Mozesz zastosowac trik polegajacy na tym ze zawsze kiedy jestes glodny jesz tylko i wylacznie jakis rodzaj pialka( ponad to co masz w diecie) np. pijesz szejka z odzywki bialkowej, albo zjadasz puszke tunczyka na wodzie. Wazne zeby sie zdecydowac i trzymac tej np puszki. Jesli musisz puszka ale nic innego. Jesli musisz to 10 puszek ale nic innego. Nawet jesli bedziesz w ten sposob odbiegal od kalorycznosci diety( jedna puszka to 135 kal) to prawdopodobnie tunczyk po pewnym czasie znudzi Ci sie na tyle, ze bedziesz siegal tylko w naprawde ciezkich sytuacjach. Mozna tez zastosowac taki oto trik myslowy. Zastepuje jedzenie( napad glodu) treningiem. Zrobie to dla siebie poniewaz jest to dla mnie dobre. Zamiast jedzenia zrobie pompek do oporu itp. Chwilowo pomaga np pol litra wody. Coz pozatym wazne jest nastawienie psychiczne. Powtazaj sobie ze uczucie glodu swiadczy o tym ze chudniesz, tak tez pomaga.
Orbitrek zapewne moze byc nawet lepszy niz rower, jesli masz oczywiscie cwicz, tylko w dobrym tempie of koz. Osobiscie nigdy nie mialem przyjemnosci na czyms takim sie pobujac, ale wyglada na inteligentne rozwiazanie:)
Zdaje sie ze nasz mistrz strongmenow. M. Pudzianowski Cwiczy na orbitreku:).