ściana płaczu - NJU SPAM :-D

Ja przestałam słodzić rok przed ślubem, czyli blisko 8 lat temu moja wówczas szefowa, wiecznie się odchudzająca, nie słodziła ani kawy ani herbaty, chciałam przykozaczyć i tez przestałam do dziś słodkie napitki jeżem mi w gardle stają

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-06-20 09:22:25

agataq

po moim trupie rurki mu kupie
niech krótkie portki nosi na dupie
stara już jestem, w krzyżu mnie łupie
lecz włoży rurki to ukatrupię

Aga, normalnie <3 <3 <3 <3 <3 <3

szajka

wiecie co.. przerzuciłam sie na mleko 0% do kawy (a raczej produkt mlekopodobny) - dałam radę.... kupiłam brązowy cukier na początek - mniej słodki... dzisiaj spróbowałam posłodzić 1 łyżeczką tylko.... no nie da rady... to ochydne jest :/jak wy możecie nie jeść cukru? :/

Ja nigdy nie piłam słodzonego, więc nie znam tego bólu. Ale mleko 0% jest dla mnie nieakceptowalne.
A kawę, jeśli piję, to ze śmietanką 12% albo kremówką, zależy co mam. Bo lubię kawę z białym

moje wiadomosci sie nei wysyłają nie bawie sie tak :9

tyle złotych mysli sie nei załadowało TYLE straciłyście :(

Fuxiatka

A kawę, jeśli piję, to ze śmietanką 12% albo kremówką, zależy co mam. Bo lubię kawę z białym

O! i to jest jakiś plus. Kremówka i skondensowane sa słodkie więc może by przeszło. bo 0% jest tragiczne

no to ja nie słodzę od 9 roku życia, jak mialam wycinany wyrostek i w szpitalu dali mi gorzką herbatę... z rozpędu jak dorosłam do kawy to słodkiej nawet nie spróbowałam

ależ ja wam zazdroszczę....
ja potrafię dolecieć do 100g czystego cukru dziennie jak mnie najdzie na herbatki kawki itp :/
przegrzebuję się dziś przez wątek kuchniowy w poszukiwaniu nieskomplikowanych i niedrogich przepisów bo niestety przy 2 dzieci to budżet nam mocno kuleje :/

no dobra... zagadka. Jestem po okresie, miałam badanie krwi w zeszłym tygodniu, nie mam zatrucia, nie jestem w ciąży, wyniki ok.
Czemu mi się ciągle chce żygać? ( sorry za dosadność)? Jakiś pomysł?

Może to jakaś dziwnie objawiająca się nietolerancja?
Albo ten stres jeszcze z Ciebie nie zlazł?