TEST: RYWALIZACJA HI-TEC REDUKCJA, pods. str. 107

Zayebiście Kuba, widać, że sporo smalcu zleciało mały spadek wagi, to nie wiem czemu Ty się nie cieszysz widać progres gołym okiem, zajmij się nogami na kolejne 6 tygodni i będzie rewelacja !

arnold69

Zayebiście Kuba, widać, że sporo smalcu zleciało mały spadek wagi, to nie wiem czemu Ty się nie cieszysz widać progres gołym okiem, zajmij się nogami na kolejne 6 tygodni i będzie rewelacja !

progres jest bardzo mocny, najważniejsze jest to że fat pali się cały czas, ale niestety na udach strasznie opornie, w sumie na górze już za wiele nie ma się co wypalać i zostało sporo na udach (szczególnie tył)
najgorsze jest to że jest to najstarszy tłuszcz u mnie, ja zawsze miałem nogi mocno przypakowane i mięśniem i tłuszczem więc tutaj może być ciężko, żeby w te 6 tygodni się wyciąć
ale zobaczymy jak to będzie

zapierdzielamy dalej

Dobrze ze silke znalazłem tutaj. Kubę trzeba gonić

RafalRRRR

Dobrze ze silke znalazłem tutaj. Kubę trzeba gonić

chyba żartujesz
na razie to ja próbuję gonić Ciebie z redu

no uda musisz dociąć ewidentnie

antek098

no uda musisz dociąć ewidentnie

wiem o tym, ale zwróć uwagę że góra jest już całkiem całkiem, nawet na barkach żyłki widać i separacja zaczyna być widoczna

a uda wyglądają jak takie 2 kloce, ciężki zalegały latami tłuszcz tam jest, ale też go wypalę

tłuszcz nie rozkłada się równomiernie to prawda, z tym że widzę, że pośladki masz podniesione i już C-kształtne, czyli na udach nie ma aż tak dużo tłuszczu, ale za to jest spora retencja glikogenu i wody. Kwestia wywalenia węgla i zmiana na tłuszcze (okresowo) a w samym treningu praca raczej na średnich obciążeniach w wyprostach kolan siedząc np + przysiady i jakieś uginania, słowem mniejsza objętość w treningu ud, bo cardio robi swoje i też je bardzo mocno pompuje. Takie jest moje zdanie.

20.07.2013 – DNT – adaptacja w nowym miejscu
21.07.2013 – DNT - aeroby

Menu:



Opis:

Menu:

Pierwszy dzień na urlopie – Chorwacja, KRK, Njivice.

Tytułem wstępu do opisu miski niedzielnej – sobotę zakończyłem tragicznie. Rano w piątek, jak pisałem, rozpocząłem dobrze –był trening, dobre przed i po treningowe jadło, wyjechałem przed 24 w trasę. Sam piątek bilansowo był w miarę OK. Pomijając wliczone ¾ czekolady o 20, którą wrzuciłem pakując się do samochodu. No ale nieważne. Zrzutki nie robię.
Po 24, liczę, że to już sobota . Jadłem bułki grahamki suche i jaja w trasie. Weszło tego trochę do godziny 13. Potem już zwykłe bułki bo innych nie było, potem lody, na miejscu nutella (taka bardziej zdrowa, ale w sumie nutella) i wafle ryżowe. Razem niewiele ponad 3000kcal, 120b/100t/430ww. W sumie nie ma tragedii, dodając, że w trasie spędziłem 19h, śpiąc w tym 3,5h na 4 razy. To na moje usprawiedliwienie właśnie . Zmęczony masakrycznie byłem

No to niedziela – po pojedzonej sobocie – nie było zlituj się. Miskę trzeba trzymać .
Bilans ciut zmieniony – weszło więcej węgli (przez dojedzenie arbuza), ale tłuszczu za to mniej. Kcal zgodnie.

Zaczynam moje ulubione mięso z kury i ryż . Ryż zabrałem z domowych zapasów, kura na miejscu (w promocji po 24 PLN za kg – z kością ). Drogo, ale co zrobić. Na razie na 4 dni kupiłem, potem może będę rybami się zapychał. Mamy wynajęty dom, więc kuchnia jest gites, wszystko można robić.

Fotki z posiłków 1, 2, 3:



Aeroby:
Bieg na dworze wzdłuż plaży, godzina 07,00



Bieg 30 minut, Vśr 10,45 km.

Nie wiedziałem gdzie biegnąć, to raz. Dwa, wbiegłem do lasu, trzy, kończyłem pod mega górę. Dlatego Vśr taka słaba, choć tętno było ok (150-160). Do tego parę przystanków…
Trasę mam już ustaloną wzdłuż wody. Idealnie na 30 minut przy odpowiednim Vśr., więc powrót do domu pod górę, to będą dodatkowe aeroby (mierzone - 7 minut, 50 kcal spaceru ).

Zauważyłem, że na nierównym terenie (las, lub zbiegi, mam szybko kolkę, dlatego m.in. wolę po płaskim biegać).


Suple:

Na czczo przed aerobami: BCAA20g, Thermo Fusion x3,
Do śniadania: Magnesium Citrate 10g, Hyper Fusion x3, Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucosamine x2, Cytryniec x1,
Po południu: Testoplast x1, Cytryniec x1, Hyper Fusion x3, Glucosamine x1,
Przed snem: ZMA x3, Cytryniec x1

Pozdrawiam

Witam ponownie !

Dzień treningowy - tydzień 7

Klatka + biceps

1. Rozpiętki skos górny
12kg x 12
15kg x 12
18kg x 12
22kg x 12

2. Wyciskanie hantli skos górny
44kg x 4
37kg x 8
33kg x 10
30kg x 12

3. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
60kg x 12
60kg x 10
50kg x 12
50kg x 10 + 40kg x max

4. Przenoszenie hantla
26kg x 12
30kg x 10

5. Uginanie przedramienia jednorącz na modlitewniku
12kg x 12
15kg x 10
18kg x 6

6. Uginanie przedramion dolny wyciąg metoda 21 - 3 serie

7. Uginanie młotkowe (na skos)
12kg x 12
12kg x 12
12kg x 12

+50min stepera

Komentarz do treningu

W tym tygodniu będę musiał skrócić ilość treningów do 4 ze względu na mój weekendowy wyjazd nad morze. Cardio, siłówka, interwały dopnę tak, by wszystko było zrobione przed wyjazdem i mieć spokój psychiczny

rozpiętki - rewelacja na początek treningu, te 22kg bardzo mocno pompuje klatę, przez to później takie śmieszne ciężary w wycisku muszę nagrać Wam filmik w końcu, tylko, że teraz sam trenuję i stąd mniej filmików

wycisk na skosie górnym - ciężary po rozpiętkach zaniżone, ale skopały klate tak jak trzeba metoda regresji jest fajną odskocznią od typowej rampy/progresji

wycisk na poziomej - kosmetyka, przetrzymywanie sztangi na klatce, pełne rozciągnięcie i mega pompa

przenoszenie hantla - dziś coś gorzej wchodziło to ćwiczenie, nie wiem czemu... ale po wycisku na poziomej już moje cycki miały dość

modlitewnik - no myślałem, że wyżyłuje te 8 powtórzeń na 18tce, ale to nie to

metoda 21 - petarda, mega pompa i nowe żyły o których istnieniu nigdy wcześniej nie wiedziałem

młotki - dziś zastosowałem mniejsze ciężary i bardziej techniczne podejście, przetrzymywanie hantla w szczytowej fazie ruchu itd. efekt REWELACYJNY bo nie mogłem ruszać rękami i mocno bolały od dużej ilości krwi

Dieta

1 posiłek: 2 jaja + 6 białek z jaj + 20g whey C6 + 200g owsa
2 posiłek: 200g fileta z kury + 100g ryżu brązowego + warzywa
3 posiłek: 200g fileta z kury + 100g ryżu brązowego + warzywa
TRENING (bezpośrednio po treningu 30g whey C6)
4 posiłek: 200g fileta z kury + 100g ryżu brązowego + warzywa
5 posiłek: 200g fileta z kury + 100g twarogu chudego + warzywa

B:315g w tym 270g zwierzaka
T:42g
W:361g
Kcal:3011

Promocja na kure ... już poporcjowane i schowane do zamrażalnika


Suplementacja

Rano:
20g Whey C6 do I posiłku
1 tab Vitamin A-Z

Przed treningiem:
4 tab Thermo Fusion
13g BCAA Powder

Po treningu siłowym/przed aerobami:
13g BCAA Powder

Po aerobach:
30g Whey C6

Przed snem:
1 tab Vitamin A-Z (do ostatniego posiłku)
10g Magnesium Citrate


Ogólnie
Białko czekoladowe już mi się skończyło, także jutro testujemy nowy smak - WANILIA

Udało mi się znaleźć przyczynę moich problemów z zasnięciem... głód wczoraj po godzinie 3 w nocy już nie mogłem wytrzymać i poleciałem do lodówki, zacząłem zapychać się ogórkami z solą, nawet BCAA wypiłem żeby jakoś zatuszować to uczucie ... Dzisiaj chcę zrobić taki patencik, że jem i odrazu lecę do łóżka spać - zobaczymy czy się sprawdzi.

pzdr.


Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-07-22 22:15:41