Chciałabym uzyskać sylwetkę wysportowanej kobiety, z płaskim, lekko umięśnionym brzuchem. Odkąd pamiętam najszybciej tłuszcz odkłada mi się właśnie na brzuchu i biodrach, przez co nigdy nie był płaski. Ćwiczę głównie w domu z płyt, m.in 30 Days Shred i z Ewą Chodakowską, wcześniej biegałam, jeździłam na rowerze, a także skakałam na skakance. Od jakiegoś miesiąca mam węglowodanowe napady głodu i pochłaniam nieszczęsne ilości kalorii z pieczywa i słodyczy. Nie wiem dlaczego tak dzieje, z takim podjadaniem nie miałam wcześniej styczności. (dzisiaj niestety też zawaliłam z węglami). Przez to mój wysiłek fizyczny idzie na marne, bo efektów dużych nie ma, jak co parę dni jem tyle nadprogramowych kalorii.
Czy któraś z Was mogłabym mi udzielić rad, wspierać mnie w walce o super figurę? Zależy mi bardzo, ćwiczę od kilku miesięcy, a teraz coś się psuje. Nie chcę zaprzepaścić efektów jakie uzyskałam(był spadek wagi i cm w różnych partiach ciała).
Wiem, że trzeba wstawić uzupełnioną ankietę i zdjęcia sylwetki, ale nie wiem, czy ktoś byłby zainteresowany moim ''przypadkiem'' ;).