Witam, jestem tu nowa i jeśli wcześniej był poruszony podobny temat, to bardzo przepraszam, ale widocznie go przeoczyłam...
Zacznę od przedstawienia siebie i swojej sytuacji.
Od dwóch lat jestem szczęśliwą mamą :) po okresie urlopu macierzyńskiego i karmienia piersią postanowiłam wrócić do pracy- niestety praca biurowa, przy komputerze, a mianowicie projektowanie instalacji sanitarnych. Czasem jakiś wypad na budowę, ale bardzo rzadko...
w zeszłym roku w lipcu wzięłam się za siebie, bo wyglądałam i czułam się jak hipopotam- nie przesadzam... Mam 169cm wzrostu i ważyłam 73kg :/ Tak więc wykupiłam pakiet ćwiczeń i diety ustalonej pode mnie i fakt faktem zrzuciłam z 10 kg w 3 miesiące. Wówczas czułam się przepięknie i przeszczęśliwie, za czym idzie, moje otoczenie, też miało o wiele lżej, bo chodziłam w końcu uśmiechnięta :)
Niestety przyszła zima... rozleniwienie, nawał pracy, dziecko zajmujące coraz więcej czasu i uwagi- kocham to, ale to jest kosztem mego wolnego czasu, który poświęcałam na ćwiczenia...
W prawdzie nie ważyłam się dawno, ale myśle ze 68kg to minimum, a pragnę znowu czuć się dobrze sama z sobą, czyli waga 60kg to to czego potrzebuję! Dobija mnie wieczny brak czasu, a już jak mam chwilkę wolną to jest już po 21 i ostatnim o czym myślę to ćwiczenia... :(
Jednak zebrałam się w sobie i przy pomocy męża jestem w stanie po pracy znaleźć dla siebie z godzinkę czasu, który chcę poświęcać na ćwiczenia.
Bardzo proszę, pomóżcie mi i powiedźcie czy taki trening, który sobie ustaliłam, jest efektywny, co mogę zmienić:
oczywiście zaczynam od:
*Rozgrzewka- różnego rodzaju wymachy (nie bezwładne) ramion, skręty tułowia, rozciąganie barków przy ścianie, opady tyłowia ze skrętem, siedząc w rozkroku skłony do jednego i drugiego kolana oraz do środka, oczywiścię wszystkie te ćwiczenia powtarzam z 15 razy
*Ćwiczenia modelujące (mam do dyspozycji dwie hantelki po 4kg każda, sztange łamana z obciążeniem po 2,5kg, czyli cała sztanga waży 10kg)- zaczynam od rąk, biceps, triceps, później grzbiet, brakuje mi jakiś ćwiczeń na klatkę piersiową, gdyż chciałabym ujędrnić biust, bo jak wiadomo po ciąży i karmieniu pozostawia on wiele do życzenia... kolejne ćwiczenia na uda, łydki, pośladki i brzuch
Jeśli macie jakieś efektywne ćwiczenia, to byłabym wdzięczna za rady i podpowiedzi. Ja robię takie jakie ktoś mi podpowie, czy zobaczę czy w tv czy też w necie
*Ćwiczenia cardio (rowerek stacjonarny)
no właśnie... i tu mam pytanie, czy jest interwały 2 minuty spokojnej jazdy po czym 40 sek na maksa prędkość, powtarzane z 6 razy, to dobre ćwiczenia cardio? bo nietstety nie mam czasu jeździć jednostajnie przez co najmniej 40 minut... temu wygodniejsze są dla mnie interwały, ponieważ mniej czasu zajmują, a ponoć są bardziej efektywne
*Rozciąganie
stosuje podobne ćwiczenia co w rozdgrzewce, dodatkowo szyję rozciągam i te partie ciała najbardziej zmęczone
Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale na prawdę chce się zmienić, chce schudnąć!!! zmotywowałam się i teraz tylko potrzebuję pomocy, czy to co chce robić pomoże mi osiągnąc mój cel? Te wymarzone max 60kg...
Zacznę od przedstawienia siebie i swojej sytuacji.
Od dwóch lat jestem szczęśliwą mamą :) po okresie urlopu macierzyńskiego i karmienia piersią postanowiłam wrócić do pracy- niestety praca biurowa, przy komputerze, a mianowicie projektowanie instalacji sanitarnych. Czasem jakiś wypad na budowę, ale bardzo rzadko...
w zeszłym roku w lipcu wzięłam się za siebie, bo wyglądałam i czułam się jak hipopotam- nie przesadzam... Mam 169cm wzrostu i ważyłam 73kg :/ Tak więc wykupiłam pakiet ćwiczeń i diety ustalonej pode mnie i fakt faktem zrzuciłam z 10 kg w 3 miesiące. Wówczas czułam się przepięknie i przeszczęśliwie, za czym idzie, moje otoczenie, też miało o wiele lżej, bo chodziłam w końcu uśmiechnięta :)
Niestety przyszła zima... rozleniwienie, nawał pracy, dziecko zajmujące coraz więcej czasu i uwagi- kocham to, ale to jest kosztem mego wolnego czasu, który poświęcałam na ćwiczenia...
W prawdzie nie ważyłam się dawno, ale myśle ze 68kg to minimum, a pragnę znowu czuć się dobrze sama z sobą, czyli waga 60kg to to czego potrzebuję! Dobija mnie wieczny brak czasu, a już jak mam chwilkę wolną to jest już po 21 i ostatnim o czym myślę to ćwiczenia... :(
Jednak zebrałam się w sobie i przy pomocy męża jestem w stanie po pracy znaleźć dla siebie z godzinkę czasu, który chcę poświęcać na ćwiczenia.
Bardzo proszę, pomóżcie mi i powiedźcie czy taki trening, który sobie ustaliłam, jest efektywny, co mogę zmienić:
oczywiście zaczynam od:
*Rozgrzewka- różnego rodzaju wymachy (nie bezwładne) ramion, skręty tułowia, rozciąganie barków przy ścianie, opady tyłowia ze skrętem, siedząc w rozkroku skłony do jednego i drugiego kolana oraz do środka, oczywiścię wszystkie te ćwiczenia powtarzam z 15 razy
*Ćwiczenia modelujące (mam do dyspozycji dwie hantelki po 4kg każda, sztange łamana z obciążeniem po 2,5kg, czyli cała sztanga waży 10kg)- zaczynam od rąk, biceps, triceps, później grzbiet, brakuje mi jakiś ćwiczeń na klatkę piersiową, gdyż chciałabym ujędrnić biust, bo jak wiadomo po ciąży i karmieniu pozostawia on wiele do życzenia... kolejne ćwiczenia na uda, łydki, pośladki i brzuch
Jeśli macie jakieś efektywne ćwiczenia, to byłabym wdzięczna za rady i podpowiedzi. Ja robię takie jakie ktoś mi podpowie, czy zobaczę czy w tv czy też w necie
*Ćwiczenia cardio (rowerek stacjonarny)
no właśnie... i tu mam pytanie, czy jest interwały 2 minuty spokojnej jazdy po czym 40 sek na maksa prędkość, powtarzane z 6 razy, to dobre ćwiczenia cardio? bo nietstety nie mam czasu jeździć jednostajnie przez co najmniej 40 minut... temu wygodniejsze są dla mnie interwały, ponieważ mniej czasu zajmują, a ponoć są bardziej efektywne
*Rozciąganie
stosuje podobne ćwiczenia co w rozdgrzewce, dodatkowo szyję rozciągam i te partie ciała najbardziej zmęczone
Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale na prawdę chce się zmienić, chce schudnąć!!! zmotywowałam się i teraz tylko potrzebuję pomocy, czy to co chce robić pomoże mi osiągnąc mój cel? Te wymarzone max 60kg...