Waga: 60 kg
Wzrost: 163 cm
Obwód w biuście: 96
Obwód pod biustem: 80
Obwód w talii w najwęższym miejscu: 81
Obwód na wysokości pępka: 87
Obwód bioder: 97
Obwód uda w najszerszym miejscu: 55
Obwód łydki: 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz: brzuch, boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz: biust, biodra
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (od 4 miesięcy) 3x w tygodniu trening siłowy, 2x w tygodniu trening aerobowy.
Co lubisz jeść na śniadanie: jajecznica, bułki, coś co w miarę szybko da się przygotować
Co lubisz jeść na obiad: ryby, mięso, warzywa, ryż, makarony.
Co jako przekąskę: owoc, warzywo
Co jako deser: podziękowałam wszelkim słodkościom, więc owoc :)
Ograniczenia żywieniowe: odpuściłam sobie: słodkości (jednak okazyjnie np. na urodzinach zdarzy mi się zjeść kawałek ciasta), chipsy, sery, fixy i pomysły na.., fast foody
Stan zdrowia: dobry
Czy regularnie miesiączkujesz: tak
Czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
Czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: j.w.
Czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Stosowane wcześniej diety: brak
Witam wszystkich.
Mam na imię Monika i postanowiłam zwrócić się do Was o pomoc w pozbyciu się nadmiaru tłuszczu, który w największych ilościach odkłada mi się na brzuchu. Bardzo zależy mi na uzyskaniu sylwetki, w której będę się dobrze czuła. 2 lata temu postanowiłam się za siebie wziąć. Odpuściłam sobie wszelkie słodkości, napoje gazowane, chipsy i wszystko, co tłuste. Nie jadłam nic po godzinie 18. Efekt był taki, że schudłam 9 kg, ale nie był to jeszcze szczyt tego, co chciałam zrzucić. Problem w tym, że zaczęły się wakacje i dietę, kolokwialnie mówiąc szlag trafił. Natomiast w maju, tego roku postanowiłam ponownie coś ze sobą zrobić. Wprowadziłam zdrowe nawyki żywieniowe, mianowicie jem 5 razy dziennie, staram się jeść zdrowo, nie objadam się. Od tej pory 3 razy w tygodniu chodzę na siłownię, a 2 razy w tygodniu jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Wygląda to tak:
Poniedziałek – rowerek
Wtorek – siłownia
Środa – wolne
Czwartek – siłownia
Piątek – rowerek
Sobota – siłownia
Niedziela – wolne.
Jednak widocznie jest coś, co robię źle, bo efekty nie są takie jakich oczekiwałam. Dokładniej mówiąc od maja straciłam jakieś 2 kg, a jeśli chodzi o stratę centymetrów w różnych partiach ciała to również cienko, mianowicie jakiś 1 cm bądź 2(góra!). Z ćwiczeń nie zrezygnuję i motywacji nie tracę, ale jednak chciałabym czegoś więcej. Tym, czego najbardziej oczekuję to płaski brzuch. Dlatego zwracam się o pomoc na forum, bo nie wiem cóż dalej ze sobą począć :]. Naturalnie, choć z ciężkim sercem dołączam swoje zdjęcia. Pozdrawiam i dziękuję za każdą ewentualną uwagę i poradę :]