byle do przodu - dziennik

Nareszcie był kurier z moimi "suplementami"

jedzeeeeenieeeeeeeeeeeee;d

ey tey ey, co to za cuda? pucujs ie

yyy... że co?

Co za cuda przyszły Widzę chyba owies, może kus kus, nie wiem co jeszcze, 1 wyglada jak kokaina ale chyba nei

Owies, kus kus, suszone rodzynki, siemie lniane ?

po kolej od lewej:

0,5kg mąki gryczanej
0,5kg mąki jaglanej
4kg kaszy jaglanej
4kg kaszy gryczanej
2 kg wiórków kokosowych
2kg suszonych daktyli i kilo siemienia.
W pudełkach "obiadowych" jeszcze jest ryż brązowy, a w "śniadaniowych" płatki ryżowe

owies, wiórki i daktyle rozpoznałem(choc pomylilem z figami)


Ładne zapasy;

z ryżem i ziemniakami na zmianę obiady na 2 miesiące.
Zaraz do roboty i nawet nie wiem o której wrócę, ale chyba zbyt późno żeby zrobić trening i się wyspać. Plan mnie nie trzyma więc można robić dodatkowy dzień przerwy

Nie na wszystko mamy wpływ


Walcz dzielnei!