ściana płaczu - NJU SPAM :-D

corum ja tez znad morza wiec mam na hali rybnej swieżyny a jak mi sie chce do wioski rybackiej podjechać to z kutra tez można ale to strach trochę jak dla mnie

Ja się wczoraj wkurzyłam, poszłam na bazarek kupić łososia wędzonego i proszę 200 gram a TA BABA ŚMIERDZĄCA mi chciała wcisnąc takiego z reala zapakowanego... to ja idę k***a na baza po "swieżą" rybkę a tu takie rzeczy.... od tego wczoraj zaczęło sie pasmo wk***u :D

na jaki bazar?

Corum

Ja jak już mnie przycisnęło to kupowałam w Biedronce (dorsz) albo Netto (mintaj). Były ok..

Ja kupuję te świeże w biedronce: pstrągi albo okonie i są bardzo dobre, jak na rybę ofkors.

Oku w warszawie swiezej ryby nie uswiadczysz

swieza to moze jeszcze dojedzie do Elblaga znad morza ale wszystko co dalej to juz NIE JEST ŚWIEŻĄ RYBOM

Fux ja nie znoszę słodkowodnych ryb bleeeeeee

No Warszawski ale tam leżą ryby no i zakładam że sa lepsze niż ze sklepu a ona mi spoad lady wyciąga taka sklepową :/ chlip ratunku! :O

Corum, ja właśnie nie znoszę jakichkolwiek, poza łososiem.
Ale jak się je dobrze poczosnkuje to są ok. I dorsza też jadam czasami i bywa niezły.
U mnie bywają raz w tygodniu rano w hali rybnej takie z kutra, tylko kurna ja wtedy pracuję

No z Elbląga do morza tak daleko nie jest. Kiedyś jeździłam do Twojego miasta. Miałam tam chłopaka