Od czego zacząć MMA?

Też mi się wydaje, że nie ma sensu się brać od razu za MMA, przecież to łączone sporty walki, a jak mam tam coś robić, jak nie miałem nigdy styczności ze stójką czy parterem, Też jestem tego zdania, żeby lepiej sobie zacząć ten boks i grappling czy BJJ.

kolejny mistrzowski temat.

to przeciez najzwyczajnie w swiecie zalezy od paru czynnikow. sa faktycznie takie sekcje mma (choc coraz rzadziej),gdzie wrecz wymagana jest przyzwoita znajomosc jednej z plaszczyzn: stojki lub parteru.

ale sa tez takie,gdzie naucza Cie wszystkiego od podstaw i nie ma znaczenia,ze niczego obecnie nie umiesz,bo wlasnie tam sie nauczysz. robi sie tam przykladowo raz stojke+zapasy,raz sam parter,czasem wszystkiego po trochu,to tez zalezy od sekcji. takze skad my mamy wiedziec jak to wyglada w tym Twoim klubie? jaki jest poziom poszczegolnych zajec? jakie grupy zaawansowania? z tego,co piszesz,to podejrzewam,ze grupy sa mieszane,ale mozliwe,ze nie.

juz bardziej uzasadnione byloby pytanie,ktore z tych zajec wybrac pomijajac MMA i wtedy moze faktycznie najlepiej zaczac od zapasow,bo sa swietna baza. chociaz widze,ze stricte zapasow nie masz w rozpisce,wiec w zasadzie,nie ma tematu.

czyli prosta sprawa,z 6 dni treningowych,wykluczasz te 2 gdzie masz MMA(zakladajac,ze nie zajmuja sie zoltodziobami,bo jesli owszem,to bym uwzglednil je w planie,ale chyba i tak masz opory wynikajace z braku doswiadczenia,wiec tym bardziej),no i reszte jak pisal Puar,mozesz sobie chodzic raz na to,raz na to,jak pojdziesz to sam ocenisz,co Ci sprawia wieksza frajde,to mozesz na to polozyc wiekszy nacisk. albo z kolei na to,w czym bedzie Ci szlo troche gorzej,rozwiazan jest multum.

zwlaszcza,ze skoro jeszcze nie zaczales,to tak naprawde jest to wrozenie z fusow i takie tam internetowe madrzenie sie

MMA jest tylko z podziałem na początkującą i zaawansowaną.

no to bym sie nie wahal. to tak jakbys mial do wyboru chodzenie na zajecia z uderzania forehandem,zajecia uderzenia backhandem,zajecia ze smeczowania,ksztaltujace wytrzymalosc i poprawiajace serwis i takie,gdzie po prostu uczysz sie grac w tenisa.

moim zdaniem,mozna sobie chodzic dodatkowo uczyc sie smeczowac i grac backhandem,zeby byc w tym coraz lepszy,ale warto tez po prostu grac.

możesz też pójść np. 4 x MMA i dołożyć Tajski ,boks ,zapasy ,bjj czy co tam wolisz ,załóżmy ,że to co ci najgorzej idzie

ma tylko 2x w tygodniu MMA.

idz na to MMA i zobacz,co bedzie,to najprostsze rozwiazanie. zobaczysz na co kladzie sie tam najwiekszy nacisk,czesto jest to parter,ale moze bedzie stojka,to wtedy sobie dorzucisz,to czego bedzie mniej w postaci tajskiego,boksu,czy BJJ.

No i macie rację, co tutaj dużo pisać, trzeba przyjść, zobaczyć, ocenić, dopiero potem można spekulować, dzięki panowie za pomoc, a tak wgl trenujecie sporty te na codzień, w jakich teamach?

Na crossficie nie trenujesz tylko siły, ale także wydolność,kondycje,rówanowagę