DT / shrimp2 / rok3

obliques 2 tyg. powinny być OK, wpasowałabym się wtedy też fajnie w cykl
suchar

Chociaż tak pół żartem, pół serio, to coś jest na rzeczy, bo mi ostatnio w klubie dziołchy mówią, że znikam Zdaje mi się, że to kwestia fryzury, bo przycięłam i mam mniejszą pałkę
A wczoraj mi melmanka powiedziała że jest chudo

chudo ale silno :)

no własnie

Melduję, że żyję, ino co to za życie, skoro czasu na przyjemności vel siłkę ni ma
Miska niska, treningowo ino brzuchy, wg przelicznika z planu - wszystko po 25 (+ te moje trzy) i rower na boku 25, spięcia na krześle 15.

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-03-01 22:44:19

NO

Sobota, 02.03.2013



Niedziela, pomiary



Woda zlazła. Widzę po łydkach, bo jak ostatnio miałam często napuchnięte, tak dziś zobaczyłam jakiś mikry ale fragmenty żyły
No, w każdym razie, honor uratowany. 68, czyli pozbyłam się równo 60 kilo
Wiem, że woda i że wróci, ale zobaczyłam co chciałam, kłamać nie muszę
obliques mogę robić drugi tydzień dla ugruntowania, ale pewnie i tak wróci, to mogę odpuścić i wrócić na 1800.
Decyduj. Zrobię tak jak dla organizmu lepiej

super spadki, zazdraszczam Kurde, 60 kilo, jesteś miszczem

Eeeee, mnięł zatkało...

Honor uratowany

I stopa i nerka

Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-03-03 11:22:38

Gratuluje Spadek nie zły...