Odgrzybianie i redukcja

Kocie a może na podniesienie Twojej odporności pomógłby olej z czarnuszki jest albo w kapsułkach albo tradycyjny olej ,i może by złagodził też grzybicę ,bo czarnuszka jest też stosowana na kłopoty z cerą.
Powiem CI że ja kupiłam czarnuszkę bo mój syn miał niezidentyfikowany katar trwający ponad rok ,chodziliśmy po lekarzach ,brał wszystkie możliwe leki i nic nie pomogło do tego miał okropny trądzik taki ropny ,wypryski takie wrzodziejące.
Zaczął brać czarnuszkę w kapsułkach po 4-5 szt dziennie ,cera mu sie poprawiła ,że aż w szoku jestem zniknęły wszystkie wykwity ,i wyleczyliśmy ten okropny jakby alergiczny katar.Trwało to ok. 3 miesiące.
Czarnuszkę bierzemy dalej już mniejszą ilość.Ja biorę olej ,jest paskudny ale da się przełknąć.
Może spróbuj nie zaszkodzi Ci ,podniesie Ci odporność i byc może złagodzi Twoją przypadłość.
Nie zawsze medycyna tradycyjna jest w stanie nam pomóc,czasem warto sięgnąć po alternatywną.

Ja mnie w domu wkurzą to ubieram buty i idę biegać ,idę wtedy jak perszing daje powera

Poka zdjęcia

Zamówiłam w czwartek olej z czarnuszki..dla męża bo ponoć zbija cholesterol Z grzybem może by było już na prostej drodze ale ten półpasiec i masa leków. Pomimo tego, że wybrałam echinacee i tran to i tak zachorowałam. Ogólnie na zalecane suplementy wydałam ponad 200 i w sumie jestem w tym samym miejscu jak przed chorobą. No może i kłamię bo sporo uciążliwości mi odpadło ale mogłoby być i lepiej

Ja też lubuję się w naturalnym lecznictwie

Zdjęć jeszcze nie mam bo mężuś mi cały dzień łazi po chacie a przecież nie będę w stroju kąpielowym po mieszkaniu latać i to z aparatem Jeszcze by mnie z forum wypisał

Tak mnie tymi kijami zachęciłaś ale w planach mam bieżnie i oblukać ile ludków chodzi na siłkę w niedzielę. W sobotę była cała masa Jednak w tygodniu jest najlepiej

Jaki tam leszczu, u Ciebie teraz poważniejsze priorytety
Widzę, że do wznosów z opadu bierzesz obciążenie. Z tego co wyczytałam, to nie jest polecane, lepiej bardziej świadomie pracować prostownikami grzbietu - podnosić się i opuszczać wolniej i dodać przetrzymanie na górze zamiast z siłą rozpędu lecieć w górę ;) I coś podejrzanie dużo masz w rozpiętkach w stosunku do innych Twoich ciężarów

O nie, ciężaru z rozpiętek nie dam sobie odebrać. O nie! To jest moja pięta achillesowa. Jedyny minus jest taki, że nie sięgam kręgosłupem do oparcia...ot pokurcz jestem

Co do ciężaru przy wznosach. Kiedyś nawet zrobiłam 7,5 ale coś topornie szło a ja się nie gapnęłam, że to nie ten krążek. Robię wytrzymki na górze i opadam powoli. Liczę sobie nawet 1-2-2. Czasami się boję, że wyginam się w łuk zamiast prostować ale bez lustra to jest tylko na czuja.
Jak będziesz śmigać do mojej żelaziarni to daj znać. Przypilnujesz mnie

Kocie cholesterol ponoć też zbija czytałam ,ogólnie mówiono że leczy wszystko prócz śmierci
Może też sobie pij w takim razie ,ja biorę łyżkę dziennie.
Też się skłaniam ku naturalnym metodom.
Ostatnio miałam okazję sie przekonać w właściwościach czosnku.Mój mały zachorował i na noc wysmarowałam mu stopy najpierw grubą warstwą tłustego kremu a później przykleiłam do tego zmiażdżony czosnek i na to grube skarpety i rano zero śladu po przeziębieniu ani kataru ani gorączki nic.tak to by się dziecina męczył nie wiadomo ile i już nie wspominając ile w apatece bym zostawiła.

W tygodniu na pewno mniej ludzi na siłowni będzie w weekend kiedy większość ma wolne to raczej na full.
Co do biegów z kijami to bardzo fajnie mi się biega ,biegnę sobie takim średnim tępem ,kijki się fajnie przydają jak jest lekko pod górkę, no i bieg na świeżym powietrzu , dawka świeżego tlenu doskonale odstresowuje

czarny kot

O nie, ciężaru z rozpiętek nie dam sobie odebrać. O nie! To jest moja pięta achillesowa. Jedyny minus jest taki, że nie sięgam kręgosłupem do oparcia...ot pokurcz jestem

Co do ciężaru przy wznosach. Kiedyś nawet zrobiłam 7,5 ale coś topornie szło a ja się nie gapnęłam, że to nie ten krążek. Robię wytrzymki na górze i opadam powoli. Liczę sobie nawet 1-2-2. Czasami się boję, że wyginam się w łuk zamiast prostować ale bez lustra to jest tylko na czuja.
Jak będziesz śmigać do mojej żelaziarni to daj znać. Przypilnujesz mnie

Po prostu 12,5kg to mi się wydaje sporo do rozpiętek, więc albo coś z techniką albo w innych ćwiczeniach za mało bierzesz..No to może jak nie masz pewności, czy się nie wyginasz to lepiej robić bez obciążenia a bardzo wolno..naprawdę się można zajechać z cc we wznosach..z reszta Obliques do Ciebie zagląda to podpytaj lepiej, bo ja też cienki leszczu jestem
Dam znać, może w tym tygodniu jeszcze się wybiorę

Stężenie ciał ketonowych w moczu nie obrazuje idealnie w jakim stopniu nasilona jest ich produkcja i wykorzystanie. Myślę jednak, że nie powinnaś w pierwszej kolejności przejmować się ciałami ketonowymi.

Jak już wspomniałem w przypadku przerostów bakteryjnych lub grzybiczych niektóre warzywa mogą być problematyczne. W tym kontekście powinnaś zapoznać się z koncepcją ograniczania spożycia FODMAP. Pisałem wcześniej o tym trochę na blogu, na stronie potreningu.pl zdaje się również pojawił się artykuł na ten temat.
http://getprimal.pl/?p=823

Dla jasności, odnośnie metod IF, to nie miałem na myśli ekstremalnych rozwiązań (codzienne wydłużanie nocnego postu do 20 godzin). Co najwyżej widziałbym sens wprowadzenia codziennego wydłużania nocnego postu do 14 godzin lub zastosowania czegoś w stylu "Eat Stop Eat", czyli jedynie okazyjne "przerwy od jedzenia" (1-2 x tydzień, około 16-18 godzin).

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-02-03 10:59:45

Pomyślę nad tym Łukasz. Swoją drogą ciekawe tematy masz w podpisie








Zmieniony przez - czarny kot w dniu 2013-02-03 11:13:46

Masz na myśli tematy na blogu? Jeśli tak, to dziękuje

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-02-03 11:17:51

Owszem, z blogu. Rozdałam także link znajomym. Lubią przeprowadzać obserwacje nad swoimi organizmami. Teraz są na paleo połączonym z LC a do tego godziny treningów pod maratony. Subskrypcję mam załączoną więc pozostaje mi czekać na kolejne wieści I powodzenia w karierze życzę

Co do pomiarów. Po chorobie nadal mam opuchnięty brzuch, czy też może bardziej jelita. Skóra na ramionach nadal faluje ale czego się spodziewać po zaledwie 2 tygodniach porządnie przepracowanych z przerwą na chorobę. Chyba nie umiem się mierzyć bo spodnie w udach mam zdecydowanie ciaśniejsze a w talii mam luz . Jakoś to grubo podejrzane



Co do miski. Potrzebuję dobić białko więc zakupię odżywkę. Tylko jak to wrzucić w rozpiskę?




Trening:
Miał być dzień wolny ale wpadło 14 długości basenu

Jutro siłowy

Zmieniony przez - czarny kot w dniu 2013-02-03 19:25:35