Tak nie regularnie cwiczysz czy nie regularnie wpisujesz do dziennika?
...
Napisał(a)
Ćwiczę 3 razy w tygodniu siłówka+ aero i w zasadzie od ponad miesiąca pominąłem tylko 1 sesję aero. Aeroby ostatnio oddzielam od siłówki ze względu na brak czasu. A ostatnio pewnie jakieś wpisy pominąłem. Dziś ostatni trening przed świętami nie licząc basenu mam nadzieję.
...
Napisał(a)
Piątkowy trening się nie odbył z powodu gorączki przedświątecznej, spróbuję dzisiaj nadrobić.
Jak sobota to pomiary, redukcja:
Waga: 91,1 kg , -0,8 kg
Pas: 94,5 cm , bez zmian
Pępek: 97,0 cm -0,5 cm
Pierwszy spadek wagi od 3 tygodni, dobrze że przed świętami. Za kluczowe uznaję zwiększenie ilości warzyw. Biorę też od 2 tygodni kreatynę Hyper Fusion i spalacz Thermo Fusion a(obydwa z Hi-Tec) ale o wieczornej dawce spalacza zdarza mi się zapominać. Kreatynę w sumie też biorę nieprawidłowo bo zawsze rano a w DT powinno się brać po treningu. Ponieważ treningi mi się czasami przesuwają na dzień następny to postanowiłem brać rano bez względu na planowany rozkład dnia. Na początku zraziłem się do takiej ilości kapsułek, zdarzyło mi się za mało popić i podczas jazdy samochodem odbiło mi się potężnie z wydzieleniem jakiegoś białego obłoku z gardzieli ale od tego czasu pamiętam o solidnej dawce wody i jest OK.
W zeszłym roku na święta nawet nie przytyłem dużo, mam nadzieję na podobny rezultat. Gorzej będzie z urlopem zimowym w końcu stycznia - podczas tygodnia w górach zawsze przybieram ok. 2 kg. Zmiana klimatu, mróz, więcej ruchu i większe łaknienie, wieczorne winko - wszystko to odbija się na wadze. Z drugiej strony taki tygodniowy przyrost stosunkowo łatwo zgubić, to tylko zakłócenie trendu.
Jak sobota to pomiary, redukcja:
Waga: 91,1 kg , -0,8 kg
Pas: 94,5 cm , bez zmian
Pępek: 97,0 cm -0,5 cm
Pierwszy spadek wagi od 3 tygodni, dobrze że przed świętami. Za kluczowe uznaję zwiększenie ilości warzyw. Biorę też od 2 tygodni kreatynę Hyper Fusion i spalacz Thermo Fusion a(obydwa z Hi-Tec) ale o wieczornej dawce spalacza zdarza mi się zapominać. Kreatynę w sumie też biorę nieprawidłowo bo zawsze rano a w DT powinno się brać po treningu. Ponieważ treningi mi się czasami przesuwają na dzień następny to postanowiłem brać rano bez względu na planowany rozkład dnia. Na początku zraziłem się do takiej ilości kapsułek, zdarzyło mi się za mało popić i podczas jazdy samochodem odbiło mi się potężnie z wydzieleniem jakiegoś białego obłoku z gardzieli ale od tego czasu pamiętam o solidnej dawce wody i jest OK.
W zeszłym roku na święta nawet nie przytyłem dużo, mam nadzieję na podobny rezultat. Gorzej będzie z urlopem zimowym w końcu stycznia - podczas tygodnia w górach zawsze przybieram ok. 2 kg. Zmiana klimatu, mróz, więcej ruchu i większe łaknienie, wieczorne winko - wszystko to odbija się na wadze. Z drugiej strony taki tygodniowy przyrost stosunkowo łatwo zgubić, to tylko zakłócenie trendu.
...
Napisał(a)
Z tego co napisałeś to najbardziej potrzebna jest Tobie konsekwencja w realizacji zamierzonych celów.
Bez tego mogą być komplikacje i brak tychże zamierzonych celów.
Bez tego mogą być komplikacje i brak tychże zamierzonych celów.
...
Napisał(a)
Pippin - winko to tylko wieczorem! Wino, kobieta i śpiew (jej śpiew po albo w czasie).
Z wiekiem będzie Ci coraz trudniej przełamywać trend!
Wszyscy wokół Ciebie mają ten problem! Ludzie robią się coraz pulchniejsi!
Trenuj z przyjemnością! Bez większego przymusu!
Z wiekiem będzie Ci coraz trudniej przełamywać trend!
Wszyscy wokół Ciebie mają ten problem! Ludzie robią się coraz pulchniejsi!
Trenuj z przyjemnością! Bez większego przymusu!
...
Napisał(a)
Święta minęły, tygodniowa przerwa w treningach dobiegła końca. Dziennika przez ten czas nie prowadziłem bo nie będę się tu chwalił 7-mio kilometrowym spacerem
Dieta była świąteczna czyli tragiczna. Czas na powrót do normalności.
Dzisiejszy trening:
Pompki z nogami na stole 22, 21, 20, 20
Pompki wąskie: 9, 9, 10, 10
Arnoldki: 4x12, 9 kg
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (16 kg)
Odwodzenie ramion w opadzie tułowia:: 4x15 (9 kg)
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 11, 10, 10, 10 (12 kg)
Przysiady bułgarskie: 12, 15, 15, 15
Martwy ciąg opn: 4x20 (2x15kg)
Czułem siłę przy ćwiczeniach, tygodniowa przerwa mimo niezdrowego świętowania dała odpocząć mięśniom i gdzieniegdzie pozwiększałem obciążenia.
Jutro solidne aeroby i tabata.
Coś czuję, że baterie w wadze się kończą więc nie jestem pewien, czy jutrzejsze rytualne pomiary dojdą do skutku

Dzisiejszy trening:
Pompki z nogami na stole 22, 21, 20, 20
Pompki wąskie: 9, 9, 10, 10
Arnoldki: 4x12, 9 kg
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (16 kg)
Odwodzenie ramion w opadzie tułowia:: 4x15 (9 kg)
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 11, 10, 10, 10 (12 kg)
Przysiady bułgarskie: 12, 15, 15, 15
Martwy ciąg opn: 4x20 (2x15kg)
Czułem siłę przy ćwiczeniach, tygodniowa przerwa mimo niezdrowego świętowania dała odpocząć mięśniom i gdzieniegdzie pozwiększałem obciążenia.
Jutro solidne aeroby i tabata.
Coś czuję, że baterie w wadze się kończą więc nie jestem pewien, czy jutrzejsze rytualne pomiary dojdą do skutku

...
Napisał(a)
Wczoraj zrobiłem 20-minutowy HIIT na rowerku:
3 minuty rozgrzewka
8 minut 40s ogień/20s luz
6 minut 20s ogień/10s luz
3 minuty wybieg
Dziś idę do fizjoterapeuty z bolącą prawą stroną karku. Pobolewa mnie od kilku miesięcy, z jego powodu odpuściłem zupełnie drążek bo podciąganie wzmaga ból, coś jakby naciągnięcie mięśnia ale z długo to trwa. Świąteczna przerwa zamiast mi ten kark zregenerować zdegenerowała i coraz bardziej mi dokucza. Zobaczymy co powie, już raz mi kręgosłup lędźwiowy naprawił i na dodatek podał zestaw skutecznych ćwiczeń, które robię gdy czuję, że coś zaczyna się dziać.
3 minuty rozgrzewka
8 minut 40s ogień/20s luz
6 minut 20s ogień/10s luz
3 minuty wybieg
Dziś idę do fizjoterapeuty z bolącą prawą stroną karku. Pobolewa mnie od kilku miesięcy, z jego powodu odpuściłem zupełnie drążek bo podciąganie wzmaga ból, coś jakby naciągnięcie mięśnia ale z długo to trwa. Świąteczna przerwa zamiast mi ten kark zregenerować zdegenerowała i coraz bardziej mi dokucza. Zobaczymy co powie, już raz mi kręgosłup lędźwiowy naprawił i na dodatek podał zestaw skutecznych ćwiczeń, które robię gdy czuję, że coś zaczyna się dziać.
...
Napisał(a)
Już po wizycie. Najpierw rozmasował mi boląca stronę, czuł jakieś zblokowanie. Potem kazał mi usiąść mi na krześle i coś niby naciągał a potem znienacka próbował skręcić mi kark.
Coś mi strasznie chrupnęło, podobno to dobrze, puls na pewno podskoczył
. Stawy czy kręgi były zblokowane z jednej strony, możliwa przyczyna to niesymetryczna pozycja przy pracy przed komputerem (ekran trochę z boku) albo oglądanie TV też z niesymetryczną pozycją.
Dziś i jutro jeszcze mam jeszcze skręcać i przechylać głowę z przekraczaniem normalnej ruchomości przy pomocy rąk. Jak stawy wrócą do normalnej ruchomości to ponoć będę mógł się podciągać na drążku.
Chyba kupię jeszcze poduszkę ortopedyczną bo rano ból był bardziej odczuwalny. Trening wypadł ale furda to.
Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-30 20:32:22
Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-30 20:33:44

Coś mi strasznie chrupnęło, podobno to dobrze, puls na pewno podskoczył

Dziś i jutro jeszcze mam jeszcze skręcać i przechylać głowę z przekraczaniem normalnej ruchomości przy pomocy rąk. Jak stawy wrócą do normalnej ruchomości to ponoć będę mógł się podciągać na drążku.
Chyba kupię jeszcze poduszkę ortopedyczną bo rano ból był bardziej odczuwalny. Trening wypadł ale furda to.
Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-30 20:32:22
Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-30 20:33:44
...
Napisał(a)
Wczorajszy Sylwester bardziej przejedzony niż przepity, dziś śniadanie zjadłem około południa i potem na nic do jedzenia nie miałem ochoty.
Trening zacząłem około 1700:
Pompki 25, 17, 16, 13
Unoszenie ramion ze sztangielkami w bok stojąc: 4x12, 7 kg
Po 2 ćwiczeniach nawet nie czułem się słabo ale nie miałem siły, wynik w pompkach żałosny. Zjadłem 1 pomarańczę na zachętę i bujałem dalej:
Pompki odwrotne: 11, 12, 12, 12 (10 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (15 kg)
Wiosłowanie hantlą jednorącz w oparciu o ławkę: 4x15, 15 kg
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 10, 10, 8, 6 (12 kg)
Wspięcia na palce obunóż: 26, 24, 20, 25, (24 kg)
Aeroby: 30 minut rower
Jutro umawiam się na poprawkę do masażysty z bolącym karkiem, niestety wciąż mi dokucza.
W roku 2014 można zaoszczędzić na kalendarzu: jest dokładnie taki sam rozkład jak w 1986. Wystarczy go znaleźć a zaoszczędzone pieniądze można wydać na gadżety sportowe
Trening zacząłem około 1700:
Pompki 25, 17, 16, 13
Unoszenie ramion ze sztangielkami w bok stojąc: 4x12, 7 kg
Po 2 ćwiczeniach nawet nie czułem się słabo ale nie miałem siły, wynik w pompkach żałosny. Zjadłem 1 pomarańczę na zachętę i bujałem dalej:
Pompki odwrotne: 11, 12, 12, 12 (10 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (15 kg)
Wiosłowanie hantlą jednorącz w oparciu o ławkę: 4x15, 15 kg
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 10, 10, 8, 6 (12 kg)
Wspięcia na palce obunóż: 26, 24, 20, 25, (24 kg)
Aeroby: 30 minut rower
Jutro umawiam się na poprawkę do masażysty z bolącym karkiem, niestety wciąż mi dokucza.
W roku 2014 można zaoszczędzić na kalendarzu: jest dokładnie taki sam rozkład jak w 1986. Wystarczy go znaleźć a zaoszczędzone pieniądze można wydać na gadżety sportowe

...
Napisał(a)
W czwartek byłem na poprawce o masażysty, w piętek ostrośny trening:
trening:
Pompki z nogami na stole 26, 22, 17, 16
Pompki wąskie: 8, 8, 11, 7
Arnoldki: 10, 10, 8, 8, 9 kg
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (14 kg)
Odwodzenie ramion w opadzie tułowia:: 4x12 (9 kg)
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 11, 9, 10, 9 (12 kg)
Przysiady bułgarskie: 15, 15, 15, 15
Dzisiejsze pomiary po Świętach i Sylwestrze:
Jak sobota to pomiary, redukcja:
Waga: 93 kg , +1,9 kg
Pas: 94,5 cm , bez zmian
Pępek: 97,5 cm +0,5 cm
I na koniec dzisiejsze zdjęcia i te z listopada:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/655160c2a6276111.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc90bfe3948a04d9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e0e1b9541bc1fbc.html
trening:
Pompki z nogami na stole 26, 22, 17, 16
Pompki wąskie: 8, 8, 11, 7
Arnoldki: 10, 10, 8, 8, 9 kg
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 4x15 (14 kg)
Odwodzenie ramion w opadzie tułowia:: 4x12 (9 kg)
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 11, 9, 10, 9 (12 kg)
Przysiady bułgarskie: 15, 15, 15, 15
Dzisiejsze pomiary po Świętach i Sylwestrze:
Jak sobota to pomiary, redukcja:
Waga: 93 kg , +1,9 kg
Pas: 94,5 cm , bez zmian
Pępek: 97,5 cm +0,5 cm
I na koniec dzisiejsze zdjęcia i te z listopada:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/655160c2a6276111.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc90bfe3948a04d9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e0e1b9541bc1fbc.html
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
spawacz Irlandia -spadek wagi - dieta na utrzymanie
Następny temat