Entliczek, pentliczek, szczuplejszy Czajniczek

Oj wiesz to az tak mało nei jest jeszcze przyzwoicie wiele musi duzo mniej jeśc by spadki zobaczyć
dieta ma sens na pewno

W porównaniu z tym co tutaj wcześniej, to mało
Jem tak żeby się najeść i nie przejeść czyli normalnie.
A tym dziewczynom, które muszą jeść mniej współczuję i duuuużych spadków życzę.

DNT
MEDYKAMENTY: tran, cynk, selen, magnez z B6, probiotyk, euthyrox
MISKA: DIETA ELIMINACYJNA dzień 31
napoje: melisa, mięta, rumianek, herbata biała z owocami, czarna, malinowa, woda

Dziś trochę więcej zjadłam.
Dolegliwości (pojawiły się wieczorem): gazy, odbijanie, po 6-tym posiłku bolał mnie żołądek
Dolegliwości żołądkowe mogły też pojawić się po odstawieniu IPP.
Odstawię psianki (zobaczę czy to nie od tego) i dołączę coś nowego.

KURACJA dzień 4:
nalewka, dynia, herbatka wspomagająca

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-12-04 12:23:45

ćwiczysz?

Tak, ćwiczę :)
Ostatnio czułam kolana z jednym chyba zaczęło coś się dziać (kuło podczas wykroków i przy mocnym zgięciu troszkę je czuję). Wydaje mi się, że już jest lepiej, ale odpuszczę w tym tygodniu ćwiczenia mocno obciążające kolana.

TRENING:
To nie był mój dzień na trening. Jakoś nie miałam sił. Nie było fajnie, choć lubię ten trening.


MEDYKAMENTY: tran, cynk, selen, magnez z B6, probiotyk, enzymy trawienne, euthyrox
MISKA: DIETA ELIMINACYJNA dzień 32

Nie wiem ile tego mięsa było, bo jadłam szyję, kręgosłup ;)
Brzuch mam bardzo wywalony.

KURACJA dzień 5:
nalewka, czoch, dynia, herbatka wspomagająca

Na jutro przygotowałam dzikiego łososia. Mam nadzieję, że mogę.

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-12-04 21:14:09

TRENING:
1,5h joga (oj było ciężko, dziś były głównie pozycje stojące - dały popalić)
po całym dniu siedzenia w pracy czułam się lekko zgnuśniała a po jodze odżyłam

MEDYKAMENTY: tran, cynk, selen, magnez z B6, probiotyk, enzymy trawienne, euthyrox, błonnik psyllium
MISKA: DIETA ELIMINACYJNA dzień 33
napoje: melisa, rumianek, herbata zielona, chmiel, woda

czasem bolą jelita a czasem po jedzeniu żołądek, brzuch jak balonik i takie tam
(jeśli w najbliższym czasie te dolegliwości nie miną idę do gastrologa)

KURACJA dzień 6:
nalewka, czoch, dynia, herbatka wspomagająca

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-12-05 21:50:12

Tak na prawde to poki cos sie dzieje z zoladkiem i jelitami nie powinnas nic dodawac a raczej w krotkim okresie sprawdzic w odwrotnym kierunku czyli odjac np mieso

Czajnik olej kokosowy mleko kokosowe siemie lniane zaparzone marchew gotowana w postaci zupy na kosciach moze byc pietruszka ziemniaczek banan tak trzy dni sprawdzic ale kokosa to przynajmniej 3 lyzki jezeli ci sie chce jeszcze kombinowac. Bo rozumiem ze trudno ale mysle ze warto probowac by wiedziec, ze sie nic nie przegapilo i nie jedz generalnie tyle bo masz bardzo solidne porcje miesa to nawet jak nie szkodzi ci w mniejszej ilosci to wieksza juz tak

Zmieniony przez - obliques w dniu 06/12/2013 07:52:05

Wtrącę się, może to pomoże. Ja też mam/miałam (nie jestem pewna oceny, zbyt krótki okres czasu) różne dolegliwości żołądkowe. Brałam probiotyk, enzymy - ale nie miałam jakiegoś wielkiego efektu i tak wracało (chociaż troszkę się poprawiło). I akurat tak mnie naszło, żeby kupić multiwiatminę, głównie przez dużą zawartość witaminy C i od razu ustąpiło.

To można jakoś powiązać? Nawet wczoraj czytałam pewien post Martucci, że witamina C jest stosowana do leczenia kortyzolu i stresu (mam nadzieję, że nic nie pomyliłam) i tak się zastanawiam, czy te dolegliwości (moje) nie wynikały bardziej ze stresu niż z jakiejś nietolerancji - być może u czajnika działa to w podobny sposób? Biorę wit.C dopiero kilka dni, ale zaskoczyło mnie, że dolegliwości od razu ustąpiły. Mam nadzieję, że nie wrócą.

Obli, można to jakoś powiązać czy brednie plotę?

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-12-06 08:40:40

Dzięki Obliques za prowadzenie za rękę! spróbuję

Len mam mielony. Mam nadzieję, że może być.
Nalewkę będę brała.
A co z czosnkiem i dynią? Odstawić na razie?

Niestety jak trzeba jeść mniej, to wtedy mi się baaaardzo chce jeść więcej

To ciekawe co piszesz AL3ktra, dzięki za sugestię. Cieszę się, że Tobie pomogło :) Ja na chwilę odstawiam tabsy żeby dać żołądkowi odpocząć.
Jeśli chodzi o stres, to miałam taką sytuację w środę, że ech..., strasznie się wkurzyłam - cóż życie. Może od tego nasiliły się dolegliwości brzuszne.

Jeszcze mam teorię, że niektóre ziółka działają żółciopędnie i rozluźniająco na przewód pokarmowy. A mi kiedyś powiedzieli, że mam refluks żółciowy. Więc też mogą być przyczyną podrażnienia żołądka.

Zjadłam łychę oleju, wypiłam siemię i jakby lepiej troszkę

Koniec rozkminy czas na relaks

Protokol kontynuuj