Asior1
Witam! Mam 17 lat, 182cm 76kg, koło 15-18% bf. Moim celem jest zejście poniżej 10% bf. Mimo tego, że uprawiam dużo sportu nie moge dopalić tego bfa. Przez ostatni rok nie miałem konretnej diety natomiast zmieniłem zupełnie jakość pożywienia na to lepsze. Niestety nie dało to rzadnych efektów. Z moich obliczeńwynika że ciągle jadłem koło 3.5-4k kcal dziennie. Z miesiąc temu zaczałem obliczać zapotrzebowanie i jadłem przez 2 tyg 3k kcal dziennie, nic to nie dało. Później zniechęciłem się, do tego wyjechałem na "wczasy" tam jadłem co popadnie, codziennie pizza hamburgery, smażone itp. Nie przytyłem ani trochę. Co byście mi poradzili? Dodam że mój żywieniowy dzień wygląda zwykle tak: podkreślam słowo zwykkle!
7:30 śniadanie - 500ml mleko 3,2% do tego różne museli, jakieś mieszanki itp
10:00 kanapeczka (czasem jem koło 13 zamiast o 10) - 2 kromki pełnoziarnistego chleba, troche masła (82% tł), i jakaś chuda wędlina
11:00 obiadek - tutaj bardzo róxnie, przeciętny domowy obiad (mała porcja jak na to co jem)
14:30 przedtreningowy - jakieś węgle o niskim ig i białko, jak robie jakieś sphagetti to czasem troche śmietany
18:00 - międzytreningowy - 2 banany
21:30 kolacja węgle zlożone, jakieś mięsko
7:30 śniadanie - 500ml mleko 3,2% do tego różne museli, jakieś mieszanki itp
10:00 kanapeczka (czasem jem koło 13 zamiast o 10) - 2 kromki pełnoziarnistego chleba, troche masła (82% tł), i jakaś chuda wędlina
11:00 obiadek - tutaj bardzo róxnie, przeciętny domowy obiad (mała porcja jak na to co jem)
14:30 przedtreningowy - jakieś węgle o niskim ig i białko, jak robie jakieś sphagetti to czasem troche śmietany
18:00 - międzytreningowy - 2 banany
21:30 kolacja węgle zlożone, jakieś mięsko
Krzysztof Piekarz
OzzyMG
peepeek
