december16.03.2013 – Klatka+przedramiona
Nastawiałem się na większy progres siłowy, no ale niestety, droga do ostatecznego rozwiązania kwestii wątłej i słabiutkiej klaty krótką i przyjemną nie jest.
1. Wycisk gilotynowy b. szeroko na prowadnicy smitha skos dodatni 30st 6x10(stałe obc) + regres 15,20
15x20/10x25/10x30/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x37,5/7x40/7x37,5/8x35/15x30/20x25
10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/20x30/20x30
10x40/10x40/10x40/10x40/10x40/10x40/6x40/15x35/22x30
8x50/10x45/10x45/10x45/10x45/10x45/10x45/15x40/20x35
Ok., chociaż 45 kg jest już dużym wyzwaniem (miało być 50, ale mnie zgniatało :). Zarówno serie zasadnicze, jak i regresy bez przerw wewnątrz serii by się nie obeszły.
(seria trzecia – widok z dołu)
(seria piąta – widok z przodu)
(regres pierwszy – widok z boku)
2. Pompki klasyczne z dłońmi na hantlach(rozstaw szerszy niż barki) 5x10
10xcc/10xcc/10xcc/9xcc/9xcc
10xcc/10xcc/10xcc/10xcc/10xcc
10xcc/10xcc/10xcc/10xcc/10xcc
Trochę lepiej technicznie, choć dalej tragicznie. Przy każdym zejściu poniżej kąta prostego nie tylko czuję dużą pracę przednich aktonów naramiennych, ale i własnymi siłami nie jestem w stanie wstać.
(seria druga – widok z boku)
(seria piąta – widok z boku)
3. Rozpiętki leżąc na ławce poziomej 5x15(stałe obc) + regres 20
15x5/15x5/15x5/15x5/15x5/20x4
15x4/15x5/15x6/13x8/20x6
Poyebało mi się i zrobiłem tu rampę.
Pozycja nadgarstków lekko zmieniona, za to praca klatki dużo większa (choć barki też się wkradały gdzieniegdzie). Ciężarów dalej wielkich nie ma, ale mojej śmiesznej klacie wystarcza na razie tyle.
(seria ostatnia – widok z tyłu+regres – widok z boku)
4. Uginania młotkowe rampa 20
20x4/20x6/20x8/x11
Bujanie ograniczałem aż do ostatniej serii. Trzymanie pozycji technicznej spotykało się z mocną odpowiedzią grzbietu. : )
(seria druga – widok z przodu)
(seria trzecia – widok z boku)
(seria ostatnia – widok z boku)
5. Uginanie nadgarstków podchwytem + nachwytem 20+20 x4
(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8
(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8
(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8/(20+20)x8
(20+20)x10,5/(20+20)x10,5/(20+20)x10,5/(20+20)x10,5
Dołożyłem co nieco, żeby przedramiona się nie nudziły.
Lecę kręcić interwały.
Zrzut:
Gilotyna - jesteśmy w domu, w końcu pracujesz klatką.
Pompki - tragedia to mało powiedziane w temacie głębokości, masz bardzo słabą klatkę, ale trzeba walczyć
Rozpiętki - już zaczynasz pracować klatką, więc to jest ten postęp, natomiast z czasem gubisz trajektoria i pchasz się łokciami w przód, zamiast trzymać je w poziomie barków i dlatego wypychasz się barkami w górę, skoryguj to, a problem zniknie i dołóż też obciążenia co by Cię odpowiednio dociążyło.