...
Napisał(a)
Witaj w moich skromnych progach..
Rano: 100.
Przysiady z challenge'u.
Dziś dzień bieganiowy - więc biegałam jak należy.
Czyli do potu ostatniego.
6km w 45 min z chwilą przerwy.
Miska nadal superbidna.
Ale... jutro dokładam pomidoryyyyyyy!!!
Miałam do wyboru - pomidorce albo ziemniaki i wyszło mi że za pomidorami stęskniłam się bardziej.
Informuję również że dziś zmieniłam sobie kolor włosów i z wypłowiałej żółtawej blondynki zmieniłam się w chłodną lekko platynową piękność.. . (ale se kadzę..)
Jestem piekielnie zadowolona bo do tej pory wszelkie próby uzyskania takowego koloru kończyły się fiaskiem i kurczakiem na głowie. A moje kłaki są tak oporne że próba poprawienia tego nic nie dawały i żadna inna farba po prostu nie chwytała.
Kobieta walczyła 2 godziny ale udało się.
Czuję się teraz znaaacznie lepiej .
Rano: 100.
Przysiady z challenge'u.
Dziś dzień bieganiowy - więc biegałam jak należy.
Czyli do potu ostatniego.
6km w 45 min z chwilą przerwy.
Miska nadal superbidna.
Ale... jutro dokładam pomidoryyyyyyy!!!
Miałam do wyboru - pomidorce albo ziemniaki i wyszło mi że za pomidorami stęskniłam się bardziej.
Informuję również że dziś zmieniłam sobie kolor włosów i z wypłowiałej żółtawej blondynki zmieniłam się w chłodną lekko platynową piękność.. . (ale se kadzę..)
Jestem piekielnie zadowolona bo do tej pory wszelkie próby uzyskania takowego koloru kończyły się fiaskiem i kurczakiem na głowie. A moje kłaki są tak oporne że próba poprawienia tego nic nie dawały i żadna inna farba po prostu nie chwytała.
Kobieta walczyła 2 godziny ale udało się.
Czuję się teraz znaaacznie lepiej .
...
Napisał(a)
ćwiczysz optymizm?
Oki dawaj znać jak tam pomidowy, po reakcji rybnej juz nie ma sladu?
Oki dawaj znać jak tam pomidowy, po reakcji rybnej juz nie ma sladu?
...
Napisał(a)
Szefowa - pomidory dziś zaczęłam. Po rybnych dolegliwościach nie ma śladu.
Raport z pomidorów wrzucę jutro a ziemniaki dopiero za 3 dni wrzucę.
Tak jak napisałaś - czekałam aż objawy zejdą.
Dziś trening A (nowy)
Rano: 100.
15 przysiadów z challenge'u.
Trening:
Tradycyjnie: HIM, HAM, Mawashi.
1. Wejście na stopień 4x10 na nogę: zrobiłam z hantlami 5 kg
2. Ściąganie drążka V wyciągu górnego jednorącz 3x8,8,6,6: 5kg na wyciągu, tak jak ostatnio.
Orbi 10min: zrobione.
3. Wznosy bioder na jednej nodze w oparciu o ławkę 3x5-15: 3x7 na nogę.
4. Wyciskanie hantli jednorącz 3x10-12 na rękę: 1x12x6kg, 2x12x7kg
10 min. marszu bieżnia skos dodany: szybki marsz w tempie 6km/h skos 6
5. Landmine 3x6 na stronę: z talerzem 5 kg.
6. Brzuchy na piłce 3x20: zrobione.
10 min biegu na bieżni: w tempie od 8,5 do 9 km.
Szefowa...
Jestem zmęczona..
I to bardziej psychicznie niż fizycznie.
Syn pojechał na trzydniowa wycieczkę. W domu cisza i święty spokój a ja.. Ja na okrągło śpię. Wyłazi ze mnie stres. Dzisiejszy trening to z odrazą robiłam. Ślimaczyło mi się, nie chciało.. Musiałam się solidnie w dvpsko kopać żeby zrobić go jak należy a nie na odp...
Czuję że schodzi mi ciśnienie jak już zrobiłam się pewna że smarkaty zaliczy 6 klasę.. A mówiąc szczerze to miałam z nim straszną walkę bo jemu kompletnie nic się nie chciało robić. .
Mogła bym liczyć na 3 dni odpoczynku? Poprzednią rege miałam 10-15 kwiecień.
Dieta i bieganie by się zostały. A ja naładowałabym akumulatory..
Hm?
Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-06-19 22:27:35
Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-06-19 22:28:03
Raport z pomidorów wrzucę jutro a ziemniaki dopiero za 3 dni wrzucę.
Tak jak napisałaś - czekałam aż objawy zejdą.
Dziś trening A (nowy)
Rano: 100.
15 przysiadów z challenge'u.
Trening:
Tradycyjnie: HIM, HAM, Mawashi.
1. Wejście na stopień 4x10 na nogę: zrobiłam z hantlami 5 kg
2. Ściąganie drążka V wyciągu górnego jednorącz 3x8,8,6,6: 5kg na wyciągu, tak jak ostatnio.
Orbi 10min: zrobione.
3. Wznosy bioder na jednej nodze w oparciu o ławkę 3x5-15: 3x7 na nogę.
4. Wyciskanie hantli jednorącz 3x10-12 na rękę: 1x12x6kg, 2x12x7kg
10 min. marszu bieżnia skos dodany: szybki marsz w tempie 6km/h skos 6
5. Landmine 3x6 na stronę: z talerzem 5 kg.
6. Brzuchy na piłce 3x20: zrobione.
10 min biegu na bieżni: w tempie od 8,5 do 9 km.
Szefowa...
Jestem zmęczona..
I to bardziej psychicznie niż fizycznie.
Syn pojechał na trzydniowa wycieczkę. W domu cisza i święty spokój a ja.. Ja na okrągło śpię. Wyłazi ze mnie stres. Dzisiejszy trening to z odrazą robiłam. Ślimaczyło mi się, nie chciało.. Musiałam się solidnie w dvpsko kopać żeby zrobić go jak należy a nie na odp...
Czuję że schodzi mi ciśnienie jak już zrobiłam się pewna że smarkaty zaliczy 6 klasę.. A mówiąc szczerze to miałam z nim straszną walkę bo jemu kompletnie nic się nie chciało robić. .
Mogła bym liczyć na 3 dni odpoczynku? Poprzednią rege miałam 10-15 kwiecień.
Dieta i bieganie by się zostały. A ja naładowałabym akumulatory..
Hm?
Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-06-19 22:27:35
Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-06-19 22:28:03
...
Napisał(a)
oczywiście jak najbardziej, jak tylko czujesz, że potrzebujesz odpoczynku, regeneruj si e5 dni
...
Napisał(a)
Fajnieee!!!
Dziennik będzie prowadzony oczywiście - szczególnie że już za moment zacznę ten protokół estrogenowy.
Biegać będę co by się sumiennie pocić.
Pomidorów wpierniczyłam wczoraj chyba z kilogram z rana i dziś jak na razie jest OK.
Nic nie swędzi, nie wyłazi, oczy też w porządku.
Dziennik będzie prowadzony oczywiście - szczególnie że już za moment zacznę ten protokół estrogenowy.
Biegać będę co by się sumiennie pocić.
Pomidorów wpierniczyłam wczoraj chyba z kilogram z rana i dziś jak na razie jest OK.
Nic nie swędzi, nie wyłazi, oczy też w porządku.
...
Napisał(a)
Byczę się Szefowa.
Ale nie tak do końca.
Biegam (wczoraj 7km chociaż myślałam że w ten skwar to i trzech nie dam rady)
ATG challenge obowiązuje nadal.
I dobra wiadomość:
Pomidory są OK!!!!!.
Myślę że jutro ziemniaki wrzucę.
Fajnie też bo powoli urozmaicenia w żarle się robią. .
Miłego dnia.
Idę się byczyć dalej.
Ale nie tak do końca.
Biegam (wczoraj 7km chociaż myślałam że w ten skwar to i trzech nie dam rady)
ATG challenge obowiązuje nadal.
I dobra wiadomość:
Pomidory są OK!!!!!.
Myślę że jutro ziemniaki wrzucę.
Fajnie też bo powoli urozmaicenia w żarle się robią. .
Miłego dnia.
Idę się byczyć dalej.
...
Napisał(a)
Corum wypoczywaj nie znasz dnia ani godziny
If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html
Poprzedni temat
Mięśnie+dobra dieta
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- ...
- 60
Następny temat
Proszę o propozycje treningu. Zdjęcia.
Polecane artykuły