elo,
jestem dwie wypiski w plecy ale już uzupełniam ;]
W czwartek
trening barków i tricepsów
Unoszenie bokiem z linką wyc dolnego
2,5x15/2,5x15
Wyciskanie sztangielek
16/18/20/22x10/26 x7
Unoszenie bokiem
12x10/12x10/12x10/8x10+6x15+4x20
Unoszenie przodem(leżąc na ławce skośnej oburącz + bokiem leżąc na ławce - SS
10x15/12x15/14x12+8x15 + 4x18/4x18/4x18+4x15(<-oburącz)
10x30/12x24/14x15 + 4x18/4x18/4x18 + 8x16+4x15(oburącz)
Szrugsy: stojąc sztanga + leżąc sztangielkami
Sztangielki-> 18x12+20x20/20x12+22x12/26x12+22x12/26x12+22x12
Sztanga -> 60x12+26x12/65x12+26x12/70x12+26x12/75x12+26x12
Triceps:
Francuskie leżąc
25/30/35/35x10 35x7+10x20(california press)
23x10/28x10/32x10/32x10/38x6 +18x10(francuskie)+18x10(wycisk wąsko)+18x10(califorrnia press)
Prostowanie z drążgkiem wyc. gornego
20x12/22,5x12/25x12+15x10+10x10+5x15
22,5x12/25x12/27,5x12+17,5x10(dropset podchwytem)
Kickback
10x16/10x16/10x16
10x18/10x15/10x15
Rozciąganie.
Trening bardzo dobry, pompa na naramiennych po prostu rozrywająca! Unoszenie bokiem to jest moje ulubione ćwiczenie, przodem zmieniłem pozycje - w leżeniu na ławce 30st unoszenie oburącz - ładnie porobiło na początku mały ciężar żeby podłapać technikę.
Sobota
Po ostatniej nocce spałem tylko 3 godziny ale trening zayebisty, mimo bólu z lewej strony klatki dawał się we znaki, jednak to nie przeszkodziło w treningu :]
Klatka i bicepsy
Wyciskanie sztangielek skos 60st.
14/18/22/24/26/27,5x8
Rozpiętki siłowe
16/18/20/22 x8
Wyciskanie sztangielek skoks 30st + rozpiętki ławka płaska
20x12+10x16/20x12+10x16/22x12+10x16/22x12+10x16
Uginanie ramion ze sztangielkami młotkowo
12/14/16/18/20 x10
Uginanie ramion z gryfem łamanym na modlitewniku
23x12/28x12/32x6+2 +18x8
Uginanie ramion ze sztangielkami metodą "21"
8kg
Przedramię: podchwyt + trzymanie sztangi na czas
25x25+50x45
25x20+50x30
Rozciąganie
Super mi się dzisiaj ćwiczyło, dobra koncentracja.
Wyciskanie wszystkie poszły super, klatka ładnie po tym popuchła. Rozpietki siłowe asekuracyjnie ale jak już wiedziałem, że nie boli to dodałem do ostatniej serii.
Łączona wyszłą równie dobrze, a zwiększenie ciężaru tylko pomogło!
łapy jak to łapy, pompa ogromna. Następnym razem w młotkach zejdę na 8 powtórzeń.
Miska z ostatnich 2ch dni, dzisiaj troszkę luźniejsza micha 2 tygodnie czystej diety to można sobie pozwolić: