[KomandOficer] - IRON - Cross Training & Diet System SFD Pods. str 29

Małe podsumowanie, skończył się mój okres przygotowawczy na selekcję (2 miesiące redukcji). (jutro pre-selekcja)

Na początku wymiary/dane


Fotki Podglądowe (cudów nie ma, zarys brzucha mimo że mały to lepiej wygląda na żywo)


Sprawnościowo do przodu, na początku biegi z plecakiem i obciążeniem ciężkie, ale teraz już się do nich bardzo przyzwyczaiłem.
Na basenie bardzo dobrze utrzymuje się na wodzie, również pod wodą robię 25m (1 tor), gdzie przedtem było to nie do pomyślenia.

Ogólnie jest dobrze sprawnościowo a przynajmniej dałem z siebie wszystko, a psychika zahartowana na wszystko;)

Co do selekcji, wszystko zorganizowane.
Jadę dzisiaj o 23:55 i jutro w Warszawie o 6:00, o 9:30 pod WAT'em zbiórka;)

W sumie to 5 dni odpoczynku, tylko przyroda i jakiś tam trening;), na dodatek będę tam jadł smaczniejsze żarcie (konserwy które bardzo lubię i lata nie jadłem, oraz suchary które również bardzo lubię).
Nawet wstawać będę tam chyba później niż w domu;), tak więc trochę będzie to kurs "opierniczania" no ale cóż, dostaje się za niego przecież dyplom;)

Dam jeszcze fotkę noża (niestety nie mueli które były na military niedostępne), ale na 5 dni będzie, cena bodajże 100zł.


Jeszcze ponowne podziękowania sfd za zorganizowanie konkursu Iron Man który mnie bardzo dobrze nakierował, Raczka który przez 3 miesiące mnie trenował i wg. mnie zrobiłem bardzo duży dzięki temu progres, oraz Xzaar'a który poświęcił mi czas przy pomocy w doborze wyposażenia, i ogólnie dzięki wszystkim za doping.

Więc dzisiaj w nocy jadę, napiszę jak wyglądały wszystkie 5 dni, w środę lub czwartek, Szybciej nie wracam, stanowczo i bezdyskusyjnie;)





Zmieniony przez - KomandOficer w dniu 2013-06-27 10:24:20

No to powodzenia ! Nie daj sie tam, wygraj co jest do wygrania i wracaj :)

Na przyszlosc, planuj zakupy wczesniej, nie warto wyrzucac pieniazkow na jednorazowki. Ostatnio nabylem taki noz, recznie wykonany przez polskiego knifemakera, rekojesc palisander, stal typu n9e, O2, hartowana selektywnie, grubosc 5mm. W praktyce niezniszczalny jesli uzywany z glowa, latwy do ostrzenia w polu. Niepowtarzalny, a wszystko za sporo mniej niz 100 euro. Trzeba tylko poszukac :)

Dzięki, Heh, no oczywiście poddać to się w życiu nie poddam, tak jak mówiłem psychika zahartowana jest na amen więc tylko złamać mnie może strzał w głowę, i tu nie wiem;)

Co do noża to rzeczywiście za długo myślałem, i nawet muela nie upolowałem, co do podanego przykładu to rzeczywiście, jak ktoś się zna to wiec gdzie i co szukać;)

powodzenia na selekcji, po takim treningu napewno dasz rade

Super ! Zapraszam do mnie https://www.sfd.pl/[DT]_B1SU,_will_be_Perfect_for_me_!-t954505.html 

No i to by było na tyle z selekcją;)

Na presce, z 300 wybrali 82, w tym mnie.
W drawsku o 10 godzinie na stacji PKP rozpoczął się właściwy etap, marsz 15 minutowy do Majora, a następnie małe gadanie i etap miejski.

W etapie miejskim odsiew 16 osób z 76 osób, czyli jakieś 21% i ja byłem w tej pechowej 16.

Tak więc nawet nie miałem szansy liznąć selekcji, pojechałem i wróciłem, tak to można opisać;)
Niema co tłumaczyć porażki, w sumie bardziej wartościowa niż zwycięstwo które by mnie niczego nie nauczyło.

Pytanie do was panowie, bo chciałbym przybrać tak z 5kg na masie w ciągu najbliższych miesięcy, ale raczej spokojnie przybierać i raczej sucho.

Raczej pewnikiem jest kreatyna:
https://sklep.sfd.pl/Universal_Nutrition_Creatine_micronized_powder-opis481.html

I nie wiem czy jest sens dodawać cokolwiek innego?
Jakieś białeczko czy coś?

Co nie zabilo - wzmocni, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, bedzie juz tylko lepiej.

Popieprzylo mi sie cos wiec leca jeden pod drugim:

Kreatyna tak, bialko tak, na zapas niech stoi - jak Ci sie bilans dnia nie posklada, wieczorem shot bialka i masz z glowy. Reszte w Twoim przypadku olalbym zupelnie.



Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-06-30 15:58:50

witam,
sama forma przejscia proselekcji jest zwyciestwem!! gratuluje.
nie bardzo rozumie na czym odpadles?? mozesz troszeczke rozwinac temat?? czy chodzi o brak masy, bo widze ze ostro sie zabierasz za nabranie kilku kg??

pozdrawiam

No, dzięki Xzaar bo się zastanawiałem tak z tą kreatynką;)

@Jokero,
Wcześniej nie pisałem w jakich okolicznościach poległem, dlatego bo tłumaczenie się to tłumaczenie się, a ja się tłumaczyć nie chce bo wiem że przegrałem i nie zwalam na pecha, gorszą dyspozycję itd., dla jasności;)

Psychicznie i fizycznie byłem przygotowany prawie doskonale (doskonałości wg. mojej teorii się nie da osiągnąć, dlatego tak fajnie się do niej dąży;) ),
Odpadłem niestety najgorzej jak się dało, w pierwszy ... dniu przy pierwszym najgorszym zadaniu gdzie można "się przewrócić na skórce od banana".

Na drzewach była karta, pamiętam ją do dzisiaj:
2/ 30 - 6 - 22 - 34
1/ 38 - 32 - 34 - 6 - 9 - 14 - 15 - 24 - 19 - 50 - 27

Rozdzielili nas na 6 grup (76 osób /6) i dostaliśmy koperty.
Musieliśmy odczytać kod (na początku linijka, później liczba to kolejna litera).

Źle się do tego zabrałem, na początku się kilka razy pomyliłem i zamiast czytać typu 6 - 9 - 14- 15 - 24 - 19
To ja raz 30, raz 6, raz 22 i tak wracałem bez sensu.

Ktoś powiedział "Panowie jak to jest Plac Kons...??"
I kurcze nie wiedziałem, zostało mało czasu, nikt nie podpowiedział mimo że dużo osób sobie podpowiadało, zostało 10 sekund poleciałem na mówienie hasła, powiedział Plac Konstytucyjny, miało być konstytucji, zgadywałem tylko.

I nawet czapeczki ani koszulki nie dostałem, ale muszę przyznać że to była Chwila idealna jaka mogła się nadażyć by zostać największą porażką w moim życiu, lecz przy tym największą lekcją w moim życiu;)

Gdybym wygrał selekcję zrobiłbym w sumie krok w tył, a teraz wiem co mam zrobić, i od powrotu to robię, uczę się dużo wydajniej, perfekcyjnie prawie;)

Najbardziej mi się spodobało gdy Major powiedział że wśród nas (6 osób które pobiegło i źle powiedziało kod bo jeszcze było 9 osób które w ogóle nie pobiegło i też oblało ale mieli inny wykład) byli czarne konie tego programu;), i wspominał o "nadmotywacji" jakby wróżbitka;)

Cóż szkoda że przegrałem, ale jednocześnie tego mi było trzeba, porządnego kopniaka;)

Poza tym z selekcji jestem zadowolony, poznałem fajną paczkę osób z którymi tam trzymałem i przejechałem pół Polski:D (w sumie było nas 7), oraz polecam każdemu selekcję tylko pamiętajcie że do tego trzeba być przygotowanym bo na presce odpada masa osób, a większość jest naprawdę solidnie zbudowana tak że sam się martwiłem czy przejdę, ale na szczęście zostałem wywołany o jako siódmy;)

31-06
Trening luźny, drążek, dipsy, pompki;)

01-06
Bieg 1 h w czym interwały 30/30 x 5 po 40 minucie biegu.

02-07
Cross 4 rundy:
12 Drążek
15 Dipsy
20 Burpees
12 Nóg do drążka


Poza tym od dzisiaj rozpoczynam test - Sen Polifazowy "Everyman" który będzie polegał na spaniu w nocy z 4,5h, oraz w ciągu dnia 2x drzemki po 20minut.

Jak się troszkę przyzwyczaję to ograniczę 4,5h na 3,5h, i wyjdzie że dziennie marnuje tylko 4h czasu +/-.

Napoleon, Churchill, Tesla, Da Vinci dali radę, to ja też muszę;)
A tak ciągle mnie nachodziły myśli po co komu ten sen oraz ile bym dał bym nie musiał spać, a tu proszę przez przypadek natrafiam na lekarstwo w formie wiedzy na ten temat;)

Zaczynamy od dzisiaj;)