[BLOG]MisioPysio masuje po maxie

Dobrze zaczyna to wyglądać, ale prezentowanie pleców polega na rozpinaniu łopatek, których ani razu nie wypuściłeś. BF ładny, jest mega poprawa w stosunku do zeszłego roku.
Na twoim miejscu nie dawałbym poz typu vacuum, bo i tak masz małą talię, a raczej spinał mięśnie brzucha.

co do pozowania to sie nigdy tego nie uczyłem więc lecę na pałeęę :D a z plecami mam od zawsze problem nie są posłuszne

Poniedziałek już cięzko
1 podciaganie podchwyt + wż
+1 +5kg
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x7(10 nie pełny ruch) triceps powiedział że ma w dupie i że już nie chce
ccx7 50x8+2pp
ccx7 50x7+3pp
ccx7 50x7+3pp
ccx6 50x10 ???? siadło podciąganie a wż dziwnym trafem weszło

2 narciarz + unoszenie bok w opad

40x15 9x15
40x15 9x15
40x15 9x15
asystujące już też ciężko ale z lekkim zapasem

za tydzień podciaganie zostaje 7 ruchów i tak ważę więcej więc to zawsze jakaś progresja ciężaru wż powtarzam a potem chyba 2,5 już a nie + 5

Wtorek teraz już jedyny lekki dzien treningowy

1 popki por docisk + biceps
+5 +2,5

20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10
20x10 30x10

2 sznurki +łamana modlitewnik
40x15 szt+15x15
40x15 szt+15x15
40x15 szt+15x15

super hiper mega lekko, jedynie dyskomfort przy pompkach bo strasznie cierpi dłoń na ostatnich repach

Czwartek

1 Siady + uginanie leżac
+5 +5
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
90x10 40x10
uginanie juz mega ciezko wiec bedzie +3 kg albo +2 kg nastepnym razem

2 brzuszki + łydki siedzac

-2,5 +10

5x20 100x15
5x20 100x15
5x20 100x15

To tak w czwartek po pracy poszedłem na piwo z ludźmi z firmy dużo nie wypiłem (jak na moje dawne standardy, pogłoski o moim alkoholizmie to pomówienia gnomów!) i niestety piątek był tragiczny, miałem iść rano na siłke z Qplem i niestety go olałem ;-( a sam ledwo żyjąc poszedłem po 14 po południu, na siłe zrobiłem trening o dziwo wszedł.

ostatnio jem coraz gorzej, głownie przez to że codziennie mam zawalone dni robotą dojazdami i jakimiś duperelami. Musze coś z tym zrobić


piątek

1Wl + wiosło
+5 +5
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x10 70x10
70x9!!! 70x10
70x10 70x10 chyt juz mega słabo na końcu wiosła lecą paski w nastepnym tygodniu

2 rozpietki + wyc dolny

+1 +5

9x15 60x15
9x15 60x15
9x15 60x15

Od kwietnia biore się bardziej w garść wkendy bede miał wolne więc dojdą aero i bede mial wiecej czasu na gotowanie, puki co musze jakoś 1,5 miecha wytrzymać jakoś .

Waga idzie w góre robią mi sie boczki

Poniedziałek powtórka treningu

1 Podciaganie + Wż
+0 +0

ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx7 50x10
ccx6 50x10 ciezko z podciaganiem potem juz nie pelne ruchy
ccx7 50x10
ccx7 50x10 ostatnie powtórzenia bez docisku
ccx7 50x10 to samo

2 Narciarz + unoszenie bok
+5 +1
45x15 10x15
45x15 10x15
45x15 10x15

tu dodałem, ale już bardzo cieżko, prawy kaptur mi sie naciagnal czy cos i bolal przez co prawa strona cała jkos dziwnie szla

ogólnie mam problem z prawa strona pleców, lewy najszerszy moge napiac i zaj**iscie go czuje a prawego ni uja, do tego jest mniejszy i to ponoc dosyc widocznie


trening zaliczam jako udany za tydzien prograsja

Wtorek waga z rana po toalecie 90,5 kg czyli + jakies 5 kg od śawit
lekkie boczki są dół brzucha zalany ale wydaje mi sie że mięcha troche weszło. np łapy na koniec redu 39 cm teraz 42. Zejde z krety to pewnie wymiary i waga spadnie ale to jeszcze 2,5 tyg

1 Pompki docis+ bic robi sie ciężko i tu
+5 +2,5

25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10
25x10 32,5x10

2 sznurki +modlit łamana

+5 +2,5

45x15 szt+17,5x15
45x15 szt+17,5x15
45x15 szt+17,5x15

Pompa niesamowita

Czwartek

Dziś już mega cięzko nie stety nie mogłem zwiekszyc zbytnio przerw miedzy seriami to polecialy zatrzymania, i tak starałem się chamować na dole

1 siady + uginanie

+5 +3

95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10
95x10 43x10

po 5 seri zaczeła sie wkradać maniana i czasem oszukiwałem z glebokościa siadu, ostatnia seria zrobiona najlepiej z ostatnich pieciu bo miałem swiadomosc ze to koniec meki

2brzuszki + łydy siedzac

+0 +10

5x20 110x15
5x20 110x15
5x20 110x15

Piątek

1 Wl + wiosło
+5 +5
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 75x10
75x10 ostatnie powt pomoc brak docisku)75x10
75x10 75x10
75x10 75x10

2 rozp + wiosło doln wyc
+1 +5

10x15 65x15
10x15 65x15
10x15 65x15