Aktywność:
-> ok 2 h marszu w terenie - znowu Ingress . A tak ogólnie to dziś laba.
Miska
Poza miską: marchew, cebula, ogórki kiszone
Napoje: pokrzywa, mięta, lipa, czarna kawa, czarna herbata z goździkami i imbirem, woda spod ogórków
Tabsy: Venescin, magnez
Kupiłam kilka dni temu płatki jęczmienne - tak dla odmiany - i dziś zrobiłam z nich fantastyczne śniadanie, smakujące Gwiazdką . Pycha - dorzucam zdjęcie, żeby nie zapomnieć, że to fajna opcja.
A, i przeszedł pierwszy tydzień na nieco wyższych węglach. Ogólnie wiem, że to nieduża różnica, bo raptem ok 100 kcal, ale muszę je upychać głównie w śniadaniu, bo inaczej czuję się ciutkę przejedzona. W śniadaniu wejdzie mi wszystko. Tak więc ogólnie ok.
A że ok, to jak Obli pisała, od jutra dodaję kolejne 25 g ww, więc do 225 g ww.
Czyli będę się starała trzymać 105 B, 225 WW, 75 T.
Nie ukrywam, że zaczynam się zastanawiać co to będzie i jak ja to przejem. Oraz oczywiście mam wizje siebie tyjącej w oczach ALE na zdrowy rozum przetłumaczyłam sobie, że nawet gdyby to sumaryczne dodatkowe 200 kcal (zakładając, że poprzedni mój rozkład to było moje zero) zamieniało się w czysty tłuszcz, to przybranie w ten sposób 1 kg sadła zajmie mi 45 dni ... No a miejmy nadzieję, że pójdzie w mięso .
Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-01-26 21:55:39
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."