[BLOG]marezecki/Dziennik żywieniowo-treningowy

teoretycznie jeśli białka masz 2-2,5g/kgmc to mięśnie nie powinny lecieć przy braku dużej aktywności

Dzień 4

Dzisiaj może popalę w końcu trochę kalorii - szykują się konkretne, ciężkie zakupy i dużo noszenia. Zawsze coś:D.

Dzisiejsza miska (oczywiście do tego dużo warzyw, takich jak: cebula, ogórek, papryka, brokuły):




EDIT: dzisiaj generalnie dzień na "minus". Trochę psycha mi siada, bo mam wrażenie, że za wcześnie zdjąłem kamizelkę opatrunkową i.. efekt po zabiegu gino nie jest taki ekstra, jak wydawało mi się na początku.
W temacie ginekomastii jakoś mi ludzie nie odpisują, a może ktoś z was będzie wiedział. Czy przy dodatkowej liposukcji przy usuwaniu gruczołu jest szansa wypalić resztki tłuszczu z klatki, które zostawił mi lekarz? A konkretnie również powstałe zrosty?

Zmieniony przez - mareczecki w dniu 2013-10-16 23:39:23

Dzień 5

Za wiele nie mam co pisać, bo treningów wciąż brak, ale planuję wieczorem wybrać się na delikatne bieganko. Jedno kółko wokół jeziorka (które mam tóż za oknem na rozeznanie sił.

Ładny widok
Porcja tuńczyka z Lisnera ma 70g? Ile za taką płacisz?

Zmieniony przez - Kkkris91 w dniu 2013-10-17 12:48:01

Dobrze znasz ten widok z pamiętnych libacji, które już idą na szczęście w zapomnienie!!

To nie jest tuna Lisnera tylko jakiś tuńczyk z Lidla http://fddb.info/static/db/306/6RDSZTPZJNB40IA0FW6HTBEA_999x999.jpg

I jest to tylko połowa puszki, bo tyle mi zostało. Cena to bodajże 5,99.

Trochę zmieniłem dzisiejszą rozpiskę, ale już nie wrzucam screena - makro się zgadza.

A oto większa część mojej dzisiejszej uczty:
Brokuły z mozarella oraz pieczone klopsiki wieprzowe ze szpinakiem.

Smakowicie wygląda

Dzień 6&7

Generalnie dni na minus, trochę poimprezowałem. Było trochę alkoholu, z czego nie jestem dumny. Dieta również nieodpowiednia, aczkolwiek próbowałem przynajmniej 'na czuja' trzymać białko.

Dzień 8

Dzisiaj wracam do rytmu, dietka dopięta, wieczorem wrzucę rozpiskę. To mój ostatni dzień bez treningów. Jutro pierwsza wizyta na siłowni, już nie mogę się doczekać!

Dzień 9 - przełom

Witam! Dzisiaj ważny dzień. Otóż przede mną pierwszy trening w tym sezonie. Wciąż nie na 100%, ale już nie mogę się doczekać. Planowany trening:

Przysiady 3x
Pushpress 3x
Wyciskanie na ławce skośnej 3x
Renegade row 5x
Uginanie sztangielek 3x
Wyciskanie francuskie 3x

Obciążenia póki co będę dobierał na czuja, ponieważ była jednak spora przerwa i organizm się musi przyzwyczaić.


Trening planowo rozpoczynam o 13.30, o 15-15.30 zaczynam ucztę. Chce się wyrobić z bilansem kalorycznym do 22.30.

Wreszcie