[DZIENNIK] Kalistenika dawid343123

Spytać mogę, aczkolwiek WF kończyłem o 15.50, nie wiem czy nie będzie problemu w kwestii klucza itd, bo nauczyciele raczej nie będą przesiadywać w szkole cały dzień. W pon mam WF to spytam czy jest taka możliwość. W 2 technikum siłki będzie więcej, bo nauczycielka mówiła nam, że mam głupio rozłożony teraz ten WF, a w drugiej klasie tych godzin będzie więcej.

1) L-sit 10 sec
2) Wspięcia na palce na jednej nodze (łydki) 15-20 powtórzeń
3) Pistolety - 8 powtórzeń
4)Podciąganie na drążku podchwytem na szerokości barków (m. pleców) 8 powtórzeń
5)Szrugsy - 8 powtórzeń
6)Pompki klasyczne (m. klatki piersiowej) 10-12 powtórzeń
7) Wyciskanie baniaków z wodą siedząc (m. naramienne) 8-10 powtórzeń
8)Uginanie przedramion z baniakami z wodą (m. dwugłowe ramion) 10-12 powtórzeń
9) Pompki z wąskim ustawieniem rąk(m. trójgłowe ramion) 8-10 powtórzeń
10)UGINANIE NADGARSTKÓW NACHWYTEM W SIADZIE 8 powtórzeń:(m. przedramion)

Żeby nie było, że się op*****lam Mam domsy na plecach, trochę na zębatych i najszerszych. Ogólnie trening na plus. Jedyne co to nie zrobiłem 10, ale jutro już to zrobię. Na razie używam hantli po 10 kg, najciężej to chyba jest w wyciskaniu hantli siedząc, w drugim obwodzie mam już mało sił do tego ćwiczenia, ogólnie rzecz biorąc nie przepadam za nim. Planuje ukończyć całego mawashiego, łączonego z kali, tzn mawashi w sam sobie jest hybrydą, aczolwiek mam zamiar dorzucać te ćwiczenia statyczne. Na chwilę obecną L-sit wystarczy. Bodajże wczoraj znalazłem takie coś

i jeszcze to

Ma to rzekomo zwiększyć gibkość, siłę, poprawić wyniki w ćwiczeniach typu przysiady itd Myślę, że zacznę to stosować od jutra tyle, że muszę popracować nad techniką. Po treningu zrobiłem tradycyjnie koktajl https://www.sfd.pl/Super_Koktajl_na_mase.-t316834.html Moje zapiski nie zawsze będą dodawane dzień w dzień po każdym treningu. Aczkolwiek będę uwzględniał każdy dzień treningowy.

1) L-sit 10 sec
2) Wspięcia na palce na jednej nodze (łydki) 15-20 powtórzeń
3) Sit Wall- 30 sec
4)Podciąganie na drążku nachwytem na szerokości barków (m. pleców) 8 powtórzeń
5)Szrugsy - 8 powtórzeń
6)Pompki klasyczne (m. klatki piersiowej) 10-12 powtórzeń
7) Wyciskanie baniaków z wodą siedząc (m. naramienne) 8-10 powtórzeń
8)Uginanie przedramion z baniakami z wodą (m. dwugłowe ramion) 10-12 powtórzeń
9) Pompki z wąskim ustawieniem rąk(m. trójgłowe ramion) 8-10 powtórzeń
10)UGINANIE NADGARSTKÓW NACHWYTEM W SIADZIE 8 powtórzeń:(m. przedramion)

W środę robiłem jeszcze te "pistolety" natomiast dzisiaj już zarzuciłem, to, ponieważ nie jest to dobre ćwiczenie dla osób, z słabo wytrenowanymi nogami. Co do reszty treningu to:
Wyciskanie siedząc szło mi już ciutkę lepiej, w porównaniu z środą i poniedziałkiem. W pompkach na razie progresu nie zauważyłem. Podciąganie tragedia, podciągam się bez zwisu, tylko normalnie stojąc, zwracając przy tym dużą uwagę na prace łopatek. Aczkolwiek wątpię, żeby zrobił 3 dokładne techniczne powtórzenia. Mam nadzieje, że z czasem będzie mi szło lepiej. Po treningu koktajl
https://www.sfd.pl/Super_Koktajl_na_mase.-t316834.html  Śniadanie owsianka, mleko 2 % tłuszczu i nesquicki, miałem dzisiaj tylko 5 lekcji, więc zjadałem, kolejny posiłek dopiero w domu, zupa warzywna, ryba (mintaj) z ziemniakami i kapustą, potem trening i ten koktajl. Za raz wezmę się za kolacje. Wiem muszę jeść więcej i konkretniej, ogólnie muszę jakoś uporządkować ten dziennik bo straszny burdel tu jest :D tak samo sprawę z spożywanymi posiłkami.

TRENINGI Z TEGO TYGODNIA OD 23 WRZEŚNIA DO 27 PAŹDZIERNIKA
1) L-sit 10 sec
2) Wspięcia na palce na jednej nodze (łydki) 15-20 powtórzeń
3) Przysiady z wyskokiem - 8 powtórzeń
4)Podciąganie na drążku nachwytem na szerokości barków (m. pleców) 8 powtórzeń
5)Szrugsy - 8 powtórzeń
6)Pompki klasyczne (m. klatki piersiowej) 10-12 powtórzeń
7) Wyciskanie baniaków z wodą siedząc (m. naramienne) 8-10 powtórzeń
8)Uginanie przedramion z baniakami z wodą (m. dwugłowe ramion) 10-12 powtórzeń
9) Pompki z wąskim ustawieniem rąk(m. trójgłowe ramion) 8-10 powtórzeń
10)UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM W SIADZIE 8 powtórzeń:(m. przedramion)/Zwis na drążku 30 sec

W środę naszło mnie, żeby w drugim obwodzie zamiast uginania nadgarstków wrzucić, zwis na drążku przy, którym również dobrze pracują przedramiona, z czasem będę sobie to utrudniał, ale to jeszcze nie teraz. Najoporniej idzie mi wyciskanie sztangielek siedząc, pompki z wąskim ustawieniem rąk i podciąganie. Od tego poniedziałku planowo mam zacząć już 3 obwody. Obecnie moim celem w sensie planów treningowych i tego co chcę robić to skończenie całego Mawshiego. Potem przez resztę czasu do wakacji mam zamiar cisnąć ten plan co jest na 33, czyli już 100 % kali, a w wakacje wziąć się za Street Workout. Jeśli chodzi o cele już typowo, dotyczące ciała to dobicie przynajmniej do 80 kg, obecnie 74, a potem to już tylko wspinanie się po różnych ćwiczeniach kali, oraz oczywiście siła. Moja dieta, jest taka nijaka. Nie mam tego wyliczonego, ale postaram się to zrobić, ale wygląda to mniej więcej tak:
1 posiłek Płatki owsiane, mleko 0.5 l, nesquicki
2 jakieś kanapki z bułką pszenną, najczęściej posmarowana masłem i w środku szynka. Zjem takich z 3/4, to zależy od ilości godzin w szkole.
3 jakaś zupa, tu jest różna, albo warzywna, albo pomidorowa z makaronem itd. Po tym tez różnie dzisiaj np był mintaj z ziemniakami i kapustą. Ale ostatnio staram się jeść coraz więcej piersi kurczaka z ryżem
4 Po treningu koktajl https://www.sfd.pl/Super_Koktajl_na_mase.-t316834.html
5 W tym tygodniu ostatnio jem najczęściej jajecznice w bułkach pszennych, wychodzi 3/4 bułki. Albo bułki posmarowane pastą rybną, albo twarożkiem sernikowo kanapkowym i do tego pomidor i szczypiorek.
Wiem, że wymaga poprawy. Szczególnie w godzinach szkolnych, jeszcze nad tym popracuje.

SW to kalistenika, więc trenując kalistenike trenujesz pod SW, myślę, że trenowanie różnych ruchów SW podczas roku szkolnego nie zaszkodzi, będzie lepsza forma na wakacje

Pod pojęciem SW mam bardziej na myśli nak***ianie, różnych rzeczy na dworze, z kumplami. Gry np w cienia, w moim przypadku mam to sens, ponieważ jest z nami gość co ogarnia i trochę już trenuje, więc powtarzanie jego combosów jest wyczynem. W wakacje po takim czymś na drugi dzień zaliczyłem ostry progres pod względem pompek i przełamałem się do MU, ale lekko podskakując w górę. Co do kali teraz, to zastanawiam się nad robieniem kali w dni wolne od treningów wt i czwartek bez weekendów. Stanie na rękach, L-sit, frogstand + treningi siłowo/gibkościowy http://www.fighttube.pl/video/8839/Trening_Ogolnorozwojowy_Na_Sile_I_Gibkosc_Ciala/ coś w ten deseń. Podobny był na treningach ręcznej.

a nie lepiej po prostu się podciągać robić pompki dipy przysiady i trening brzucha? Nie wiem może to ma sens

Na razie chce ukończyć do końca Mawashiego. Potem dopiero wrócę do treningu z strony 33. Tam już jest 100 % kali. Na razie chcę sobie zrobić porządną zaprawę, do tych treningów, z kali, plus dobić trochę na masie.

Coś mi się na gardeło rzuciło i wgl, taki nie wyraźny jestem. Mam chęć na treningi, ale nie bardzo mam na nie siłę, więc na razie robię smarowanie gwintów, myślę, że tylko ten tydzień, potem już wrócę do siebie i normalnych treningów. Tak czy siak, myślałem nad smarowaniem bo w pon mam test z podciągania nachwyt i chciałbym go zaliczyć na 6 W ten poniedziałek był, ale z nachwytu i udało mi się zrobić 12,5 pół bo już nie mogłem podciągnąć się do końca. Pan co nas uczy Wf'u zwraca uwagę na technikę, więc nie ma lipy. A ja muszę koniecznie poprawić swój wynik jeśli chodzi o nachwyt. Smaruje już od wtorku podciąganie i pompki. Samo smarowanie wspominam dobrze, z tego co pamiętam efekty było zadowalające. Zobaczymy co z tego będzie obecnie jestem w stanie wykonać 3/4 nachwyt i tak z 20 pompek.

Czosnek jedz. ;D