Mam dwa dni:
Treningowy:
Węgle: 300g (100g rano, 100 przed i 100 po treningu)
Fat: 80g
Białko: 200g
Nietreningowy:
Węgle: 100g (rano)
Fat:160g
Białko 200g
Wczęsniej ćwiczyłem 3xtyg, obecnie 4xtyg.
Trochę pogorszyła się sylwetka i zastanawiam się czy to dlatego, że dodałem dzień treningowy a co za tym idzie węgle.
1. Czy na śniadanie zawsze są konieczne węgle?
2. Czy przed treningiem muszą być, czy może być tłuszcz i trochę węgli tylko?