Konkurs/reziolki

CYKL 4 - tydzień 1 - dzień 3

TRENING
1. Przysiad przedni 8x3 30kg/35kg/40kg/45kg/50kg/55kg/60kg/60kg
ogólnie super, ostatnia seria trochę nieczysto technicznie za bardzo pochylałam się do przodu
2. wyciskanie sztangi na płaskiej 8x3 20kg/25kg/30kg/35kg/40kg/45kg/50kg/55kg
jestem w szoku w ostatniej serii podniosłam więcej niz moj rekord z początku konkursu, co prawda ostatnie powtórzenie z lekką asekuracją ale 2 sama zrobiłam
3. żołnierski 3 x 6-8 25kg/30kg/32kg
tutaj już nie było tak fajnie, ciężko mi idzie to ćwiczenie
4. prostowanie na wyciągu 3x 12 20kg/25kg/30kg
dwie pierwsze serie dosyć łatwo, trzecia już z małą przerwą na oddech
5. wznosy na łydki 3x max 35x/30x/28x
najpierw zaczynały palić łydki, potem dwójki a na końcu dupa, spinałam całe nogi i pośladki

orbitrek 30 minut - w tym 3x interwały 30/30 żesz k***a myślałam że umrę odzwyczailam sie od nich

Ogólnie nie wiem czy to dzięki SAW ale dosyć łatwo mi szedł ten trening, oprócz żolnierskiego.

MISKA

CYKL 4 - tydzień 1 - dzień 4

TRENING
1a. Przysiad z obciążeniem ciała 3x25
1b. plank 3xmax 27s/32s/26s
2a. Wznosy bioder 3x15 10kg
znalazłam w domu 2 krążki po 5 kg i z nimi robiłam, ponieważ ciężar niewielki przytrzymywałam 3 sekundy w górze
2b. pompka 3x15
o dziwo szło gładko
2c. Wejście na ławkę 3x6 na nogę 2x5 kg
wchodziłam na 2 stopień schodów, trochę nisko ale wyżej bałam się że nie będę mogła wrócić do tyłu żeby się nie wywróćić, bo mam pierwszy stopień szerszy
2d. Invert row 3x12
robiłam na brzegu stołu, dobrze że masywny jest,przez to że chwyt nie wygodny musiałam robić przerwy na poprawę rąk
2e. Niesienie ciezaru 3x 20metrów 32kg
łaziłam z córką na rękach, dziecko przeszczęsliwe,na końcu podziękowało za noszenie

MISKA
na razie zjadłam 150g śledzia w occie, reszta nie wiem co będzie, postaram się w miarę podliczyć wieczorem (jeśli będzie dostęp do wifi) zabieram ze sobą pasztet strączkowy, dużo warzyw.

W planach mamy zwiedzanie bunkrów międzyrzeckich i spływ kajakowy więc trochę dodatkowego ruchu będzie, jeden trening zrobię na wyjeździe ciekawe czy któraś laska się dołączy

no to miłego , ciagle tam u was wolne

obliques

no to miłego , ciagle tam u was wolne

nie u wszystkich, ja pracuję mój połówek nawet dziś ma dyżur w sobotę również

reziolki ma chyba jakieś chody

Udanego wypoczynku

Zmieniony przez - filonka w dniu 2013-05-30 13:21:40

Spływ kajakowy
Zabierz mnie

władujmy sie jej wszystkie do kajaka i bedzie nas ciągnąć

reziolki da radę silna sztuka jest

CYKL 4 - tydzień 4 - dzień 5

TRENING
Obwód 2. x5
1a. Wypady z przeskokiem 30sek/ 30sek odpoczynku 19x
1b. thrustersy 5kg 30sek 12x
1c. Mountine climbers 30sek 20x
1d. Pajacyk 30sek 35x
1e. Burpee 1min 11x

Zrobiłam zaległy trening, bo nie mogła bym zasnąć ze świadomością że mam coś zaległego. Zmordowałam sie strasznie cyfry pogrubione to ilość powtórzeń w ostatnim obwodzie. Najciężej było podnieść się przy purpee i podskoczyć Myślę że to było najlepsze co mogłam zrobić dla moich łydek od razu lepiej się chodzi

CYKL 4 - tydzień 1 - pomiary








Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-03 08:10:36

CYKL 4 - tydzień 2 - dzień 1

TRENING
1. MC 8x3 70kg/80kg/85kg/90kg/95kg/100kg/105kg
było 70kg/75kg/80kg/85kg/90kg/95kg/100kg/100kg
100 i 105 z paskami, w ostatniej serii ciężko
2. podciąganie/opuszczanie 8x3
wszystkie opuszczenia bez gumy,
3. RDL 3x8 60kg/65kg/70kg
było 60kg/65kg/70kg
nie dodawałam, bo nadal słabo czuję dupę i dwójki, starałam się skupić na wypychaniu dupy, może za bardzo zginam kolana, musze film nagrac
4. uginanie ramion ze skrętem 3x12 7kg/7kg/10kg
było 7kg/7kg/10kg
też nie dodałam, przez tem przeskok w kg, może uda się następnym razem zrobić 2 serie z 10, chociaż ciężko będzie
5. serratus crunch 3x10 10kg/15kg/20kg
przy 20 kg już ciężko było sie podnieść, a ostatnie 5 powtórzeń już z pomocą nóg

Wieczorem ćwiczenia obowiązkowe

MISKA
Suple: fat killer, fat transporter - TREC





Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-03 13:26:06

CYKL 4 - tydzień 2 - dzień 2


TRENING
1a. RDL 3x 12 45kg/50kg/55kg
było 40kg/45kg/50kg
nie wiem co robię nie tak ale slabo czuję dwujki i dupę
1b. woodchopper 3x12 na stronę 10kg/10kg/12kg
było 7kg/10kg/10kg
ciężko szło po tym RDL, ciąnął mnie lewy prostownik i lewy półdupek, nie przepadam za tym ćwiczeniem
2a. Przysiad wykroczny 3x15 na stronę 2x10kg/12kg/12kg
było 2x10kg/10kg/12kg
o dziwo szło gładko, bardziej czułam prawą dwujkę i prawa dupę
2b. wyciskanie jednorącz na płaskiej 3x12 na stronę 10kg/12kg/12kg
było 7kg/10kg/12kg
bez uwag
2c. MC na jednej nodze 3x10 na stronę 22kg/25kg/27kg
było 20kg/22kg/25kg
z równowaga już lepiej, nieźle czułam dupę o wiele lepsze ćwiczenie niż RDL jeśli chodzi o pracę dupy i nóg
2d. Wiosło jednorącz 3x 15 12kg/12kg/12kg
było 10kg/12kg/12kg
15 powtórzeń daje w kość, chciałam dodać w ostatniej serii ale nie było szans
2e. Duck walk 3x 20metrów
masakra dla czwórek

Ogólnie ciężko szło, zapomniałam wziąć SAW i już po pierwszym obwodzie miałam dechy, upociłam i zmachałam sie okrutnie na dodatkowe aeroby nie było szans. Jak wróciłam to zapodałam SAW, bo miałam obawy czy dotrwam do wieczora, a przecież jeszcze trzeba dodatkowe ćwiczenia zrobić (lubie te mrówki na twarzy po SAW)

Trening dodatkowy x 70
temperatura poranna 35,9

MISKA
suple: fat killer -TREC, fat transporter - TREC, S.A.W.- TREC

Moim ulubionym daniem jest owsianka, robię tyle żeby mieć przed i po treningu




Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-04 19:07:14