...
Napisał(a)
a auchan. głównie tam robie zakupy bo mam wszystko na miejscu ew jakaś biedronka, tam z kolei mają dobrego kurczaka i czasami można dostac w dobrej cenie
...
Napisał(a)
Dzień 4 Tydzień 2
PONIEDZIAŁEK:
1. Podciąganie na drążku 4x6-8
8xCC / 7xCC/ 6xCC / 6xCC
8xCC / 8xCC/ 7xCC / 6xCC
2. Wiosłowanie ze sztangą w opadzie 5x12
8x40 / 8x50 / 8x62 / 8x62 / 8x62
12x42 / 12x52 / 12x62 / 12x72 / 12x72
3. Podciąganie sztangi do brody wzdłuż tułowia 4x6-8
8x20 / 8x35 / 8x35 / 8x35
8x22 / 8x27 / 8x35 / 8x37
4. Zarzut sztangi ze zwisu 4x6-8
8x35 / 8x42 / 8x42 / 8x42
8x37 / 8x42 / 8x47 / 8x52
5. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 4x6-8
8x20 / 8x25 / 8x30 / 8x30
8x25 / 8x25 / 8x32 / 8x32
Odczucia:
1. ok
2. zwiększona intensywność i ciężary. w ostatniej mogłem jeszcze dołożyć z 5kg ale wolałem zostać na tych 72kg i zrobić czysto technicznie niż bujać się jak ....
3. ostatnią serię już coś było czuć
4. ogólnie masakra, ostatnia seria dość ciężko
5. ok
Dieta:
tu małe problemy bo wypadły mi dwa posiłki. w sumie wyszło B: 160, T:85, W:272, Kacl: 2503
Wczorajszy dzień był przej**any. Wyszedłem z domu 6:50 a wróciłem po 22. Wypadły dwa posiłki bo nie było czasu ich zjeść, wiem głupia wymówka ale nie było warunków do jedzenia. Do tego wypadły areoby, cud że w ogóle zdązyłem trening zrobić. na siłowni byłem o 17, rozgrzewka + trening + rozciąganie, skończyłem 18:05 a o 18:30 miałem być 22km dalej, nierealne no nic, dzień bardzo zabiegany i intensywny. Do tego wielki ból głowy i brzucha co można domyślić się czym się skończyło Areo nadrobie dzisiaj (wtorek). Źle się zaczeło ale czasami sprawy życiowe są ważniejsze i nie da się tego obejść, dopiero początek więc jeszcze nadrobie
Dzień 5 Tydzień 2
WTOREK:
Dzisiaj będzie tylko zaległe areo ale za to 40min. Do tego micha jeszcze nie dopięta na 100% z racji wczorajszego dnia więc ratowałem się tym co mam pod ręką. lekko za dużo kcal i tłuszczu mi wyszło ale przynajmniej będzie czysta
Micha będzie prezentowała się tak:
Do jutra i kolejnego DT, oby teraz było już z górki
Zmieniony przez - Crazy_Thug w dniu 2013-10-01 08:35:14
PONIEDZIAŁEK:
1. Podciąganie na drążku 4x6-8
8xCC / 7xCC/ 6xCC / 6xCC
8xCC / 8xCC/ 7xCC / 6xCC
2. Wiosłowanie ze sztangą w opadzie 5x12
8x40 / 8x50 / 8x62 / 8x62 / 8x62
12x42 / 12x52 / 12x62 / 12x72 / 12x72
3. Podciąganie sztangi do brody wzdłuż tułowia 4x6-8
8x20 / 8x35 / 8x35 / 8x35
8x22 / 8x27 / 8x35 / 8x37
4. Zarzut sztangi ze zwisu 4x6-8
8x35 / 8x42 / 8x42 / 8x42
8x37 / 8x42 / 8x47 / 8x52
5. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 4x6-8
8x20 / 8x25 / 8x30 / 8x30
8x25 / 8x25 / 8x32 / 8x32
Odczucia:
1. ok
2. zwiększona intensywność i ciężary. w ostatniej mogłem jeszcze dołożyć z 5kg ale wolałem zostać na tych 72kg i zrobić czysto technicznie niż bujać się jak ....
3. ostatnią serię już coś było czuć
4. ogólnie masakra, ostatnia seria dość ciężko
5. ok
Dieta:
tu małe problemy bo wypadły mi dwa posiłki. w sumie wyszło B: 160, T:85, W:272, Kacl: 2503
Wczorajszy dzień był przej**any. Wyszedłem z domu 6:50 a wróciłem po 22. Wypadły dwa posiłki bo nie było czasu ich zjeść, wiem głupia wymówka ale nie było warunków do jedzenia. Do tego wypadły areoby, cud że w ogóle zdązyłem trening zrobić. na siłowni byłem o 17, rozgrzewka + trening + rozciąganie, skończyłem 18:05 a o 18:30 miałem być 22km dalej, nierealne no nic, dzień bardzo zabiegany i intensywny. Do tego wielki ból głowy i brzucha co można domyślić się czym się skończyło Areo nadrobie dzisiaj (wtorek). Źle się zaczeło ale czasami sprawy życiowe są ważniejsze i nie da się tego obejść, dopiero początek więc jeszcze nadrobie
Dzień 5 Tydzień 2
WTOREK:
Dzisiaj będzie tylko zaległe areo ale za to 40min. Do tego micha jeszcze nie dopięta na 100% z racji wczorajszego dnia więc ratowałem się tym co mam pod ręką. lekko za dużo kcal i tłuszczu mi wyszło ale przynajmniej będzie czysta
Micha będzie prezentowała się tak:
Do jutra i kolejnego DT, oby teraz było już z górki
Zmieniony przez - Crazy_Thug w dniu 2013-10-01 08:35:14
...
Napisał(a)
Widze kilku wycinających sie zebralo. Chyba sie dołącze i dziennik założe ; ) Twoja waga to prawie stówka, więc czemu węgli masz tylko 250? Jak bedzie zastój nie będzie z czego ciąć. A długie aero nie pomogą bo sie popalisz cały. Ja swoją redu zacząłem od 4 g węgli na kg do tego aero 20 min. i tłuszcz leci.
...
Napisał(a)
Ja bym sie opierał na zbilansowanej a przy zastoju ucinał węgle przykładowo 0.5 grama. Do tego aero zwiększane co tydzien. Najprostsze metody są najlepsze.
...
Napisał(a)
Ogólnie to ta dieta taka z dupy. Jakieś jogobele tam widzialem na fotach. Wypi**dol to za wczasu. Warzywa w ogóle autor jesz jakies?
...
Napisał(a)
Będę śledził - powodzenia
...
Napisał(a)
jak byś czytał dokładnie to byś wiedział czemu było dzisiaj 250g. jakie są plany co do areo itd
co to znaczy że dieta jest z dupy? masz cos ciekawego do dodania bo ja tam błędów nie widze. warzyw nie wliczam w bilans więc ich nie pisze. a jogobella nie jest codziennie. dodaje ją do placków bo inaczej nie zjem tego
ruski czołg dzięki, zapraszam
co to znaczy że dieta jest z dupy? masz cos ciekawego do dodania bo ja tam błędów nie widze. warzyw nie wliczam w bilans więc ich nie pisze. a jogobella nie jest codziennie. dodaje ją do placków bo inaczej nie zjem tego
ruski czołg dzięki, zapraszam
Poprzedni temat
MASA !!!! POMOCY
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40
Następny temat
Masa i ćwiczenia
Polecane artykuły