SPiced hAM, czyli mielonka do towarzystwa :D

eveline

nie wierze po prostu... tatuś z nadwagą kilkadziesiąt kg ma czelność mówić mi, że "rąbię jak popieprz..."

jak to?? co rąbiesz?

jedzenie :-/ sam nie ma w czym chodzić bo się w nic już nie mieści (i jeszcze mnie o to obwinia m.in.) a wszystko dlatego, że ryżu nie chciałam próbować, bo nie mam ochoty teraz akurat

no to weź się za ojca! :D

Eveline tak to już jest, ja się pogodziłam że nikt nie zrozumie naszego odżywiania.... mi wczoraj mąż powiedział też że za dużo jem...

projekcja sie to chyba nazywa. to trzeba chyba tylko niestety takim zdecydowanym ruchem kogos uświadomić.
Oku tatus dorosły jest, sam sie powinien wziąć za siebie

czasem ludzie im starsi tym trudniej im zrozumieć że robią coś całe życie nie tak, moja matka w wieku 40 lat zaczęła uprawiac sporty i waży 35 kg mniej i biega sobie po 40 km tygodniowo i chodzi na fitnessy i zdrowo je , ale musiałam jej powiedzieć że wygląda jak SHREK! i posłać do lekarza!!!!!!!! mówiła ze to starość a to tarczyca i leżenie na kanapie + tv :D

wczoraj zorbiłam mojemu m. obiad - porcję jak dla mnie ilościowo to ledwo zjadł i na koniec: no zjadłem tą porcję dla konia! - a ja takie jem minimum 3 codziennie

tatuś to chodząca wymówka i zawsze wszyscy winni tylko nie on, ja mu mowilam co musi zrobic i od czego zaczac czyli jak jesc i chodzic na spacery a on sie obrazil ze nie chce mu treningu rozpisac i nie rozumial ze to nie tedy droga... ale oczywiscie ja jestem winna bo ja zla corka nie chcialam mu pomoc wiec on sie prosic nie bedzie

molly_s

wczoraj zorbiłam mojemu m. obiad - porcję jak dla mnie ilościowo to ledwo zjadł i na koniec: no zjadłem tą porcję dla konia! - a ja takie jem minimum 3 codziennie

mój mówi że za duzo jem a jak pytam czy serio za dużo to on że to ja powinnam czuć... jak mowie ze czuje ze okay to mi mowi że mam rozepchany BRZUCH!!!!!!!!!

u mnie moja mamusia patrzy i mówi że "wymyślam" jak odmierzam na wadze, czy przeliczam, czy kombinuje na kuchni i mi prawi co to Dr.Zdrówko ostatnio nie powiedziała, i że ja takie świństwa jem i kupuje i och ach... a mówi to kładąc jakiś salceson na bułe, albo smażąc schaba w głębokim smalcu i w panierze :-/