Pamiętam że przy obwodzie 36cm-a więc patyk,nie ręka-wyciskałem wąskim chwytem na triceps 105/110kg na serie,przy obwodzie 38cm poręczowałem 70kg....itd.
Łapy mam baaardzo oporne.Rosną,ale powoli.
Aktualnie zaczynają jakoś wyglądać.Obwodu nawet nie zamierzam mierzyć przez najbliższe tygodnie.Taka nutka tajemnicy motywuje mnie do cięższej pracy.Po aktualnym priorytecie zamierzam obadać obwód.Jeśli nie ruszy więcej jak 1 cm,będzie czas wejść na bombkę albo pogodzić się z genetyką Szczyt marzeń to dojśc do 42 w tym roku.O 47 mogę pomarzyć przy swoim poziomie bf.Ale walczyć będę cały czas.
Moje tricepsy polubiły ciężkie francuzy wykończone regresami po 20/25 ruchów.To + wyciskania wąskim chwytem z mocnym flarowaniem łokci.Tutaj również rampa do solidnego ciężaru i kupa serii regresywnych.
Bicepsy atakowałem zawsze małymi ciężarami z pedantyczną techniką.Teraz mieszam metody i kąty ataku + czasem zdarzy mi się oszukać,aczkolwiek celowo a nie pod wpływem za dużego ciężaru.
Jak pisałem wcześniej-aktualnie leci priorytet.Ręce 3x w tygodniu .
Wrzuciłem do jednego wora wszystko co na mnie działa/działało bądź przypuszczalnie może działać.
Podział:
Barki + ramiona plastycznie
Grzbiet
Barki + ramiona plastycznie
wolne
Nogi
Klatka + ramiona siłowo
1 i 2 dzień to pedantyczna technika,wiele Girondowskich ćwiczeń i metod intensyfikacyjnych.Atakuję ramiona pod każdym kątem:
Bicepsy-peak/głowa długa/krótka(efekt wizualny)
Tricepsy-po 1 ćwiczeniu na każdą głowę.
Dzień 3 ma napędzać masę całego ramienia,bez rozdrabniania się.
Ciężkie wyciski wąskie i regresy.Ciężkie oszukane uginania i regresy.
Trening wykańczam ciężkimi oszukanymi młotkami + drop setami.Nic tak u mnie nie działa na ramienno-promieniowe.Cel to 40kg sztangielki(więc ich suma nie będzie daleka od mojej wagi).
Powiem wam obiektywnie,że dopiero tydzień treningu a na rękach już nowe żyłki i lekka zmiana kształtu.Biceps zaczyna się robić bardziej wypukły a na tricepsach można odróżnić każdą głowę od siebie.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.