Stojaki z asekuracją czy bez?

Te z pierwszego postu, marbo są super.

Nie ważne co wybierzesz z serii SemiPRO MArbo lub Keltona, będziesz zadowolony. :P

Dokładnie tak.
A co to wcześniejszego postu Venc1Lq "Nigdy nie zaufam rozsuwanym stojakom" one nie są rozsuwane, te z Marbo o których pisaliśmy. Tam wybiera się opcję przy zakupie jaki rozstaw chcemy :)

Nie, nie. Chodzi mi na wysokość rozsuwane. :P

Aaa :) No w pewnym sensie masz rację, ale myślę że Marbo to na tyle porządna firma, iż lipy nie zrobi :D Wydaje mi się tylko, że przy tych z pierwszego linku, gorzej może odkładać się sztangę..

Ale czemu ma się gorzej odkładać? Nie rozumiem...

No... a co powiecie na taki dylemat: Co wybrać - HS9 Keltona czy MS-S004 Marbo?
Moim zdaniem (zaznaczam...moim):
HS9 Kelton
http://www.ecentrum.kelton.pl/produkt.php/2/16/287

Plusy:
- Dwie belki łączące i stabilizujące ramy stojaka.
- Więcej prętów na obciążenie
- płynna regulacja rozstawu
Minusy:
- Wyższa cena
- Nieco zbyt gęsto rozmieszczone haki asekuracji.

MS-S004 Marbo
http://www.marbo-sport.pl/marbo-semi-pro-stojaki-pod-sztange-laczone-z-asekuracja-s004.html
Plusy:
- Niższa cena (~70 zł)
- Lepiej zaplanowane haki asekuracji - łatwiej trafić gryfem, bo większe przerwy.

Minusy:
- Mało prętów na obciążenie... raptem 2. Ciekawe po co firma na tym oszczędza?
- Brak regulacji rozstawu. Trzeba z góry zdecydować się na 1 z 3 proponowanych szerokości.
- Tylko jedna belka łącząca i stabilizująca ramy stojaka.

I co wybrać???

Jak masz kasę, bierz Keltona.
Drugi minus z ławki keltona, nie jest minusem. To że są tak gesto w niczym nie przeszkadza. Minusem może być to że te haki są mniej masywne i krótcze od tych z Marbo.


EDIT: Regulacja na szerokość i tak się nie przydaje. Tylko raz przykręcisz te stojaki i tyle. Przecież nie będziesz tego rozkręcał co trening.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-06-03 23:18:17

Venc1Lq

Drugi minus z ławki keltona, nie jest minusem. To że są tak gesto w niczym nie przeszkadza.

Gdy w sytuacji awaryjnej "walczysz" by odstawić ciężar możesz dobrze nie trafić na haki i odbić się gryfem od czoła jednego z nich (są płaskie). Kłopoty gotowe...

Venc1Lq

Minusem może być to że te haki są mniej masywne i krótcze od tych z Marbo.

To fakt. Też to zauważyłem.

Co do kasy... 70 zł różnicy "w te czy w tamte" przy zakupie rzeczy na lata w moim przekonaniu nie jest aż tak istotne.

Venc1Lq

EDIT: Regulacja na szerokość i tak się nie przydaje. Tylko raz przykręcisz te stojaki i tyle. Przecież nie będziesz tego rozkręcał co trening.

No... niby tak.... Ale weź pod uwagę, że dopiero w domu jak wszystko skręcisz i przymierzysz się z posiadanymi gryfami do stojaka czy nawet zrobisz 1-2 treningi możesz stwierdzić jaka szerokość będzie optymalna.

No tak o tym odbiciu nie pomyślałem, ale to raczej musiałbyś mieć ogromny niefart żeby tak trafić.
Mierzysz część chwytną gryfu. Odejmujesz 10cm i wio.

Mi się najbardziej podobaja te stojaki:
http://www.marbo-sport.pl/2012-stojaki-z-asekuracja-laczone-ms-s007.html

Ale nie mają uchwytu na ciężary i dlatego ich nie kupiłem, wydaja mi sie przez to za mało stabilne. Do tego mogłbyby mieć chociaż dwie belki stabilizujące.


Ogólnie możesz brać te stojaki Keltona widziałem je na kilku siłkach domowych i wszyscy sobie chwalą. :D