Dzisiaj od rana byłem zabiegany. Nadrabianie całego semestru w 2 tygodnie przed sesją czyli kończenie projektów na kolanie, godziny przestane w drukarni. Główny powód suchego wpisu + pieprze*i sezonowcy.
MEGA!
Jestem w trakcie najgorszego tygodnia. 9 powtórzeń przy dość sporym ciężarze jak na 10 serii i 4 pauzy.
Plecy
zielony - drugi cykl GVT
czerwony - pierwszy cykl GVT
-MC klasyk 10 serii po 9p [ 95 kg-zaliczone/82.5 kg ]
-uginanie nóg 3 serie po 10-12p [59 kg]
-podciaganie na drazku nachwyt 3 serie po 8-12p [własny ciężar]
Komentarz:
Umarłem. Po ostatniej serii myślałem, że zemdleje. W ostatnich seriach problemy z napuchniętymi przedramionami przez co uchwyt puszczał i musiałem odkładać na ziemie. Chwała magnezji...
Jeśli chodzi o uginanie, zrobiłem dzisiaj dla odmiany na siedząco, nogi neutralnie, do wewnątrz, na zewnątrz- piekły jak cholera ale ładnie je nabiło.
Podciąganie jak zwykle już bez siły, z asekuracją żeby miało to sens.
Dzisiaj bez filmu bo 100000000000 osób na siłowni, nie można było nawet w spokoju odpocząć między seriami a co mówić o nagraniu filmików. SEZONOWCY WYPI******!
Przed treningiem
Show Time – 10g
Po treningu
Pure Whey - 50g
Crea Plus- 10g
Dodatkowo
Omega 3- 12g
Vit D3- 10 000U
Chelamag – 2x 555mg
I posiłek
Szynka wieprzowa 200g + jaja 5 + migdały 30g + warzywa
II posiłek
Jaja 10 + masło 50g + warzywa
III posiłek
Karkówka 220g + warzywa
po treningu
Rodzynki 250g + cynamon
IV posiłek
Karkówka 340g + masło 50g + warzywa
Na zdj to przecier pomidorowy, nie ketchup.
Zmieniony przez - IGM w dniu 2013-01-22 22:57:23