[DZIENNIK] Kalistenika dawid343123

Można tym cisnąć nawet kilka lat. Wszystko jest bardzo mądrze opisane. Ma na doprowadzić do perfekcji wykonywanych ćwiczeń osiągnięcia siły maksymalnej, świetnej wytrzymałości i sprawności. Jesteśmy cały czas prowadzenie za rączkę, są pokazywane różne alternatywy różnych ćwiczeń. W głównej mierze opiera się to na starej szkole kalisteniki. Dodatkowo gwarantuje opanowanie sporej liczby ćwiczeń statycznych. Sam nie przeczytałem jej całej, ale mam zamiar to nie długo zrobić.

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-11 20:10:59

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-11 20:12:26

Wiesz jak to mówisz, to czuje się jakbym spot reklamowy oglądał.
Co to jest ta siła maksymalna? Właśnie takie pojęcia promuje ta książka, co mi się w niej nie podoba. Do tego ponoć jest tak napisana, że wychodzi że to najlepszy możliwy trening w ogóle. Tak jak mówiłem, ja postaram się skupić na wiedzy w niej zawartej, a nie na "reklamie". Pewnie coś ciekawego z niej wyciągnę. Mam taką nadzieję przynajmniej. :P

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-07-11 20:19:38

Nie wiem czy to najlepsza książką dotyczące kalisteniki, ale na pewno nie jest też najgorszą. Osoby trenujące według tego są bardzo zadowolone z efektów. Jak to jeden z forumowiczów ujął nie jest to coś typu jak zrobić wielką klatkę w 30 dni, tylko jest to zdecydowanie bardziej rozłożone w czasie. Jeśli czytałem, że ktoś ma zastoje itd w tym treningu to często to po prostu wynikało z tego, że nie dokładnie przeczytał książkę i nie za bardzo wiedział jak ma postąpić w danym momencie. Potrenuje tym i sam wam zdam raport jak to z tym jest. Ale jestem bardzo ciekaw waszej opinii, z racji tego, że macie zdecydowanie większą wiedzę i doświadczenie o treningu, więc na pewno wezmę ją bardzo pod uwagę. Jeśli trening będzie przynosił słabe rezultaty, to prawdopodobnie przeniosę się na lafya. Miałem okazje trochę poczytać w sklepie i wyglądało na prawdę konkretnie. Ale na razie chcę spróbować czegoś innego, pożyjemy zobaczymy

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-11 21:36:25

Ćwicz skazanym, dawaj wypiski z treningów i będzie można ogarnąć. Póki jest progres, nic zmieniać nie trzeba. W ten weekend nie przeczytam, bo za mało czasu.

Spoko spoko, teraz spróbuje cisnąć te wszystkie ćwiczenia do progu przejścia, jedyne co może mi się nie udać to właśnie te przysiady i tamte brzuszki, ale zobaczymy po jutrze jest trening.

TRENING PIERWSZY
Powiedzmy, że to był pierwszy trening, ponieważ od piątku miałem biegue i nie miałem sił nawet na tak łatwy trening, a więc zaczynam od początku.
Pompki przy ściane 2x25
Podwijanie kolan 2x25

I to wszystko? Oo

Nie przetrenuje się przynajmniej. Nie to co Ty

No tak, przetrenowanie. Zawsze o nim zapominam.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-07-17 16:09:27

Chłopak po prostu nie chce zacząć za ostro za to progres będzie dłuższy