Czy warto włączyć suplementy/kreatynę?

Witam serdecznie,
Podstawowe informacje:
Wiek: 19 lat (w tym roku 20)
Wzrost: 188 cm
Waga: 66 kg
Budowa: Ektomorfik MAX
Dieta: Obecnie żadna. Zdrowe odżywanie. Nie jem produktów przetworzonych oraz słodyczy oraz nie piję alkoholu i nie palę papierosów. Jem owoce, warzywa, i minimalne ilości tłuszczu +/- 2800 kcal
Uczulenia/alergie pokarmowe: Uczulenie na gluten i laktozę (mąką, mleko, produkty mleczne, zwykłe makarony, chleb itp w dużym skrócie)
Staż na siłowni: 3 lata z przerwami. Obecnie treningi aeroby plus siła (1.30h) 3x w tygodniu od około 3 miesięcy.


Zastanawiam się na kreatyną. W końcu pomogła by ona zbudować dobrą masę mięśniową, dodała energii i wytrzymałości. Chciałem zrobić okres próby tzn. Miesiąc może dwa codziennego przyjmowania kreatyny i zobaczyć jak na to zadziałam.
Chciałbym poprawić swoją motoryczność w szczególności siłę rąk oraz zbudować wytrzymałość oraz formę po przez aeroby. Coś w stylu chudego atlety :)
Mam bardzo czułą wątrobę i muszę uważać co jem.
Tu pojawiają się 3 pytania:
Czy warto zabrać się za kreatynę? A może coś innego?
Czy po odstawieniu kreatyny czynniki takie jak wytrzymałość, siła i masa mięśniowa mocno spadną?
Jakie są efekty uboczne kreatyny, czy podrażnia żołądek/wątrobę oraz wpływa negatywnie na ciało?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów i liczę na satysfakcjonujące odpowiedzi. :)

kreatyna sama w sobie pomoga ale bez dobrej diety na+ nie ma takiej opcji: )

Kreatyna będzie ok, ale dopilnuj diety z dodatnim bilansem kcal, bo przy 188 cm ważysz tylko 66kg. Odpuść sobie aeroby albo jak już koniecznie chcesz je wykonywać to zwiększ kcal.

Parę razy podchodziłem do masy i rok temu miałem 72 kg przy 10% bf. Niestety mocno podrażniłem żołądek i wszystko wróciło do 66. Wiem, ze przytyć w moim wypadku to tragiczna rzecz tym bardziej bez gainera, którego niestety brać nie mogę ze względu na gluten i laktozę. Otrzymuje dodatni bilans jak najbardziej. Nic mi kg nie schodzi, z resztą nie ma już z czego :)