W tym roku spamu nie będzie

masakra

W sumie racja ale chodzi mi o to, że jak Shogun trafia to praktycznie pozamiatane. Przez całą karierę wszystkie walki które wygrał zakończył przed czasem. Poza walką z Antônio Rogério Nogueirą i Kazuhiro Nakamurą. Hendo tych decyzji miał znacznie więcej. Więc skłaniał bym się ku Shogunowi...

no ciężki zmierzyć jeśli chodzi o moc rąk, bo Shogun ma p******nięcie również mega a co do ilości KO to chodzi głównie o styl, Hendo ma inny styl walki więc więcej dec. Jednak imo nr 1 Hendo jest.

a w HW na kogo stawiacie?

Ilość to też nie wszystko, ale fakt faktem te stompy i soccery Ruy w Pride były mega, do dzisiaj w hl-ach przewija się nokaut na Rampage'u

HW Carwin albo JDS ale stawiam na JDS, bo:
1.Carwin nie dał rady skończyć naruszonego Lesnara
2.Carwin dostał wpie***l życia od JDS właśnie

Ale KO na Gonzadze-coś pieknego

w HW mam kilku nominowanych: Carwin, JDS, Gonzaga

Gonzaga? no bez przesady, KO na Jordanie, Hermanie czy lucky punch na CC nijak się nie mają do reszty

no Carwin albo JDS, Hunt i Nelson też mają bombe, wgl w HW to mnóstwo pretendentów, Fedor też miał uderzenie - Arlovski/Rogers np.

lucky punch

a w MW?