[BLOG]marezecki/Dziennik żywieniowo-treningowy

Dzień 32 DNT

Przed południem zaliczyłem basen. Jak zwykle intensywnie :). Po basenie zajrzałem do lidla na zakupy i wyczaiłem schab wieprzowy 560g za 7,77. A więc na obiad kotleciki schabowe, bez panierki, smażone oczywiście na PAMie, nadmiar tłuszczyku odciągnięty na ręcznik papierowy, także wszystko gra.

Pierwszy posiłeczek:


Miska:


Pozdrawiam

Mareczek co Ty tam pisałeś?

żeby każdy się gonił

....żartuje

że dubel i prosi o skasowanie

Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-11-12 18:45:23

Dzień 35 DT

Dzisiaj trening A:
Przysiad 5x
Wyciskanie na barki 5x
renegade row 5x
bicek 3x
tricek 3x

Za godzinę idę na siłownie, bezpośrednio po zaczynam okno, myślę, że około 15.

Miska:


Pozdro!

Ile ważysz?

82kg, aczkolwiek.. może głupia sprawa, ale mam ostatnio spore problemy z zaparciami i ta waga jest różna, czasami na czczo potrafi to być 84, nawet prawie 85. Wczoraj rano 82.

To jezeli nie chudniesz. To zrobilbym cos z makrami. Nie wiem czy chcesz czekac czy cos ruszy czy juz dzialac. Bialka i tluszczu masz sporo. Jestes endo. Masz tendencje do zalewania. Ja mam podobnie. Niestety, ale żeby osiągnąc to co chcesz tzn. spalić tłuszcz potrzebujesz troche czasu to raz. Dwa, że musisz pilnować makro jak ognia. Co dzień musisz mieć policzone prawie, że do grama co zjesz i w jakiej ilości. Liczyć, ważyć, mierzyć. To podstawa. Jak zacząłem redukować po wakacjach to bez różnicy czy na IF czy na zwykłym systemie jedzenia zanim zacząłem sie przykladac srednio szło. Szkoda, że nie cyknąłem sobie foty. Sylwetke podobną miałem.

Ja się z kuchenną wagą nie rozstaję :). A co do kombinowania z makrem to wcześniej byłem na wysokich węglach w DT, jak sam widziałeś na poprzednich stronach. Uznałem, że to nie jest droga dla mnie. Teraz kombinuję z wyższymi tłuszczami, ww na poziomie 175/100 DT/DNT to jest mało. Muszę poznać dobrze swój organizm i będzie leciało. Póki co zostawiam tak, jak jest, bo to za krótki czas, żeby coś oceniać.

Dzięki za odpowiedzi :).

Pozdrawiam!