DT / shrimp2 / rok3

o kurcze ktos mnie tu wspominal shrimp nie boj nic jak sie w koncu w miare zredukuje to zaloze wtedy dziennik na mase I bedzie caly cykl od deski do deski udokumentowany byleby sie tylko nie polamac po drodze

redcow, to chyba chodzi nam jeden pomysl po głowie. Tylko ja wczesniej z tym masowaniem wystartowałam :/

Nie mam czasu z deka.

Piątek miska z szuwarami, nie pamiętam dokładnie ile czego, ale zdaje się że za bogata, jako i wczorajsza, bo pomiary w górę :/



Sobota, DNT
- pieczarki, 2 jaja, 4 deski a'la wasa, masło, 4 plasterki salami, 10 koktajlowych, 2 kiszone
- jabłko, 20 migdałów
- bigos, 2 deski a'la Wasa, masło, 10 śliwek
- pierś z indyka 200 g, fasolka szparagowa, polskie winogrona - dużo
- placek owsiany z żurawiną, latte
- szuwary (sałata, szpinak, ananas, łyżka mleka kokosowego)





Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-10-06 09:59:59

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-10-06 10:01:02

Niedziela, DNT

- 4 plastry salami, 2 jajka, 10 koktajlowych, 2 kiszone, 4 deski z masłem
- jabłko, 20 migdałów, latte
- szynka pieczona z plastrem sera żółtego, zestaw surówek
- placek owsiany z polewą wheyową, pół jabłka, 4 gałązki polskich winogron, plaster salcesonu, łyżka siemienia lnianego, garść pestek dyni*
- 2 deski z masłem, wątróbki z dorsza, fasolka szparagowa

* Wpadłam przegłodzona z pracy i łapałam za to i tamto. Akurat zadzwoniła moja młoda i pyta
- co robisz?
- jem, a właściwie żrem :zdegustowana:
- a co niby takiego?
no to wymieniam
- e tam, przecież to wszystko można w twojej diecie
- no można, ale pod warunkiem że nie przekroczysz dwóch tysięcy kalorii... o trzy tysiące
- aha

shrimp2

- e tam, przecież to wszystko można w twojej diecie
- no można, ale pod warunkiem że nie przekroczysz dwóch tysięcy kalorii... o trzy tysiące
- aha

A ja nie mogę wszystko. [foch] Znaczy - jeszcze nie!

Gosia, Ty się ciesz, a nie fochaj. Dopiero wtedy jest przerąbane

Poniedziałek DNT, wyjazdowy

- placek owsiany z żurawiną
- jabłko, 20 migdałów
- obwarzanek krakowski, latte
- jajko na twardo, 2 plastry salcesonu, 6 plasterków salami, 3 ogórki kiszone, pomidor, garść słonecznika, łyżka siemienia lnianego
- 120 g łososia wędzonego na ciepło, talerz szparagówki
- lody wheyowe na mleku kokosowym, kalarepa

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-10-07 23:00:42

Wtorek

Miska:
- pieczarki, 2 jajka sadzone, słonina do liźnięcia patelni, 3 kiszone, 1 pomidor
- 2 jabłka, 2 kawy z mlekiem, 15 migdałów, łyżka siemienia lnianego
- 2 deski z masłem, miska bigosu
- banan, porcja wheya z mlekiem
- sałata lodowa, tacka koreczków śledziowych w oleju, 6 pomidorów koktajlowych, duża kalarepa

hę.. co cie tak opuchło..., robisz dni kontrolne?

Robiłam raz. Jestem wciąż i na okrągło głodna na tym nieliczeniu :foch: No i @ mnie judzi.
Wymyśliłam, że jednak wracam do liczenia, przynajmniej takiego "mniej więcej", z opcją zjedzenia szacowanego obiadu w pracy, czy przewalenia węgli owocami, ale będę kontrolować mniej więcej bilans i pi razy drzwi BTW, bo ja kompletnie nie mam hamulców. Dać mi palec, chapnę rękę :/
Jak to szło 1800? 130B, 130W?

To nie dowalaj ww, zejdziesz z kaloriami i będzie ci łatwiej i licz warzywa w tych 130g
ale dzisiaj możesz byc ze mnei dumna dowaliłam Quiche lorane kalorii ze ho.. nawet sama wyliczyłam ile toto ma , no istna bomba