1. 3 jajca, cynamon, masło orzechowe
2. twarożek z orzechami
3. cyc kurzy, 50g ryżu brązowego, sałatka (sałata masłowa, ogór, pomidor, papryka, rzodkiewka)
4. whey, granola (owsiane, truskawki, rodzynki, wiórki kokosowe, miód, banan)
5. 2 kromki razowca, sałata masłowa, szyna, ser żółty, rzodkiewka
Suple IHS:
przed treningiem: whey 30g
po treningu: BCAA 10g
Suple pozostałe:
rano: Flexit
na noc: ZMA
Trening: MMA
- rozgrzewka (plus czasówka 5 obwodów: 5x sprawl, 10x pompka, 15x brzuch, 20x przysiad do 90 stopni; mój czas: 4:55)
- techniki boksersko-kopane w parach (skupiliśmy się na biciu z kontry)
- lewy prosty + prawy cep, partner kontruje kolanem na brzuch
- wejście w nogi, partner schodzi na bok i kontruje kolanem na głowę
- wejścia w nogi pod ciosami prostymi
- 90sekund obijania partnera który sztywno stoi; kolejna runda: 3 zmiany po 30sek
- partner próbuje wstać z gardy motylej, drugi stara się mu to uniemożliwić
- partner próbuje wyjść z dosiadu, drugi mu oporuje
- rozciąganie
1. Mój partner treningowy przeszedł samego siebie. Po którymś ćwiczeniu stałam sobie grzecznie z boku w stanie pół-agonalnym, pijąc wodę, to podszedł do mnie i "podbił" mi butelkę. Jak nietrudno się domyślić, połowa zawartości wylądowała na mnie Byłam tak zaskoczona zostaniem miss mokrego podkoszulka, że nawet mi się nie chciało go utłuc
2. Ostatnie ćwiczenia były dla mnie rzeźnią, bo szorowałam moimi spalonymi plecami po macie - mało przyjemne to było
3. Ewidentnie coś sobie zrobiłam w kolano, bo oprócz bólu z tyłu nogi, czuję dyskomfort z boku - nie wiem, czy to "jeszcze" więzadło boczne, czy "już" łękotka.
4. Dodatkowo przestrzeliłam jednego cepa i prawie sobie bark wybiłam Coś mega chrupnęło i bolało już do końca treningu.
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html