W zgodzie ze sobą, na przekór wszystkim. NZN Gogol.

Dzisiaj tyranie kopyt z moim pomocnikiem w roli trenera.
Poszły serie łączone na dwugłowe ud i gigant serie na czworogłowe,zgodnie z zaleceniem nie wykonałam dzisiaj cardio po treningu.
Byłam zniszczona a nogi napuchnięte,więc trener stwierdził,że nie ma sensu obciążać układu nerwowego jeszcze bardziej( nie robię już delikatnych aero a tylko mocne cardio z tętnem ponadaerobowym).

dwugłowe ud: uginanie stojąc+mc na prostych nogach x4
czworogłowe ud: przysiad(smith)+wypychanie nóg na suwnicy+prostowanie ud na maszynie+wykrok w miejscu(smith) x4

Na zakończenie zamiast cardio była tabata-dobrana tak by nie pompować nóg,ale serducho dostało popalić...leżałam chwile po wszystkim zanim poszłam do szatni :P

Zwiększam ilość kreatyny od Activlab i w dni treningowe będą dwie porcje czyli 2x5g.
BCAA wrzucam po siłówce też więcej bo 20g aminokwasów.

Rotacja ww od dzisiaj zostaje zmieniona na stałe ww w ilości 150g i cel jest taki by już nie było obcinania aż do konca redukcji.Trzeba będzie mieszać w cardio by nie ucinać ww.
Wczoraj załadowałam 660g ww,ale dzisiaj nareszcie metabolizm ruszył,bo mam ssanie na maxa.
Od konca czerwca nie ładowałam,więc należało się ;P

Pozdrawiam.

Kolejny raz dziekuje za wpisy obserwuje z podziwem.

Zmieniony przez - MarcelQ w dniu 2013-08-08 13:58:53

Bardzo ciężki sport wybrałaś 3mam kciuki, i z ciekawością będę zaglądał

Wiem IboK...nawet mama dzisiaj przez telefon po raz setny pyta po co? dlaczego?komu co chcę udowodnić tak się dręcząc na redukcji...sobie,sobie chcę pokazać i dla siebie to robię.
Gdyby chodziło o ludzi wokół,to zmieniłabym podejście,bo przecież mocno umięśniona kobieta nie budziła podziwu nad jej estetyką ciała i pewnie się to nie zmieni.Jednak zalezy mi by ludzie widząc moje ciało wiedzieli: to jest silna kobieta psychicznie i fizycznie,jest wytrwała i gotowa do poświęceń,ma prawdziwą pasję i ma za nic to,ze otoczenie jej nie rozumie ;p

bardzo fajnie widać że masz zajawkę do tego sportu,scena niebawem

Ciężkie dni za mną i przede mną...
W piątek przeprowadzałam się do Krakowa a w pociągu była walka o miejsca stojące+oczywiście upał.
Z 2,5h odpoczęłam i czekała jazda na trening-o dziwo poszedł rewelacyjnie, kofeina,bcaa i psychiczne nastawienie dało radę a już myślałam,że zostanie odwołany.

Od środy jestem na stałych(dla mnie odczuwalnych jako niskie) węglowodanach.Będą jedynie w odpowiednich momentach wrzucane ładowania.
Cardio 6 razy w tygodniu czyli bez zmian,siłówki kolejny tydzień było też 6(bo dwa razy nogi).

Od poniedziałku łączę niektóre partie razem: klatka+biceps, barki+triceps,nogi,plecy

Tyle u mnie ;)

Nowy tydzień i zmiana planu treningowego:

poniedziałek: plecy
wtorek: barki, tricepsy
środa: nogi
czwartek: wolne od siłówki
piątek: klatka, bicepsy
sobota: nogi
niedziela: wolne od siłówki

6 cardio w tygodniu i brzuch co drugi dzień.

Jeszcze z 50 dni redukcji i jestem ciekawa jak to będzie wyglądało :)

Obecnie i ma tak zostać prawie do końca redukcji: 150g węglowodanów na dzień rozdzielone na trzy posiłki.
Oliwa dolewana do pierwszego i ostatniego posiłku.
Mięso i warzywa w sporych ilościach ;p
Aktualnie na dzień wychodzi z 900g filetów z kurczaka+ aminokwasy BCAA.
Bez zmian: jabłczan kreatyny rano na czczo i po treningu.




Zmieniony przez - NatiGOGOLIronGirl w dniu 2013-08-12 22:37:22

14/08/2013

Znowu zajechałam nogi,zasnę wcześniej,bo senność złapała już na siłowni i w konsekwencji prysznic okazał się wyzwaniem :P

Seria łączona na dwugłowe ud:
1A: uginanie leżąc- 4 serie
1B: mc na prostych nogach ze sztangielkami- 4 serie

Gigant seria na czworogłowe ud:
2A: wykroki w miejscu ze sztangielkami- 4 serie
2B: prostowania ud na maszynie(jednonóż)- 4 serie
2C: hack siady- 4 serie
2D: wypychanie nóg na suwnicy głową w dół (jednonóż)- 4 serie

3: przysiady sumo z kettlebell- 3 serie
4: odwodziciele na maszynie- 3 serie
5: unoszenie bioder(z leżenia a stopy na drabinkach) z krążkiem 25kg na nich- 3 serie

+brzuch(trzy gigant serie po 5 ćwiczeń czyli łącznie 15 serii).
+20 minut mocnego cardio(trucht pod górki, wznios: 8-10%+stepper)

cały czas trzymam dużą ilość białka w diecie jak i bcaa(dwie porcje po siłówce,jedna przed treningiem i po jednej rano oraz na noc).

Wczoraj wolne od siłówki,więc: 4minutowa tabata+ cardio.
Dzisiaj klatka i bicepsy +brzuch+ cardio

Słoneczko ładnie świeci,więc humor dopisuje :)
Zielona herba wypita,teraz dwie porcje bcaa od Activlab i jazda.
Udanego weekendu i regeneracji ;)