puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.

Jakie fikcyjne? SKoro testowałaś technikę, to wpisujesz, obciążenie, na jakim czułaś ćwiczenie. Jeżeli coś będzie nie tak, to Iza ma szanse poprawić. A w takim przypadku masz tydzień w plecy.

człowiek uczy się na błędach, więc nie bój się ich popełniać, lepsza konstruktywna zyebka, niż głaskanie ciężarów i tracić na to czas

un - ja się nie boję tutejszych zyebek, bo mi zależy, a w każdej są cenne uwagi, co zrobić lepiej.

wszelkie wtopy, to też nie jest fajna sytuacja dla mnie. Iza mi zaufała, a na ładne oczy nikt nie uwierzy, że mi zależy na tym, żeby nauczyć się techniki i robić te treningi na prawdę dobrze, żeby w pełni wykorzystać ich potencjał, podczas gdy wypiski mówią co innego.
takiej wirtualnej współpracy też muszę się nauczyć - nawaliłam z tym brakiem wpisanych obciążeń, dowiedziałam się, czemu źle, że tego nie wpisałam - w przyszłości będę już wiedziała, że to ma być.

Oj Puma nabroiłaś Ale fakt aż tak asekurancko do nowych ćwiczeń podchodzić nie można - co jak byś miała cykle 4tygodniowe, wtedy nie ma czasu na takie zabawy Technika jest ważna ale w większości tak bardzo nie różni się od techniki podstawowych ćwiczeń jakie przecież robiłaś i których technikę znasz Techniki też nie nauczysz się na jednym treningu Po to ćwiczysz, żeby walczyć z techniką i z ciężarami. Wiadomo, ze jak nałożysz więcej to musisz bardziej pilnować, żeby nie kaleczyć i o to chodzi. Ty to pewnie wiesz ale ja tak tylko przypominam

Każdemu może zdarzyć się wtopa ale ważne, żeby wyciągnąć z niej wnioski. Jedziesz dalej

15.03.2013
DNT

miska:
2200kcal BTW 130/90/220

2218kcal, 129g (23%) białko, 94g (38%) tłuszcze, 220g (40%) węglowodany


16.03.2013
DT

Dzien4.
1. RDL 5x6-8 2min
30/35/40/45x6/47,5x6 + 47,5x6 przechwytem
2a. Suwnica nogi wysoko 4x6-8
40/50/70/80
2b. wypady dalekie 4x8-10 na nogę 2min przerwy
3/4/5/6 na rękę
3. uginanie nóg leżąc w pozycji na przedramionach 4x8-10 1min 2sek spięcia - nie mogę ćwiczyć na tej maszynie
10/15 po kilka powtórzeń
4a. odwodzenie 3x10-12 2sek spięcia
60/70/80
4b. przywodzenie 3x10-12 tempo 3030 45sek
60/70/75x9


1. ostatnio kończyłam w okolicach 30kg. teraz zaczęłam od tego ciężaru. poszłoby więcej niż to 47,5 - ale sztanga leciała mi z lewej dłoni. zrobiłam jeszcze jedną serię na 47,5 przechwytem, jest lepiej, więc będę zaczynać wyżej i uciekać się do przechwytu na większych ciężarach.
2A. najgorsze jest zaczęcie serii, kiedy maszynę trzeba ruszyć z miejsca, bo na kolejnych powtórzeniach jest ciężko, ale brakuje sztabki więcej.
2B. przy hantlach 6kg momentami gubiłam trochę równowagę, ale do ogarnięcia - będę zwiększać.
3. ta konkretna maszyna rwie mi ścięgno. zrobiłam kilka powtórzeń i na 10 i na 15kg, kombinując z różnymi ustawieniami maszyny - nie idzie. z tą maszyną miałam już wcześniej problemy - wyleciała z planu maszynowego, zamieniłam na co innego, ale już nie zamieniałam nazwy w wypiskach z maszynowni. jakbym się nie ustawiała - ścięgno (kiedyś zerwane) kwiczy. ogólnie z ta maszyną chyba jest coś nie tak - chwilę po mnie ustawiała się tam jakaś dziewczyna - zeszła z maszyny narzekając na ból tych samych ścięgien.
jest trx, bosu, sandbagi i inne piłki - na pewno da się ulepić z tego jakiś zamiennik.
4A. pierwsza seria lekko, druga ciężko, trzecia to już walka.
4B. ostatnia seria - ledwo wymęczone 9 powtórzeń na raty.

miska:
2200kcal BTW 130/90/220

2181kcal, 130g (24%) białko, 91g (38%) tłuszcze, 221g (41%) węglowodany



Zmieniony przez - puma_ w dniu 2013-03-17 12:35:23

3 rób wznosy bioder ze sztangą.
i kup sobie paski do pomocy w MC

Obli - dziękuję za zamiennik ćwiczenia.
pytanie o paski - to nie jest trochę tak, że stosując je osłabię chwyt? czy teraz to nieistotne, ważne żeby jak najwięcej ciągnąć w RDL? pytam, bo jednak stopniowo utrzymuję w łapach coraz więcej, więc może za jakiś czas to 47,5 nie będzie już stanowiło problemu? chyba, że prędzej niż później się zatnę i bez pasków choćbym chciała to więcej nie pójdzie (tak czy siak kroi się zamówienie, to wezmę).
od razu na świeżo wypiska z dzisiaj (miskę wkleję jutro, bo w trakcie modyfikacji).

17.03.2013
DT

Dzien5.
1. wyciskanie sztangi skos 60stopni 5x6-8 2min
15/17,5/20x6/22,5x4/20x6
2. ściąganie drążka górnego 5x6-8 2min
20/30/35/35/35
3a. wyciskanie sztangielek siedząc 4x8-10
5/6/7/8 na rękę
3b. podciąganie sztangielek do brody 4x8-10 1min
3/5/6/7 na rękę
4a. arnoldki 3x8-10
2/6x9/6x7 na rękę
4b. wznosy bokiem 3x12-15 1min tempo 3030
2/3x12/3x15 na rękę
5a. francuski sztangielka siedząc 3x10-12
6/7/10x8
5b. uginanie ramion ze sztanga stojąc 3x10-12 1min
6/8/12x10


1. robiłam na smithcie, nie było nikogo kto mógłby asekurować, a trudno mi było ocenić swoje możliwości, czy dam radę ze sztangą 18kg. także rozpiska nieistotna, bo smith to nie to samo - ale przydał się na tych 22,5.
2. zacięłam się na 35. robiłam dwa razy podejście do 40kg, nie było szans.
3A. w ostatniej serii walka z lewą ręką.
3B. ostatnia seria wywalczona, ale myślę, że kilo więcej też by poszło.
4A. z tymi arnoldkami coś mi nie tak szło, gubiłam się. trudno mi stwierdzić, czy obciążenie było ok.
4B. ostatnia seria wymęczona, wykaleczona - tu nie progresuję.
5A. zaczynać od jakiś 7-8kg.
5B. też zaczynać wyżej - chociaż w ostatniej serii, już mi żyły na łapskach wylazły.

trening pewnie idealny nie był - ale i tak mnie wymęczył. wściekle głodna padłam w szatni, a z łap mi wszystko do tej pory leci. takiej niemocy po tym treningu nawet się nie spodziewałam - ale pewnie efekt kumulacji wczoraj i dziś.
na ciężarach byłam sama, trochę dziewczyn na bieżniach i jakiś gimnazjalista na maszynach - wolałam się dogadać ze smithem w kwestii wyciskania. jak na złość stado znajomych chłopaków się zleciało jak już zaczynałam sztangielkowanie. trzeba szybko łapać siłę, żeby sztanga 18 nie były problemem.

z paskami chwyt tez sie wzmacnia i nie tylko przy MC ale podciąganiu, ściąganiu itd, akurat w budowaniu sylwetki chyt nam nie potrzebny
smith do asekuracji na 20kg do niczego nie jest potrzebny, 20kg to sobie sturlać zawsze możesz, żaden ciężar ktorego trzeba sie bać

psychika - jakby ktokolwiek się kręcił w pobliżu, robiłabym normalnie z taką sztangą jaka była. no a tak, czarne scenariusze wzięły nade mną górę i podreptałam z ławką pod smitha.

zaległe miski:

17.03.2013
DT

miska:
2200kcal BTW 130/90/220
2179kcal, 129g (24%) białko, 88g (36%) tłuszcze, 216g (40%) węglowodany


18.03.2013
DNT

miska:
2200kcal BTW 130/90/220
2180kcal, 129g (24%) białko, 91g (38%) tłuszcze, 217g (40%) węglowodany


Zmieniony przez - puma_ w dniu 2013-03-19 12:22:23

19.03.2013
DT

trening:


Dzien1.
1. przysiad 5x6-8 2min tempo 3030
20/25/27,5/30/32,5/37,5/42,5/45/47,5x8
12,5/15/20/22,5/25
2a. suwnica nogi wąsko 4x6-8 bez przerwy
40/60/70/80x8
30/40/50/60
2b.wypady krok krótki 4x8-10 na nogę 2min przerwy
4/5/6/6 na rękę
3/4/5/5 na rękę
3. prostowanie nóg 3x8-10 1 i ½ powtórzenia w szczycie 1min przerwy
20x8/25x9/30x8
15/20/25x8
4. sissi 3xmax 1min przerwy
11/15/18
13/14/17

1. natłukłam serii, a serii, bo początkowo mało dokładałam, potem pojawiła się asysta asekurująco-pilnująco-dopingująca, to już wrzucaliśmy i tylko na koniec podliczyłam ile. znalazłam jakiś swój zakres - wiem, że daję radę. wiem, że poszło by więcej. duża tu rola psychiki.
2a. niewdzięczne ustrojstwo, walka z fizyką. ciężko diablice ruszyć z miejsca. w zasadzie ten start ogranicza ciężar w serii. jak już ruszy - to wydaje się, że jest sztabkę za lekko.
2b. przystopuje z dokładaniem, może tylko czwarta seria na 7, bo jednak momentami równowaga nawala i trochę rypie po kolanie. się okaże.
3. uwielbiam. czwórki palą.
4. pilnować kolana, przy nieuważnych powtórzeniach dyskomfort. a tak to lubię.

lekki zjazd padłam na matę się porozciągać, ledwo się z niej zwlokłam porozciągać. lubię ten trening.


miska:
2200kcal BTW 130/90/220
2221kcal, 129g (23%) białko, 90g (36%) tłuszcze, 225g (41%) węglowodany

pogrąża mnie mój brak zamiłowania do gotowania i spędzania czasu w kuchni, ale powoli ogarniam. bo tak to nie ma problemu z ilością jedzenia - dali by pod nos, to zjadłabym nawet więcej