gainer vs serek wiejski i banan

Witam. Chciałem się Was poradzić czy od razu po treningu serek wiejski 200g i 2 banany są porównywalnym pomysłem do gainera ? Po godzinie oczywiście pełnowartościowy posiłek. Cel masa, dieta jest, trenig FBW

up

Nie jedz bezpośrednio serka wiejskiego po treningu.
Do godziny zjedz pełnowartościowy posiłek.

Dlaczego do godziny? Po dwóch katabolizm go dopadnie?
Ja po nogach czasami przez ponad 2 godziny nic nie ruszę tak mnie na rzyganie bierze. To nie ma raczej znaczenia, bilans z dnia się liczy.

Moim zdaniem śmiało możesz szamać wiejski i banany po treningu zamiast gainera.

Zmieniony przez - Droggy w dniu 2013-11-13 22:07:54

zaj**iście w sumie jak nie serek to może banany zmiksować z mlekiem np 0.7 l. Czytałem badania, gdzie wykazywali b dużą "skuteczność" mleka i to właśnie po treningu

mleko z bananami jak najbardziej ok, tylko trochę mało białka będzie.

Bezpośrednio po treningu nie należy niczego jeść, gdyż możliwości trawienne w żołądku są ograniczone do miniumum. Spożywanie mleka z niestrawialną laktozą jest złym pomysłem. Natomiast dobrej jakości gainer na bazie maltodekstryny, wheya (30%!) i odrobiny cukrów prostych (nie sacharozy!!) z wodą po treningu jest akceptowalny. Po takim szejku możesz odpocząć i bez pośpiechu przygotowywać pełnowartościowy posiłek potreningowy, łącznie z warzywami o tłuszczem

Co do mleka się nie zgodzę i jako argumenty podam te 2 linki (a jest więcej podobnych artykułów):

http://potreningu.pl/diety/artykuly/254/mleko-jako-napoj-potreningowy

https://www.sfd.pl/Mleko_po_treningu_cz.1_-t742205.html

Oczywiście jak ktoś ma nietolerancję laktozy to powinien darować sobie mleko.

Tam nie ma argumentów. W największym skrócie - porównywano tłuste mleko do mleka odtłuszczonego i sojowego i wywnioskowano, że spośród tych trzech najlepsze jest tłuste. Powtórzę, po treningu organizm męczy się z trawieniem tłuszczu i białka (nawet tak dobrych, jak mleczne), które osadzone są w koloidzie z laktozą, która jest największym problemem

Nie mówię o piciu mleka czy jedzeniu czegokolwiek od razu po ostatniej serii, np. martwego ciągu czy przysiadów, ale 10-15 minut po zakończeniu treningu (który zazwyczaj kończy się jakimś izolacyjnym ćwiczeniem, aerobami lub rozciąganiem). Sam tak robię i nie widzę żadnych skutków ubocznych ze strony układu trawiennego.

Fragment z pierwszego linku (porównano mleko nie tylko do białka sojowego i mleka odtłuszczonego):
"Grupa brytyjskich naukowców (Shirreffs i wsp. oraz Watson i wsp.) postanowiła porównać efektywność dwóch zabiegów, polegających w pierwszym wypadku na spożyciu po wysiłku fizycznym porcji napoju zawierającego mieszaninę węglowodanów i elektrolitów; w drugim na wypiciu porcji mleka. Okazało się, że mleko uzupełnia płyny przynajmniej równie skutecznie jak napój węglowodanowo-elektrolitowy, czyli taki jakie polecane są w celu szybkiego nawodnienia organizmu".