Zmieniony przez - maxwell1 w dniu 2013-02-16 00:26:59
Jeszcze przyjdzie czas
Ilość wyświetleń tematu: 31322
Jeszcze przyjdzie czas
december
18.02.2013 – Poloneza czas zacząć
Myślałem, że nie ma czegoś takiego jak niesatysfakcjonujący mnie trening nóg w MOIM wykonaniu. No ale, jak widać na załączonym obrazku – w Projekcie Masa wszystko jest możliwe!
1. Wykroki chodzone 4x8+regres 16,20
8x13/8x16/8x18/8x20/8x22/8x25/16x16/12x13+8x11
Czyli najmniej przyjemny spacer na świecie. Cieszy mnie, że z wykrokami na pierwszym miejscu będę mógł bardziej poszaleć z ciężarem. 25 było już sporym wyzwaniem, ale to okolice 30 kg jako tako mnie w przyszłym czasie usatysfakcjonują. Regresy zmiażdżyły – po pierwszym myślałem, że gorzej już być nie może, ale w drugim czwórki już mdlały.
(25)
(regres: 13+11)
2. Syzyfki 7x10
10xcc/10xcc/10x2,5/10x2,5/10x5/10x5/10x7,5
Definicja bólu. Nie wiem tylko, czy nie za mocno dałem w czajnik czwórkom przed wyprostami, ale o tym niżej.
(7,5)
3. Wyprosty kolan siedząc 5x12+regres 16,24
12x1 szt./12x2 szt./12x3 szt./12x3 szt./12x3 szt./12x3 szt./16x2 szt./24x1 szt.
No i tu zaczęły się schody – nie wiem czy to wina maszyny (skośne siedzisko) czy moich osłabionych czwórek, ale starałem się jak mogłem, a doprostować kolan do końca nie dawałem rady, więc całe ćwiczenie na nic – czwórki się zmęczyły, owszem, ja zresztą też, ale brakowało mi tego mocnego dopięcia i zatrzymania w szczytowym punkcie ruchu. Za tydzień uda będę ćwiczył już na uczelni, więc zobaczę, jak będzie się sprawować miejscowa maszyna.
(seria trzecia)
(regres pierwszy)
(regres drugi)
4. Akcentowane dzień dobry 5x10
10x20/10x30/10x35/10x40/10x45/10x50
Rozciągnięcie mi się bardzo podobało, nad spięciem muszę jeszcze trochę popracować, bo ogień mógłby być jednak większy.
(trzy ostatnie serie – tył+bok)
5. Uginania podudzi leżąc 6x6 (stałe obc.)+regres 12,16,24
6x5 szt/6x8 szt./6x8 szt./6x7 szt./6x7 szt./6x7 szt./6x7 szt./12x5 szt./16x4 szt./24x3 szt.
Czucie, a więc i bodziec dla tyłu uda dużo słabsze niż zwykle. Nie bardzo mi to dzisiaj wyszło – nie było tego rozrywającego, palącego p.i.e.r.d.o.l.n.i.ę.c.i.a.
(seria szósta+regres pierwszy)
(regres trzeci)
6. Wspięcia stojąc 8x12
12x70/12x70/12x80/12x80/12x80/12x80/12xnaście szt./12xnaście szt.
Może być. Troszkę za małą miałem podstawkę pod stopy, ażeby w pełni rozciągnąć mięsień, więc dwie ostatnie serie zrobiłem na maszynie, gdzie znów wyszedł mi chyba niepełny zakres ruchu – mogłem trochę tego ciężaru jednak odjąć.
(sztanga)
(maszyna)
7. Unoszenie wyprostowanych nóg leżąc 4x25
25xcc/25xcc/25xcc/25xcc
Z początku się nawet podobało – czuć było dolne partie brzucha, ale pod koniec trzeciej serii już przeklinałem to ćwiczenie. : )
Argh, po filmie widzę, że prostych nóg nie miałem…
(seria druga)
8. Spięcia brzucha z talerzem za głową 5x10
10x5/10x5/10x7,5/10x7,5/10x10
Albo zyebałem, albo faktycznie mam taki słaby brzuch. Za tydzień będę miał lepszy punkt podparcia w postaci drabinki, więc pewnie pójdzie toto sprawniej.
(7,5)
(10)
Trening zajął mi godzinę i czterdzieści minut – strasznie długo jak na mnie, no ale po przeliczeniu serii (55 o ile nie walnąłem obliczeniowego byka) i dodaniu do nich 30-90 sekundowych przerw (pierdoły typu wiązanie pasków, ustawianie telefonu) tłumaczy się to samo przez się.
Cóż, za tydzień będzie lepiej.
Zrzut:
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły