Ja myślałem, że te jego gadki o mocnej psychice to ściema i sam sobie to wmawia, a tak naprawdę w to sam nie wierzy. Ale jednak jest prze skurvol, psychika w walce mocna na miarę Andersona
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-07-10 03:02:43
Ilość wyświetleń tematu: 37498
Steven0W szczęce na skałkach mają niektórzy (z redaktorów) takie samo zdanie jak ja albo podobne.. np 1 z nich stawiał na Weidmana przed walką a w rewanżu już by na Andersona raczej stawiał mówił argumentując to tym jak potem Weidman nie mógł obalić Silvy - wgl jak bardzo niepewne były te próby obalenia oraz jaka była przewaga szybkości w stójce Andersona.. oraz mają takie same zdanie na temat tego ciosu.. w tym ciosie nie było mowy o refleksie Andersona - i obronie tego ciosu, był na max odchyleniu dostał sierpa prosto w szczene i tu nie było mowy o przetrwaniu tego.
Podsumuje krótko - Weidman w tej walce z Andersonem ogólnie wyglądał średnio.. do momentu tego KO Sonnen w pierwszej walce wyglądał O NIEBO LEPIEJ.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
enediktalSteven0W szczęce na skałkach mają niektórzy (z redaktorów) takie samo zdanie jak ja albo podobne.. np 1 z nich stawiał na Weidmana przed walką a w rewanżu już by na Andersona raczej stawiał mówił argumentując to tym jak potem Weidman nie mógł obalić Silvy - wgl jak bardzo niepewne były te próby obalenia oraz jaka była przewaga szybkości w stójce Andersona.. oraz mają takie same zdanie na temat tego ciosu.. w tym ciosie nie było mowy o refleksie Andersona - i obronie tego ciosu, był na max odchyleniu dostał sierpa prosto w szczene i tu nie było mowy o przetrwaniu tego.
Podsumuje krótko - Weidman w tej walce z Andersonem ogólnie wyglądał średnio.. do momentu tego KO Sonnen w pierwszej walce wyglądał O NIEBO LEPIEJ.
Co za brednie. Słabo się robi, gdy to czytam, zwłaszcza ostatni akapit.
Po pierwsze Weidman nawet nie cisnął o obalenie za bardzo. Tylko to pierwsze udane wejście było "staranne", potem zdecydował się na stójkę. Dlatego próby wyglądały niepewnie - Weidman nie robił tego na 100%
Po drugie gdzie niby ta przewaga szybkości skoro Weidman znacznie więcej trafiał, a ataki Silvy były nieskuteczne? A przecież co widać na gifach Silva uderzał szybko i momentami bardzo się starał trafić. "W ciosie nie było mowy o refleksie Andersona" - ciekawe co za geniusz to wymyślił, hahahahaha. Odchylenie było elementem uniku, czyli REFLEKSU Andersona - i było nieskuteczne, bo dostał w pysk. Cała filozofia. Zaraz się znajdzie jakiś znawca, który powie, że lucky punch i bez tego odchylenia by Silva wygrał
Po trzecie, idiotyzm totalny: Weidman wyglądający średnio i gorzej od Sonena, ha ha ha. Piękne obalenie, obrażenia na glebie, pięknie trzymany dystans, zero wjazdu na psychikę, świetne uniki, zadawanie obrażeń w stójce, KO - RZECZYWIŚCIE ŚREDNIO WYSZEDŁ.
/edit
Jak łatwo u niektórych wyrobić błędną opinię o walce pozorowanymi i bezwartościowymi zachowaniami. Pajac potańczył, szczerzył zęby, pokazywał, że wszystko fajnie, że Weidman lamus - a spora część widzów to łyknęła, taką żałosną potańcówkę pod publiczkę. Roy Jones jr. pewnie był zażenowany, bo to wyglądało jak żałosna parodia jego wyczynów.
Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-07-10 10:20:54
Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-07-10 10:24:04
I want to roll no-gi with Kyra Gracie!
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły