SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

tequila sunrise - redukcja, hiperprolaktynemia pods.-21

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28681

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
ojej, bardzo mi miło, ale tutaj to przecież na razie więcej pitolenia, żałości i porażek, niż zasłużonych sukcesów ale mam nadzieję, że to zmienię

3.06.2013
Dzień nietreningowy


8 minut HIIT z fitnessblender, no ale nie będę tego liczyć jako wykonany trening




4.06.2013
Dzień nietreningowy




W oba dni klasycznie:
napoje: woda, herbata czarna/czerwona/zielona, kawa
suple: ALA, inozytol, sylimarol, omega3 1 kaps.

Dopiero w piątek będę mogła pójść na trening... Przede mną 6 egzaminów, z czego 3 jednego dnia. Mało higieniczny tryb życia przez te kilka dni prowadzę (i będę prowadzić) - tzn. mało snu, dużo nauki, dużo kawy i dużo stresu. Bo ja taki trochę kujon jestem






Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-04 23:25:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
5.06.2013
Dzień nietreningowy


suple: NAC, ALA, sylimarol, Selezin ACE, omega3
napoje: woda, herbata, kawa

stresik + niedobór snu = OJEZU JAKA JESTEM GŁODNA!
jadłabym jeszcze, oj jadłabym... no ale na dzisiaj stop. to mleko na koniec to jeszcze dwie antycypowane kawy - długie noce ciągle przede mną, niestety jakieś one takie mało romantyczne



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
6.05.2013
Dzień nietreningowy


napoje: herbata czarna, woda, kawa
suple: ALA, inozytol, omega3, Selezin ACE, sylimarol.

Miska średnia dzisiaj, bo 'przenośna' - miałam trzy egzaminy, nie wiem jakim cudem jeszcze żyję a wyglądam tak:
Jutro jeszcze dwa egzaminki, ale mam okienko między nimi, to sobie trening zrobię już "po bożemu" i powracam do żywych.





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
edit: jakiś błąd był i zdublowało post


Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-06 21:54:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
7.06.2013
Dzień treningowy


jak dobrze znowu móc pozaznaczać datę na czerwono
choć trening dziś niestety dość leszczarski, pomiędzy jednym a drugim egzaminem - ale stwierdziłam, że lepsze to, niż nic. nie skończyło się to zbyt pozytywnie, bo po treningu myślałam, że zemdleję/usnę - no ale ostatecznie żyję i mam się dobrze tym lepiej, że dziś nie nastawiam budzika i śpię do oporu! raj

napoje:
woda
herbata czarna 2x, czerwona 1x
kawa 2x
szałwia+koper 1x

suple:
ALA - 1
Inozytol - 1
omega3 - 1
sylimarol – 1
Selezin ACE - 1

Trening B.
orbitrek ok.7 minut (timer padł)
1. martwy ciąg Sumo 10x 35kg, 10x 35kg, 10x 35kg
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 10x 5kg, 10x 6kg, 7x 6kg
2b. ściąganie drążka górnego do klatki 10x 22kg, 10x 22kg, 10x 22kg
3a. wznosy z opadu 3x10
3b. snatch jedna ręka 10x 6kg, 10x 6kg, 10x 6kg
4a. brzuszki 3x25
4b. odwrotne brzuszki 3x15
4c. skłony boczne
orbitrek 15minut (tempo emeryckie...)

jeszcze Wam opowiem jaka jestem zdolna
wzięłam dziś ze sobą na szybko do pudełka: kawałki kurczaka, pokrojonego pomidora, trochę fety i rukolę, żeby mieć co zjeść po treningu a przed kolejnym egzaminem. trochę to w tym pudle posiedziało, pomidor puścił sok, wszystko się zmieszało na papkę. zadowolona po siłowni siadam w szatni żeby skonsumować co bozia dała i... zorientowałam się że nie mam widelca, łyżki, niczego.
zjadłam łapami i nawet wiele nie zostawiłam




Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-07 22:17:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
no załamka, nic nie poszło pewnie dopiero teraz dopadła mnie kara za moje rzymskie wakacje...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 77 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 877
Ja to Ci zazdroszczę, że Ci piersi w ogóle nie drgnęły! Mi spadły o 2 rozmiary.. No ale miały z czego, więc w sumie się cieszę :)
Może taki tydzień, że się woda zebrała czy coś? Ale jest dobrze!
Trzymaj się! :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 257 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12004
tochna, nie drgnęły, bo nie miały z czego, nad czym ubolewam moja tkanka tłuszczowa lubi się odkładać wszędzie, ale nie tam


8.05.2013
Dzień nietreningowy




9.05.2013
Dzień nietrenignowy


[*] bałam się wczoraj napisać, co nawywijałam. klasyczny napad, nic więcej mówić nie trzeba, ale umieszczam tu tę hańbę ku pamięci...
dzisiaj postarałam się już wrócić na właściwe tory. problem w tym, że cały ten mój dziennik to takie 'rozstania i powroty' - widzę, że przede mną jeszcze bardzo długa droga ku jakiejkolwiek stabilności i zrównoważeniu w diecie.




10.06.2013
Dzień treningowy


Trening A.
orbitrek 7min
1. przysiad przedni 10x 30kg, 10x 30kg, 9x 30kg
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 10x 2x8kg, 10x 2x8kg, 10x 2x8kg
2b. wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę 10x 8kg, 10x 8kg, 10x 8kg
3a. wypady 10x 8kg, 10x 8kg, ? x 8kg

3b. pompki ?
4a. plank 40s, 30s
4b. skręty tułowia na maszynie 10x 13,5kg, 10x 22,5kg, 10x 13,5kg
orbitrek 15min

Ad. 3a. Trener poprawiał mi technikę i przez to pogubiłam się w liczeniu, więc zrobiłam po prostu serię 'do utraty sił'.
Ad. 3b. tutaj zostałam przepięknie zdissowana trener widząc jak nieudolnie próbuję zrobić pompki, podszedł i zapytał: "słonko, ty z Chodakowską ćwiczyłaś czy kto ci te pompki pokazywał?" przynajmniej teraz wiem, że moje wcześniejsze pompki to było złudzenie. porobiłam parę na podwyższeniu, udało się zrobić jedną klasyczną i padłam na pysk. od teraz już będzie poprawnie, człowiek się całe życie uczy




I jeszcze pytanko dot. treningu: zamiast woodchopper'a, który był wpisany w oryginalnym treningu, ja robię skręty tułowia na maszynie. Ale widziałam nieraz jak tutaj np. Martucca bardzo odradzała wykonywanie tego ćwiczenia. Zaproponował mi je trener na poprzedniej siłowni, pewnie jako takie niby "łatwiejsze" do wykonania dla początkującej baby. No ale skoro kontuzjogenne, to nie chcę w to brnąć
Więc chyba czas najwyższy na następnym treningu na woodchopperka?
Widziałam dwie wersje - "ściąganie" linki z góry do kolan bądź z góry na wysokość barków - która wersja jest tą właściwą?





A, trener stwierdził jeszcze, że mam "słabe biodra" i zalecił wykonywanie takich wznosów bioder z siedzenia. Myślicie, że powinnam to włączyć do planu? A może robić w dnt?





Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-10 22:58:52

Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-10 22:59:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 77 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 877
Ohh, napad. Skąd ja to znam. Aż boję się dodać wpis do DT...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Trochę chyba się oszukujesz Napady, klasyczne napady, te występujące przy kompulsywnym objadaniu się, to są tak naprawdę tysiące pochłoniętych kalorii, a nie micha rzędu 2500-3000 kcal.
Inna sprawa, że dokładnie pamiętasz co zjadłaś, a to napadowe jedzenie jest w takim amoku, że raczej jest to wykluczone.

Zastanowiłabym się nad tym, bo takie tłumaczenie się chorobą nie jest dobre. Masz po prostu problem ze słodkościami i im ulegasz. Tak sądzę

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PIERWSZA DIETA

Następny temat

Nie potrafię schudnąć

WHEY premium