From fat to fit/podsumowanie str.39

Medit, odnośnie biegania- masz jakiś pomysł jaki izotonik wziąć na bieg 21km? najprawdopodobniej pobiegnę na bananach i wodzie, ale może coś podpowiesz?

Maybe ja też biegam na bananach i wodzie, po kolorowych izotonikach mnie suszy. Jeden raz zabrałam ze sobą własny izotonik złożony z wody, połowy cytryny i 2 łyżek miodu, ale mimo wszystko jakoś lepiej mi wchodzi woda.

bo właśnie boję się że na samej wodzie to 10k mi poleci a drugą 10 będę męczyć strasznie.. (bieg w niedziele)

Maybee jeśli to jest bieg zorganizowany to muszą być punkty odżywcze po drodze więc nie potrzebujesz nic brać ze sobą. Jeśli to Twoje samodzielne wybieganie to zostaw sobie po drodze prowiant znaczy banana, kawałek czekolady, wodę (w aucie/ na drzewie) tak, żeby było blisko trasy. Możesz też zatrudnić faceta, żeby Ci towarzyszył rowerem lub zaczekał na trasie z czymś na ząb
Jeśli już nie ma wyjścia i musisz brać ze sobą to ostatnio w tchibo była kolekcja do biegania i tam można było kupić taki pas z kieszonkami na jedzenie i picie.
Ewentualnie jeśli i to nie wchodzi w grę zawsze można wsunąć do kieszeni 2 batoniki i mała wodę. Mam nadzieję, że za tą ostatnią radę mnie tu nie zbanują

A tak w ogóle w 2006 zrobili mi fotkę na trasie maratonu z butelką wody wsuniętą w gatki i jakież było moje zdziwienie kiedy rok później w pakiecie startowym dostałam folder reklamujący maraton a w nim kilka fotek zawodników startujących w poprzedniej edycji i między innymi to moje nieszczęsne zdjęcie z butelką wody w gaciach

Tak, że uważaj na fotoreporterów przy trasie biegu

Jeżeli startujesz w tej imprezie o której myślę (w Warszawie) to tam będą 4 punkty odżywcze i moim zdaniem (choć organizator tego wyraźnie nie napisał) powinny pojawić się też przynajmniej banany. Z tego co pamiętam na trasach powyżej 10 km musi organizator musi zapewnić oprócz napojów coś na ząb.

tak, 8 półmaraton warszawski. Też mam taką fotę jak się trzymam butelki ;) Miałam tylko na myśli czy może jakiś żel wziąć czy coś ale przy bananach zostanę (tych które na trasie będą).

Up to U Jak masz gdzie wsadzić i masz przetestowane bierz (żel znaczy).

A tak w ogóle trzymam kciuki. Koniecznie pochwal się wynikiem!

Bolą mnie plecy w okolicy tzw. krzyża. Ból narata od rana, a teraz przeszkadza mi nawet w siedzeniu. Podejrzewam, że coś źle robiłam na wczorajszym treningu (może te ch...ne przysiady).
Zastanawiam się czy nie odpuścić dziś biegania, żeby nie pogorszyć sytuacji........

Niekoniecznie źle. Może najnormalniej w świecie bolą Cię prostowniki.
Tak jak mięśnie brzucha tak i te pracują mocno. Zwiększyłaś ciężar, pokonałaś swój dotychczasowy próg kilogramowy, mięśnie dostały dodakowy bodzieć.
Tylko nie szalej jakoś z dodatkowymi ćwiczeniami - przy przysiadzie trenujesz tak prostowniki jak i mięśnie brzucha (nawet te głębokie). Pamiętaj o regeneracji. A w trakcie następnego treningu trzymaj ciało w spięciu i myśl o ruchu.
Zrób dla rozluźnienia pajacyki - w poście dla połamańców znajdziesz.

Dzięki Kokosiku. Faktem jest, że ból nie jest taki kłujący, rwący np. przy zginaniu pleców, ale raczej ciągły/ zmęczeniowy.
Postaram się porozciągać i popajacykować dziś