale tak tez planowałem, jakieś ćwierć kilo tłuszczu tygodniowo mnie zadowoli, gdyż dużo go nie mam a sylwetkę na lato chcę robić więc jeszcze dużo czasu mam:). Najważniejsze żeby jak najmniej mięcha spalić i jak największą siłę utrzymać.
Dieta:
Przed treningiem standardowy, śniadaniowy omlecik owsiany z tartym jabłkiem i serkiem wiejskim. Po treningu wpadło 5g Cm3, a w domu coś ala spaghetti z kurczakiem, sos zrobiłem z zmiksowanego pomidora i kefiru, dobrze przyprawione smakowało dobrze. Potem jeszcze trochę twarożku i WPC. Kolejny dzień na plus:)
DT
Trening:
Dziś plecy, i barki skatowane. Potem jeszcze trochę bica napompowałem i brzuch. 20min Lekkiego truchtu, rozciąganie. Długi porządny trening. Zauważyłem, że znowu muszę pasek do spodni zakładać, w które po świętach nie mogłem się wcisnąć, także na razie wszystko zgodnie z planem. Nie gubię szybko fatu, ale tak tez planowałem, jakieś ćwierć kilo tłuszczu tygodniowo mnie zadowoli, gdyż dużo go nie mam a sylwetkę na lato chcę robić więc jeszcze dużo czasu mam:). Najważniejsze żeby jak najmniej mięcha spalić i jak największą siłę utrzymać.
Dieta:
Przed treningiem standardowy, śniadaniowy omlecik owsiany z tartym jabłkiem i serkiem wiejskim. Po treningu wpadło 5g Cm3, a w domu coś ala spaghetti z kurczakiem, sos zrobiłem z zmiksowanego pomidora i kefiru, dobrze przyprawione smakowało dobrze. Potem jeszcze trochę twarożku i WPC. Kolejny dzień na plus:)
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
...
Napisał(a)
07.02.2014
DNT
rano parę spraw na mieście do pozałatwiania, parę rzeczy na niedziele się już zgromadziło i kusi, ale trzeba wytrzymać.
Dieta:
Na śniadanko naleśniki, owsiano białkowe z twarożkiem, i jabłkiem w polewie jogurtowej z WPC. Potem jajecznica z kurczakiem i grzankami z chleba pełnoziarnistego, a na deserek 2 mandarynki i puding czekoladowy:)
DNT
rano parę spraw na mieście do pozałatwiania, parę rzeczy na niedziele się już zgromadziło i kusi, ale trzeba wytrzymać.
Dieta:
Na śniadanko naleśniki, owsiano białkowe z twarożkiem, i jabłkiem w polewie jogurtowej z WPC. Potem jajecznica z kurczakiem i grzankami z chleba pełnoziarnistego, a na deserek 2 mandarynki i puding czekoladowy:)
IF, pierwsze starcie: http://www.sfd.pl/[BLOG]aklord/Szybka_redukcja,_pierwszy_IF:_-t1001365.html
Poprzedni temat
Konkretny Trening Siłowy Potrzebny!
Polecane artykuły